Reklama

Dyskusja o pociągach

Temat połączeń kolejowych Piaseczna z centrum Warszawy nie cichnie. Sprawą zajęły się media ogólnopolskie, a mieszkańcy nadal licznie podpisują petycję w tej kwestii.
Dyskusja o pociągach

Autor: reklama

Źródło: Archiwum PP

Pod petycją dotyczącą przywrócenia bezpośrednich połączeń kolejowych do Warszawy Śródmieście przez linię średnicową podpisało się już ponad 2200 osób. Przypomnijmy, że obecnie pociągi z Piaseczna kończą bieg na stacjach Warszawa Gdańska lub Warszawa Zachodnia. Według mieszkańców takie rozwiązanie wydłuża czas podróży nawet o kilkadziesiąt minut i wiąże się z koniecznością przesiadek, co szczególnie utrudnia codzienne przejazdy osobom starszym, dojeżdżającym do pracy czy szkół. Zdaniem mieszkańców brak bezpośrednich połączeń sprawia również, że część osób rezygnuje z kolei na rzecz samochodów, co przekłada się na większe korki i wzrost emisji spalin.

Pociągi zatłoczone

Sygnatariusze petycji podkreślają, że argumenty przewoźników dotyczące ograniczeń przepustowości linii średnicowej nie odzwierciedlają realnych potrzeb dynamicznie rozwijającego się regionu. Linia nr 8, obsługująca Piaseczno i okoliczne miejscowości, należy do najbardziej obciążonych w aglomeracji, a liczba pasażerów korzystających z niej rośnie z roku na rok.

Głos gminy

Zapytaliśmy gminę Piaseczno o kwestię połączeń do centrum Warszawy.

– Oczywiście cieszy nas inicjatywa mieszkańców i rozumiemy, że bezpośrednie połączenie ze ścisłym centrum Warszawy byłoby korzystne dla pasażerów zainteresowanych dojazdem w okolice Placu Defilad. Gmina Piaseczno jeszcze wiosną 2024 r. wystąpiła z wnioskami o uruchomienie połączeń ze śródmieściem zarówno do SKM, jak i do Kolei Mazowieckich – podkreśla Joanna Ferlian-Tchórzewska Rzecznik Urzędu Miasta i Gminy Piaseczno.

Jak dodaje rzecznik, obaj przewoźnicy wyjaśnili gminie, dlaczego powrót połączeń do centrum jest obecnie niemożliwe.

– Ma to związek zarówno z prowadzonymi (wówczas) i planowanymi w najbliższej przyszłości modernizacjami infrastruktury kolejowej, w tym linii średnicowej, jak i zapewnieniem optymalnej sieci połączeń kolejowych dla pasażerów. W związku z tym, że linie SKM S4 i S40 w układzie komunikacyjnym zostały zaplanowane przez operatora jako połączenie północ-południe, kursują przez Warszawę Gdańską – wyjaśnia Joanna Ferlian-Tchórzewska.

Rozwiązaniem są przesiadki

Podobna sytuacja dotyczy kursów realizowanych na linii 8 przez pociągi Kolei Mazowieckich. Obsługa trasy Piaseczno–Warszawa Gdańska przez dwóch przewoźników przekłada się na wysoką częstotliwość połączeń. Dzięki temu pasażerowie korzystający ze wszystkich przystanków na tej linii mają zapewniony dogodny i regularny dojazd, co dla wielu z nich stanowi kluczowy element codziennych podróży.

– Na trasie można skorzystać z kilku węzłów przesiadkowych pozwalających przesiąść się do innych pociągów, obu linii metra, autobusów czy tramwajów. Np. na stacji Warszawa Służewiec do linii lotniskowych S2 lub S3, które dojeżdżają do Warszawy Śródmieścia/Warszawy Centralnej, na stacji Warszawa Młynów do M2 czy Warszawa Gdańska do M1. Rozkłady jazdy linii SKM zostały tak skoordynowane, by na Służewcu czas oczekiwania na linię jadącą przez centrum Warszawy nie przekroczył kilku minut – podkreśla Rzecznik Urzędu Miasta i Gminy Piaseczno.

Tłoczono na torach

Gmina zaznacza także, że obecnie wprowadzenie dodatkowych kursów byłoby trudne.

– Przy istniejącej infrastrukturze kolejowo-drogowej raczej nie ma szans na uruchomienie dodatkowych połączeń. W tej chwili łącznie w dni robocze w obie strony mamy 173 kursy pociągów (nie licząc ICC oraz cargo), które paraliżują przejazdy kolejowe przecinające drogi lokalne. To mogłoby się zmienić po rozbudowie torów aglomeracyjnych wraz z budową bezkolizyjnych przejazdów – zauważa Joanna Ferlian-Tchórzewska.

Miliony na komunikację

Sytuację mogłaby znacznie poprawić ustawa pozwalająca utworzyć związek metropolitalny. Byłby on odpowiedzialny m.in. za organizację transportu w aglomeracji warszawskiej i pozyskiwanie środków na ten cel.

– Trzeba pamiętać, że wydatki na transport publiczny stanowią istotną pozycję w budżecie gminy. W tym roku będzie to około 33,7 mln złotych, a na 2026 rok zaplanowano na ten cel ponad 37 mln zł. Dla porównania w 2018 r. wydatki na transport publiczny wyniosły niewiele ponad 11 mln zł, czyli mamy ponad trzykrotny wzrost wydatków na ten cel. Obejmują one koszty współfinansowania połączeń kolejowych i autobusowych (18 linii L oraz 7 linii „700” plus jedna linia nocna) realizowanych w porozumieniu z ZTM Warszawa, a także dopłaty do biletów okresowych dla posiadaczy Piaseczyńskiej Karty Mieszkańca – tłumaczy Joanna Ferlian-Tchórzewska Rzecznik Urzędu Miasta i Gminy Piaseczno.

Czytaj także:
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama