Emocje rodziców przedszkolaków wzbudziła ostatnio informacja o rzekomych planach zredukowania liczby tzw. pomocy przedszkolnych w gminnych placówkach.
– Włodarze Piaseczna chcą zwolnić panie opiekunki (czyli tak zwane pomoce w grupach) w przedszkolach publicznych w naszej gminie. Obecnie na 25 dzieci w grupie jest jedna pani przedszkolanka oraz jedna osoba do pomocy. Teraz panie do pomocy mają być zredukowane. Pomoc przedszkolna ma być jedna na 2 grupy – można przeczytać na jednym z lokalnych portali. Rodzice postanowili zbierać podpisy pod petycją sprzeciwiającą się redukcji zatrudnienia w gminnych przedszkolach.
Zapytaliśmy odpowiedzialną za sprawy oświatowe wiceburmistrz Hannę Kułakowską-Michalak, czy obawy rodziców są słuszne.
– W marcu tego roku rozpoczęliśmy proces standaryzacji zatrudnienia w przedszkolach, dla których organem prowadzącym jest gmina – przyznała. I wyjaśniła, że standaryzacja oznacza wprowadzenie jednolitych zasad obowiązujących w danym obszarze. W tym wypadku chodzi o ustalenie zasad pracy oraz liczby etatów na poszczególnych stanowiskach. Naturalnie liczby te będą zmienne w zależności od liczby oddziałów i dzieci w danej placówce.
– Na konieczność taką wskazywały nie tylko panie dyrektor, ale jest to również jeden z punktów zapisanych w Strategii Oświatowej dla Gminy Piaseczno – podkreśliła wiceburmistrz. – Obecnie chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, w której 11 gminnych przedszkoli będzie traktowane równo, a zatrudnieni w nich pracownicy będą otrzymywać za tę samą pracę jednolite wynagrodzenie.
Proces standaryzacji gminnych przedszkoli ma być rozłożony w czasie na dwa lata. Jego założenia opracował dla gminy zewnętrzny ekspert – ekonomista. Ujednolicone mają być zasady zatrudniania na 4 stanowiskach: woźnych, pomocy kuchennych, sekretarek/kierowników kancelarii oraz kierowników kuchni/intendentów. W tym roku zostaną wyrównane etaty woźnych oraz pomocy kuchennych.
– Rozmiar redukcji tych etatów jest inny w każdym przedszkolu i zależy od wcześniejszej polityki kadrowej przedszkola. Jak wynika z wyliczeń waha się od zera do jednego etatu, a w większości przedszkoli wynosi 0,5 etatu – informuje Hanna Kułakowska-Michalak. – Dodam, że jednocześnie w każdym przedszkolu, w którym zostanie utworzona grupa 3-latków, pani dyrektor będzie miała możliwość zatrudnienia pomocy nauczyciela, a więc przesunięcia i wykorzystania ewentualnie utraconego etatu – zaznacza. To właśnie rodzice najmłodszych dzieci obawiają się o organizację życia przedszkola w przypadku, gdy zabraknie dodatkowych „rąk do pracy” podczas posiłków, korzystania z toalety czy banalnego przygotowania się do wyjścia na spacer.
– Myślę, że trzeba szukać oszczędności w innym miejscu, a nie w opiece nad naszymi maluchami w przedszkolach – piszą oburzeni rodzice. A burmistrz odpowiada:
– Celem operacji nie jest uzyskanie oszczędności lecz uporządkowanie systemu.
– W moim przedszkolu obecnie do każdego oddziału oprócz nauczyciela jest przypisana pani woźna, a w grupie najmłodszej dziećmi opiekuje się również pomoc nauczyciela – mówi Krystyna Bernacka dyrektor przedszkola nr 8 przy ul. Księcia Józefa w Zalesiu Dolnym. – Po zmianach będę miała o jedną woźną mniej, o ile taki plan się utrzyma.
Arkusze organizacyjne, czyli informację o planowanym zatrudnieniu w przyszłym roku szkolnym dyrektorzy 11 prowadzonych przez gminę przedszkoli złożyli z końcem kwietnia. Ich zatwierdzeniem gmina zajmie się do końca maja – wtedy stanie się jasne, ile osób i w jakim zakresie zatrudnią poszczególne placówki.
Napisz komentarz
Komentarze