Reklama

Góra Kalwaria. Furiat drogowy usłyszał zarzuty

Trzy zarzuty prokuratorskie, w tym napaść na funkcjonariuszy, usłyszał mężczyzna, który w weekend nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a w trakcie pościgu spychał z jezdni radiowóz. Policja potwierdziła, że do zatrzymania pijanego kierowcy Iveco konieczne było użycie przez funkcjonariuszy broni służbowej.

Anna Żuber
23.02.2023 09:39

Góra Kalwaria. Furiat drogowy usłyszał zarzuty

Źródło: Redakcja

Przypomnijmy, w sobotę po godzinie 4.00 w Górze Kalwarii policjanci zespołu patrolowo-interwencyjnego Komisariatu Policji w Górze Kalwarii, podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej Iveco. Siedzący za kierownicą mężczyzna nie reagował na wydawane przez funkcjonariuszy sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie pojazdu. Rozpoczął się dynamiczny pościg w trakcie którego, kierujący zajeżdżał drogę, spychając radiowóz na pobocze czym stwarzał zagrożenie dla funkcjonariuszy.

Aby zatrzymać furiata drogowego policjanci musieli oddać w kierunku uciekającego auta strzały. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało, że uciekający 28-latek ma blisko 2 promile.

-Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty - informuje asp. Magdalena Gąsowska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. -Chodzi o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz czynną napaść na funkcjonariuszy.