Jeśli ktoś myślał, że komunikacja publiczna to domena wielkich miast, Henryków-Urocze udowadnia, że mała miejscowość również potrafi mieć w tej kwestii rozmach. Na długości około 900 metrów, czyli mniej więcej tyle, ile trwa szybki spacer z psem, znajdziemy aż cztery przystanki autobusowe. Trzy z nich dumnie stoją przy ulicy Społecznej, a czwarty – tuż przy rondzie na ulicy Gromadzkiej. Wszystkie obsługuje autobus linii L-2, który codziennie kursuje z Piaseczna, dbając o mobilność mieszkańców. Patrząc na dane z 2023 roku Henryków-Urocze liczy 889 mieszkańców, co oznacza, że na jeden przystanek przypada zaledwie nico ponad 200 osób. To prawdziwy luksus w świecie komunikacji publicznej!
Przystanek za przystankiem
Jak się okazuje, nie ma w Polsce przepisów, które regulowałyby minimalną czy maksymalną odległość między przystankami. Decyzje o ich lokalizacji należą do zarządców dróg – w tym przypadku do gminy. Ważne jest, by przystanki były bezpieczne i wygodne, a lokalna infrastruktura oraz zdrowy rozsądek podpowiadały, gdzie warto je postawić.
Czy cztery przystanki na 900 metrów to przesada? Dla starszych mieszkańców czy rodziców z dziećmi to prawdziwe wybawienie – nikt nie musi pokonywać długich dystansów do najbliższego autobusu. Z drugiej strony, kierowcy linii L-2 mogą poczuć się jak na trasie z przeszkodami, zatrzymując się co chwilę. Jednak w Henrykowie nikt się nie spieszy – tu czas płynie wolniej, a autobus zawsze zdąży zabrać wszystkich chętnych.
Może więc Henryków-Urocze stanie się wzorem dla innych miejscowości? W końcu komfort mieszkańców to sprawa najwyższej wagi, a przystanek pod domem to marzenie niejednego pasażera!




Napisz komentarz
Komentarze