Reklama

Tu zaszła zmiana, czyli o Gołkowie, Wirażu i panu Rysiu

Tu zaszła zmiana, czyli o Gołkowie, Wirażu i panu Rysiu

Autor: Pawilon restauracji Wiraż z około 2013 r. fot: ms

Koneserzy dobrej kuchni na pewno ucieszą się z tego wspomnienia z lat 60., 70. i 80. XX w., choć już chyba niewiele osób pamięta tę restaurację, która znajdowała się na obrzeżach miasta Piaseczna, a właściwie (będąc w zgodzie z geografią) w Gołkowie.


Nieliczni, analizując historię lokalizacji opowiedzą o obiadach czwartkowych króla Stasia, pałacyku bankiera Teppera i o rodzinie Bauerfeindów. Do historii przeszedł też niezbyt urodziwy architektonicznie pawilon z epoki PRL-u.

Prosty klocek pawilonu znajdował się u zbiegu ulic Gołkowskiej, Głównej i Pułku 4. Ułanów, stąd pewnie wzięła się nazwa obiektu i miejsca – Wiraż. Sprawdziłam w słowniku znaczenie tego słowa i znalazłam taką definicję: wiraż to zakręt drogi, szosy, bieżni itp. w kształcie łuku. Wnętrze restauracji było typowe, jak czas, w którym funkcjonowała; całkowicie zgodne z estetyką PRL-u. Długa sala, w której postawiono tanie krzesła i stoliki, na środku sali, po prawej od wejścia usytuowano okienko do wydawania dań i na końcu kącik z jednym czy dwoma stolikami odgrodzony kotarą z grubej tkaniny, tak żeby przypadkowy koneser wpadający „na jednego” nie widział kto zajechał do knajpki na golonkę, i nie tylko. Ot, takie pozory intymności dla tych, co nie za bardzo chcieli być widziani. Czyli dobre towarzystwo zasiadało za kotarą. Wódki w tych czasach nie brakowało, ludzie lubili zabawić się na całego, nie ma co tu ukrywać, że dość modne było po wypłacie zrobienie rundki po knajpach. Taksówki tylko śmigały między Piasecznem, Łosiem, Pyrami, Gołkowem i Magdalenką. Hulaj dusza, piekła nie ma, raz się żyje! Wiraż w Gołkowie, pod kierownictwem pana Jurka słynął z wyśmienitej kuchni i sprawnych kelnerek, umiejących sobie poradzić z zawianymi klientami. Tak, że obciachu nie było. Ta golonka przyrządzana przez panie kucharki to był poemat smaku i zapachu, wiele lat później jadłam tak dobrą na Starym Mieście w Warszawie, ale i tak palmę pierwszeństwa przyznaję tej gołkowskiej. I było coś jeszcze, co trzeba było spróbować koniecznie! Pierogi! Dziś, gdy pierogi można kupić w każdym sklepie i jadłodajni, kogoś może to zdziwić, że w latach 70. były rarytasem. No były! Nawet dziś zrobienie dobrych pierogów to sztuka nie lada. Pierogi z dudkami wieprzowymi (płuckami) to odpowiedniej grubości ciasto, a w środku zmielony farsz z przyprawami i cebulką lekko zeszkloną na patelni, i ta okrasa ze słoniny stopionej na skwarki – to była poezja gołkowska. Nikt wtedy nie dbał o jakiś tam cholesterol. A do tego zimne piwo z beczki lub wódka czysta z musztardówki popijana oranżadą z butelki otwieranej klipsem.

Dziś w miejscu pawilonu jest parking sklepu Netto fot: ms


Ciekawą postacią restauracji Wiraż był pan Rysio Łużycki, tak dokładnie nie wiem, czy nazwisko pisane przez „ż” czy „rz” – przepraszam, jeśli napisałam z błędem. Sylwetką przypominał wojaka Szwejka z ilustracji do książki Jaroslava Haška. Otóż Rysio to był król życia i osoba znana wszystkim mieszkańcom. Nikt nie wie skąd się wziął w Gołkowie, z czego żył itd. Rezydował przy Wirażu, trochę sprzątnął obejście, wyniósł czasami kubełek z odpadkami, dostawał za to miskę zupy lub resztki jedzenia, źle nie miał, bo ludzie go lubili. Kiedyś, pewnie około 1977 roku, gdy zaczęłam przyjeżdżać do Gołkowa, wracając do domu z mężem zobaczyliśmy śpiącego na przystanku w Piasecznie Rysia, a mróz był siarczysty. Poszliśmy po taksówkę, wpakowaliśmy delikwenta do auta i zawieźliśmy do jego gołkowskiego domu. W taksówce Rysio nieco się ożywił i już samodzielnie pomaszerował do chałupy. Rankiem następnego dnia spotkałam go na pętli autobusu linii 205, tuż przy Wirażu, podszedł do mnie i opowiedział mi, jak to z przystanku w Piasecznie porwali go kosmici i zdradzili mu kilka tajemnic wszechświata, a później odtransportowali do domu. A tak serio, to nigdy nie wiedziałam, czy Rysio fantazjuje, czy jest wariatem, bo człowiek ten wiedzę miał sporą i posługiwał się językiem bardzo poprawnym. Latem przychodził do mojej teściowej Marianny i kosił trawniki, nawet miał swoją kosę i kamień do ostrzenia. Życzył sobie za tę pracę flaszkę nalewki i jakieś grosze. Lubiłam z nim pogadać, bo mnie intrygował, opowiadał o roślinach, zdrowej żywności, lekarstwach na dolegliwości wątroby i katar, ale gdy chciałam dowiedzieć się coś o nim samym, od razu kierował rozmowę na kosmitów i tajemnice wszechświata.

Dziś w miejscu restauracji Wiraż jest sklep Netto. Dziś nie robi się rundki po knajpkach, bo knajp tez już nie ma – są puby, sąsiad nie zna sąsiada, na pętli 205 nikt nie pali papierosów, kierowcy nie wołają do pasażerów – Koniec palenia, jedziemy! W miejscu pętli autobusowej, jest nowoczesna stacja paliw Wadex. Wyginęli już miejscowi wariaci, którzy byli wolnymi ptakami, znali różne tajemnice wszechświata i doli ludzkiej. Dziś ludzie na przystanku mają nosy w smartfonach, nie ma rozmów z towarzyszami podróży. Tu zaszła duża zmiana obyczajowa. Za to dbamy o cholesterol i poziom cukru w oranżadzie, oraz częściej odwiedzamy psychiatrów

Czytaj również: Tu zaszła zmiana - ul. Szkolna 18. 45 lat istnienia budynku przedszkola


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. zatrudnią Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. zatrudnią Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. - producent leków dla zwierząt poszukuje pracownika na stanowisko:Specjalista ds. wytwarzania produktów leczniczych(docelowo KIEROWNIK)Zakres obowiązków:organizacja pracy na odcinku produkcyjnym  i prowadzenie niezbędnej dokumentacji produkcyjnejNasze wymaganiawykształcenie wyższe w zakresie: farmacji, chemii, biologii lub biotechnologii,umiejętność pracy w zespole,mile widziana znajomość zagadnień Dobrej Praktyki Wytwarzania,mile widziana znajomość jęz. angielskiegoOferujemystabilne warunki zatrudnienia w oparciu o umowę o pracępakiet medyczny, świadczenia socjalne z ZFŚS, paczki świątecznepracę w zgranym zespole Osoby zainteresowane proszone są o przesłanie CV na adres [email protected] lub dostarczyć osobiście do spółki, w raz z klauzulą:„Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).”Odpowiadając na ogłoszenie rekrutacyjne, zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego Spółka Akcyjna z siedzibą w: Grójecka 6, 05-651 Drwalew (Pracodawca) i podmioty z nim powiązane kapitałowo, jako administratora danych osobowych w celu przeprowadzenia rekrutacji na stanowisko wskazane w ogłoszeniu. Twoje dane osobowe będą przetwarzane w oparciu o następujące podstawy prawne: (a) aby podjąć działania na Twoje żądanie przed zawarciem umowy (np. informacje o oczekiwanym wynagrodzeniu i dostępności do rozpoczęcia pracy); (b) w oparciu o nasz prawnie uzasadniony interes (np. imię, nazwisko, data urodzenia, dane kontaktowe, wykształcenie, kwalifikacje zawodowe, przebieg dotychczasowego zatrudnienia); c) w oparciu o Twoją zgodę, która wyrażona jest poprzez przeslanie dokumentów aplikacyjnych zawierających takie informacje jak np. wizerunek czy zainteresowania. Podanie wszystkich danych osobowych, o których mowa powyżej jest dobrowolne, natomiast dane wymienione w lit. a) i b) są niezbędne do wzięcia udziału w rekrutacji. Niepodanie danych skutkuje brakiem możliwości rozpatrzenia kandydatury. Podanie pozostałych danych jest dobrowolne, ale może pomóc w sprawnym przeprowadzeniu procesu rekrutacji. Masz prawo żądać dostępu do Twoich danych (w tym uzyskania ich kopii), sprostowania danych, ich usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia, jak również wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Twoje dane osobowe mogą zostać przekazane dostawcom usługi publikacji ogłoszeń o pracę, dostawcom systemów do zarządzania rekrutacjami, dostawcom usług IT (hosting), dostawcom systemów informatycznych. Podane przez Ciebie dane osobowe nie będą wykorzystywane w celu profilowania albo podejmowania decyzji w sposób zautomatyzowany. Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez okres 1 roku, chyba, że wyraziłeś odrębną zgodę na wykorzystanie Twoich danych osobowych w przyszłych rekrutacjach. W celu realizacji praw lub w przypadku jakichkolwiek pytań związanych z przetwarzaniem Twoich danych osobowych skontaktuj się z nami pod adresem: [email protected].