Reklama
Odkryj serce Twojej społeczności – zapisz się na newsletter Przeglądu Piaseczyńskiego!
 

 

 

 

Tu zaszła zmiana – "Jedynka"

Tu zaszła zmiana – "Jedynka"

Autor: Gmach Szkoły Podstawowej nr 1 w 1988 r. Fot. Jacek Mrówczyński

Dziś, zgodnie z zapowiedziami, bohaterką naszego cyklu będzie Szkoła Podstawowa nr 1, czyli "Jedynka". Odkurzamy więc zakamarki historii najstarszej szkoły w Piasecznie.


Od razu jednak podkreślmy, że mowa tu o najstarszej wciąż działającej placówce. "Jedynka", wbrew nazwie, nie była bowiem pierwszą szkołą w Piasecznie. Oświata rozwijała się już znacznie wcześniej. Jerzy Dusza, miłośnik i kronikarz Piaseczna, na informacje o szkole w naszym mieście natrafił w archiwach piaseczyńskiej parafii z 1565 roku. W zapiskach z wizytacji biskupa znalazł bowiem wzmiankę o dwuizbowej szkole*. Gdzie mieściła się placówka i ilu miała uczniów? Tego niestety dziś już nie wiemy. Dokładniejsze dane mamy dopiero z XIX wieku, dzięki opracowaniu "Piaseczno miasto królewskie i narodowe" Tadeusza Jana Żmudzińskiego z 1933 r.**

O istnieniu szkoły w Piasecznie znajdujemy ślad już w 1824 roku. Prowadzono ją przy kościele parafjalnym. Nie wiemy, ilu było uczniów, ale o tem doszła nas wiadomość, że nauczyciela nazywano wówczas dyrektorem i że pobierał on uposażenie z parafji, a niezależnie od tego miał zsyp w ziarnie, mieszkanie, opał i światło – czytamy w książce Żmudzińskiego (pisownia oryginalna). Autor opisuje również, że przed pierwszą wojną światową istniały w Piasecznie dwie szkoły – męska i żeńska – do których łącznie uczęszczało ok. 240 dzieci. Do 1918 roku szkoła mieściła się w trzech salach domu miejskiego przy ul. Warszawskiej.

Po odzyskaniu niepodległości miasto zaczęło się rozrastać. Co za tym idzie, przybywało też młodzieży szkolnej. Trzy sale przy ul. Warszawskiej szybko przestały wypełniać potrzeby piaseczyńskiej oświaty. Miasto wynajęło więc dom przy ul. Kniaziewicza, powiększając tym samym "zasoby" do sześciu sali lekcyjnych.

Budowa nowej szkoły przy ul. Świętojańskiej, wrzesień 1935 r. Zdjęcie z archiwów szkoły

"Jedynka" czy "Dwójka"?


Na szkołę z prawdziwego zdarzenia Piaseczno czekało do 1925 roku. Decyzją Rady Miasta zakupiono wówczas od pani Reginy Neufeldowej dom przy ul. Świętojańskiej 12. Był to obszerny drewniany budynek o dwóch kondygnacjach, w którym wcześniej działał szpital powiatowy. Po generalnym remoncie, 1 września 1925 roku pierwsi uczniowie przekroczyli progi nowej szkoły. Pierwszym kierownikiem placówki był Józef Reszczyk, zaś kadra nauczycielska liczyła 12 osób. W 1928 roku dobudowano również drewnianą salę gimnastyczną.

Szkoła przy ul. Świętojańskiej nosiła wówczas numer 2. "Jedynką" pozostawała w tym czasie licząca 12 klas placówka podzielona między budynki przy Warszawskiej i Kniaziewicza. Kierownikiem "Jedynki" był Jan Rusek.

Czytaj także: Tu zaszła zmiana – „Piątka”

Powstanie szkoły zbiegło się z błyskawicznym przyrostem ludności Piaseczna. W roku szkolnym 1927/28 do piaseczyńskich placówek uczęszczało 763 dzieci. 6 lat później, w roku szkolnym 1933/34, było ich już prawie dwukrotnie więcej – 1423. Szybko więc okazało się, że dwie małe, pozbawione zaplecza sanitarnego szkoły to zdecydowanie zbyt mało jak na potrzeby piaseczyńskiej oświaty. Na początku 1934 roku zapadła więc decyzja o budowie placówki "z prawdziwego zdarzenia". Utworzono Komitet Wykonawczy Budowy Szkoły, którego staraniami w maju 1935 roku miasto otrzymało pozwolenie na budowę nowego gmachu.

Pocztówkowa "cegiełka" z 1937 roku. Opatrzona numerem 1 nasza "Jedynka". Sprzedaż tego typu pocztówek było popularną formą zbiórki środków na budowę szkół.
Zdjęcie ze zbiorów W. Bagieńskiego, znajdujące się w archiwach szkoły

Kup pan cegłę


Budowa szkoły to jednak kosztowna inwestycja, tymczasem miejski skarbiec dysponował dość skromnymi środkami. Aby pozyskać środki na nową placówkę, powołano zatem komitet zbiórkowy, który oferował mieszkańcom m.in. symboliczne "cegiełki" – pocztówki, które można było otrzymać za datki na rzecz szkoły. Piasecznianie wykazali się niemałą solidarnością i szczodrością; już w grudniu 1936 r., a więc półtora roku od zatwierdzenia projektu szkoły, przy Świętojańskiej wyrósł murowany gmach. Warto tu również wspomnieć, że podczas wykopów pod fundamenty budynku natrafiono na pokaźnych rozmiarów głaz narzutowy, który dziś stoi przy głównym wejściu do szkoły.

Prace wykończeniowe potrwały kolejne półtora roku i 1 września 1938 r. nastąpiło oficjalne otwarcie Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Do placówki uczęszczało wówczas ok. 1100 uczniów.

Operacja wydobywania odkrytego podczas budowy głazu narzutowego, rok 1934 lub 1935. Zdjęcie ze zbiorów W. Bagieńskiego, znajdujące się w archiwach szkoły

Szpital, rozbudowa i wyskakiwanie z pociągu


Do pięknej nowej szkoły uczniowie chodzili równo rok. 1 września 1939 roku dźwięk szkolnego dzwonka zagłuszyły wybuchy bomb. Przez 6 kolejnych lat sale i korytarze widziały więcej krwi niż dziecięcych zabaw – w szkole urządzono bowiem szpital. Dopiero po wyzwoleniu Piaseczna placówkę przywrócono do pierwotnej funkcji, a uczniowskie życie zaczęło wracać do normy.

W latach powojennych miasto przeżywało istny boom (więcej o tym pisaliśmy w ubiegłym tygodniu). Szybko więc okazało się, że ta relatywnie nowa szkoła nie jest w stanie zapewnić odpowiednich warunków rosnącej licznie uczniów. W latach 1948-1952 przeprowadzono więc kolejną rozbudowę, powstały m.in. pracownie biologiczna i fizyczno-chemiczna, a także nowa sala gimnastyczna. Przez lata rozwijała się tu także działalność dodatkowa; przy szkole działały liczne koła zainteresowań, w tym taneczne czy artystyczne. W szkole prężnie działał także chór. Nauczyciel muzyki, pan Majcherowicz, wyłuskiwał z poszczególnych klas najbardziej utalentowanych śpiewaków. W ten sposób stworzył zespół, którego występy uświetniały wszelkiego rodzaju miejskie uroczystości, z pochodami pierwszomajowymi na czele.

Do "Jedynki" uczęszczali nie tylko uczniowie z Piaseczna, ale także z okolicznych wsi. Poranną wąskotorówką z Góry Kalwarii dojeżdżała tu m.in. młodzież z Żabieńca czy Chojnowa.

– Kolejka zatrzymywała się przy semaforze, który stał za cmentarzem – wspomina pani Krysia, która w latach 60. dojeżdżała do "Jedynki" ze Stefanowa. – Wtedy szybko otwierało się drzwi i wyskakiwało z pociągu. Dzięki temu nie trzeba było drałować aż ze stacji.

Gdy w 1971 roku zlikwidowano połączenie Piaseczno – Góra Kalwaria, pojawił się problem z dojazdami do szkoły. Aby temu zaradzić, w 1973 roku otwarto filię "Jedynki" w Chojnowie. Chojnowska placówka funkcjonowała do 1990 roku. Od tamtej pory uczniowie z Żabieńca i okolic znów zaczęli uczęszczać do szkoły na ul. Świętojańskiej.

Gmach "Jedynki", koniec lat 80. Fot. Jacek Mrówczyński

Powrót patrona


W 1975 roku władze uznały, że Marszałek Piłsudski nie jest jednak postacią godną patronowania szkole. "Jedynka" otrzymała więc nowego patrona: IV Pomorską Dywizję Piechoty im. Jana Kilińskiego. Była to jednostka Ludowego Wojska Polskiego, utworzona w 1944 roku w Moskwie. W owym czasie popularne było zresztą nadawanie szkołom imienia rozmaitych formacji wojskowych. Kilkanaście lat wcześniej, w 1959 roku, piaseczyńskie liceum otrzymało imię I Dywizji Kościuszkowskiej. Niektóre z tych nazw, jak warszawskie liceum im. Batalionu "Zośka", utrzymały się do dziś. Część jednak otrzymała nowych patronów podczas niedawnej "dekomunizacji przestrzeni publicznej". Tak stało się w przypadku piaseczyńskich placówek. LO przy ul. Chyliczkowskiej nosi dziś imię rtm. Witolda Pileckiego (pośmiertnie awansowanego do stopnia majora). "Jedynka" zaś powróciła do swego pierwotnego patrona: Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Fragment wydobytego przy budowie głazu narzutowego wciąż zdobi wejście do szkoły. Na pamiątkę pozostawiono na nim tablicę z dawnym patronem szkoły.
Fot. Piotr Lis

Szkoła coraz większa


XXI wiek przyniósł "Jedynce" kolejną rozbudowę. W 2011 roku rozpoczęła się budowa nowego skrzydła, szkoła zyskała także nowoczesną halę sportową. Inwestycja zakończyła się w lutym 2014 roku, a uroczyste otwarcie nowej części nastąpiło miesiąc później.

Kolejną rewolucję "Jedynka" przeszła po wejściu w życie reformy znoszącej gimnazja. Podobnie, jak miało to miejsce w przypadku opisywanej w ubiegłym tygodniu "Piątki", tu także szkołę podzielono na dwa budynki, adaptując gmach likwidowanego Gimnazjum nr 2 im. Jana Pawła II przy al. Kalin. Szkołą od lat z ogromnymi sukcesami zarządza dyrektor Krystyna Łęcka. Łącznie "Jedynka" liczy dziś blisko 1200 uczniów.

Gmach szkoły współcześnie. Fot. Piotr Lis


* – Jerzy Dusza, "Dzieje szkolnictwa piaseczyńskiego", Gazeta Piaseczyńska nr 4/2000
** – Tadeusz Jan Żmudziński, "Piaseczno miasto królewskie i narodowe 1429-1933", wyd. nakładem Zarządu miasta Piaseczna, 1933 r.

Czytaj również: Lesznowola chce uruchomić płatne parkingi. Przy szkołach


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama