Wakacyjny zakaz skrętu

Jak co roku wraca problem zamkniętego przejazdu przez rynek.
W ostatni piątek został zamknięty przejazd przez plac Piłsudskiego. Zmotoryzowani mieszkańcy korzystający zwykle z tego „łącznika” narzekają na związane z tym utrudnienia w ruchu. Zważywszy na to, że obie główne ulice miasta są jednokierunkowe „łącznik” ułatwia komunikację. Od kilku lat w sezonie wiosenno-letnim skręt w lewo z ul. Warszawskiej w kierunku ul. Kościuszki jest zamykany ze względu na to, że Rynek staje się centrum rekreacyjno-rozrywkowym i ruch samochodowy stwarzałby zagrożenie. Dla jadących ul. Sierakowskiego/Warszawską oznacza to, że najbliższy skręt w lewo mają przy ul. Młynarskiej, a co za tym idzie, narastają korki. Utrudnienie jest tym bardziej znaczące, że przy obu ulicach znajdują się liczne sklepy i instytucje, w tym Urząd Gminy, Sąd i Prokuratura czy Centrum Kultury oraz miejskie parkingi.
W internecie pojawił się pomysł zmiany zasad ruchu na przejeździe przy urzędzie gminy. Miałaby tu obowiązywać ruch dwukierunkowy.
– Pomysł przekształcenia przejazdu przy Urzędzie Gminy w dwukierunkowy nie był rozważany ze względu na bezpieczeństwo wyjeżdżających z ulokowanych tam miejsc parkingowych – poinformowała nas Anna Grzejszczyk z Biura Promocji Urzędu Gminy. Jeśli przyjrzymy się organizacji ruchu na odcinkach ulicy Kościuszki oraz Sierakowskiego w okolicach „łącznika” przy urzędzie, pomysł wydaje się wyjątkowo trudny do realizacji, a przy okazji generowałby zapewne spore korki. Skręt w lewo w kierunku ul. Kościuszki odbywałby się wprost na przejście dla pieszych, dodatkowo bez dobrej widoczności prawej strony. Prawdopodobnie niezbędne byłoby umieszczenie tu sygnalizacji świetlnej. No i ostatnia, najistotniejsza kwestia – każdy pas ruchu musi mieć minimum 2,5 m szerokości, co w tym miejscu jest absolutnie niewykonalne. Chyba, żeby zlikwidować parking. Pozostaje więc raczej uzbroić się w cierpliwość i aż do jesieni pokonywać dłuższą drogę.