Reklama
Odkryj serce Twojej społeczności – zapisz się na newsletter Przeglądu Piaseczyńskiego!
 

 

 

 

Spieszył się na spotkanie, zapłacił 5000 zł mandatu

5000 złotych mandatu i 15 punktów karnych - to efekt pośpiechu i lekceważenia obowiązujących ograniczeń prędkości. 30-latek gnał trasą S7 w miejscowości Kotorydz blisko 200 km/h. Funkcjonariuszom usiłował wytłumaczyć, że pędzi bo... spieszy się na spotkanie.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Pomimo licznych apeli policjantów, jak również ciągłych przypomnień, że to nadmierna prędkość jest przyczyną większości wypadków drogowych, nadal nie brakuje amatorów szybkiej jazdy. Można mieć wrażenie, że niektórzy przy dobrych warunkach atmosferycznych zaczęli traktować drogę jak tor wyścigowy.

Przykładem takiego właśnie kierującego jest 30-latek, którego jazdę na trasie S7 zarejestrował policyjny wideorejestrator. Mężczyzna, siedzący za kierownicą toyoty, rozwinął prędkość sięgającą blisko 200 km/h. Mundurowi zatrzymali go do kontroli drogowej. 30-latek tłumaczył, że spieszy się na spotkanie. Takie tłumaczenie nie przekonało jednak policjantów, tym bardziej, że w trakcie kontroli okazało się, że ta szybka jazda i pośpiech towarzyszą mężczyźnie nie tylko dziś! Przekroczenie prędkości było recydywą, a co za tym idzie mandat za naruszenie przepisów również musiał być dużo wyższy. Wyniósł w tym przypadku aż 5000 złotych. Na konto kierującego dopisane zostało również 15 punktów karnych.

Ponownie apelujemy o rozwagę i przestrzeganie przepisów drogowych. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo na drodze zależy od każdego nas. 

 

CZYTAJ TEŻ: 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama