Rozbudowa ul. Fabrycznej została oficjalnie zakończona pod koniec lutego. W ramach prac wykonano kanalizację deszczową, oświetlenie uliczne, kanał teletechniczny oraz przebudowano sieci teletechniczne. Ponadto pojawiła się nowa nawierzchnia asfaltowa oraz ciąg pieszo-rowerowy z kostki brukowej.
– Ulica Fabryczna, która jeszcze kilkanaście lat temu była wąską, polną drogą, zmieniła się w nowoczesną arterię z bitumiczną nawierzchnią, ścieżką pieszo-rowerową oraz oświetleniem LED. Firma Falbruk, realizująca inwestycję, przebudowała ponad 2,5-kilometrowy odcinek od ul. Kolejowej do ul. Postępu – poinformowała gmina podczas oficjalnego oddania drogi.
.jpg)
Obecnie ulica stanowi alternatywę dla ul. Słonecznej, łącząc ul. Postępu z ul. Kolejową. Jednakże projekt modernizacji nie przewidywał ani przejść dla pieszych, ani przystanków. Mieszkańcy zwracają uwagę, że ulica jest niebezpieczna – kierowcy przekraczają dozwoloną prędkość, a piesi i rowerzyści mają trudności z przejściem na drugą stronę jezdni. W odpowiedzi sami postanowili działać – ustawili kartonowe sylwetki dzieci w odblaskowych kamizelkach, aby zwrócić uwagę kierowców na konieczność przestrzegania przepisów.
Niestety, ktoś posunął się dalej i zniszczył nawierzchnię drogi. Na asfalcie pojawiły się duże, czerwone napisy i rysunki, które miały zwrócić uwagę na konieczność zdjęcia nogi z gazu. Obok ogromnego napisu „stop” namalowano także serce oraz informację „30 km/h” – jeden z postulatów mieszkańców. Jak podkreślają sami mieszkańcy ul. Fabrycznej, choć malunki powstały prawdopodobnie w dobrej wierze, to doprowadziły do zniszczenia drogi, co nie było ich celem. Zdecydowanie potępiają takie działania.
– Sprawę pomalowania farbą ul. Fabrycznej w Łoziskach zgłosimy na Policję. Naszym zdaniem doszło nie tylko do zniszczenia mienia publicznego, ale również do samowolnego namalowania mogącego wprowadzać w błąd kierowców znaku poziomego, który jest niezgodny z obowiązującą organizacją ruchu na drodze - przekazał nam gmina Lesznowola.
.jpg)
.jpg)
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze