Reklama

Zakaz podlewania ogródków w Górze Kalwarii: konieczność czy kontrowersja?

W środę Rada Miejska w Górze Kalwarii uchwaliła zakaz podlewania ogrodów i napełniania basenów wodą z gminnego wodociągu. Decyzja zapadła po czterogodzinnej, burzliwej debacie. Nowe przepisy będą obowiązywać od połowy czerwca.
Zakaz podlewania ogródków w Górze Kalwarii: konieczność czy kontrowersja?
Nowe przepisy będą obowiązywać od połowy czerwca do połowy września, w godzinach 6:00-9:00 oraz 17:00-20:30.

Źródło: pl.freepik.com

Wprowadzenie ograniczeń w korzystaniu z wody to odpowiedź na powracające latem problemy z ciśnieniem w sieci wodociągowej. Uchwała obejmuje nie tylko podlewanie trawników i ogródków, ale także napełnianie przydomowych basenów oraz uprawy rolne. Za złamanie zakazu grożą wysokie kary finansowe. Głosowanie w tej sprawie poprzedziła długa dyskusja radnych, podczas której pojawiały się zarówno argumenty za, jak i przeciw wprowadzeniu zakazu. Nie zabrakło również propozycji alternatywnych rozwiązań oraz głosów krytyki wobec działań Zakładu Gospodarki Komunalnej.

Brak wody na wyższych piętrach 

Większość radnych przekonuje, że decyzja wprowadzenia zakazu podlewania jest podyktowana realnymi problemami części mieszkańców. Od kilku lat lokatorzy wyższych pięter bloków przy ul. Pijarskiej i Wyszyńskiego skarżą się na niskie ciśnienie lub wręcz brak wody w godzinach największego zapotrzebowania. Problem nasila się szczególnie w okresach suszy i upałów, gdy zużycie wody gwałtownie rośnie – nawet czterokrotnie w tzw. godzinach szczytu, czyli od 6:00 do 9:00 oraz od 17:00 do 20:00.

Podobna uchwała została wprowadzona już w zeszłym roku. Władze miasta tłumaczyły wtedy, że zakaz nie ma na celu karania mieszkańców, lecz zwrócenie uwagi na potrzebę racjonalnego korzystania z wody.

– W zakazie nie chodzi o to, aby powszechnie karać, ale zwrócić uwagę mieszkańców na problem, który występuje nie tylko w naszej gminie, ale w całej Polsce, a także w wielu krajach. Ze względu na zmiany klimatyczne musimy szanować wodę, ponieważ jej zasoby są ograniczone – mówił wówczas burmistrz Arkadiusz Strzyżewski.

Burzliwa debata

Podczas środowej sesji Rady Miejskiej temat zakazu podlewania ogrodów wywołał gorącą, ponad czterogodzinną dyskusję. Od początku przeciwny uchwale był radny Jakub Rącz z klubu Prawa Góra Kalwaria, który już na wstępie wnioskował o usunięcie tego punktu z porządku obrad. Jego propozycja nie uzyskała jednak poparcia większości radnych. 

Pojawiały się różne propozycje rozwiązania problemu niedoboru wody. Radny Tomasz Ura zaproponował, by zamiast wprowadzać zakaz, podnieść cenę wody oraz zainstalować urządzenia blokujące możliwość poboru w określonych godzinach.

Radny Stanisław Fijka wskazał, że ZGK bez odpowiednich podstaw prawnych przestał wydawać pozwolenia na montaż tzw. podliczników do wody. W jego opinii prowadzi to do sytuacji, w której mieszkańcy korzystający z wody do podlewania ogrodów są stawiani w niekorzystnej pozycji, ponieważ zmuszeni są płacić zarówno za zużytą wodę, jak i odprowadzane ścieki. 

Jakub Rącz nie zmienił swojego krytycznego stanowiska wobec uchwały. Zgłaszał on uwagi dotyczące jej zgodności z prawem i podkreślał, że wprowadzenie zakazu nie rozwiąże problemu. Jego zdaniem priorytetem dla gminy powinna być edukacja mieszkańców w zakresie racjonalnego gospodarowania wodą.

Prace ZGK trwają

W trakcie sesji prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej, Roman Bugaj, przedstawił szczegółowe informacje na temat stanu infrastruktury wodociągowej oraz działań podjętych w ostatnich miesiącach.

Jak wyjaśniał prezes ZGK, w okresach intensywnego poboru wody, szczególnie latem, dochodzi do spadków ciśnienia w sieci, co najbardziej odczuwają mieszkańcy wyższych pięter budynków. Bugaj podkreślił, że choć w ostatnim czasie wymieniono dwie zasuwy i zainstalowano urządzenia do pomiaru ciśnienia, to kolejne prace modernizacyjne są planowane dopiero na czerwiec i lipiec. Jego zdaniem, instalacja hydroforów w budynkach wielorodzinnych mogłaby poprawić sytuację, jednak zwiększenie przekroju rur wiązałoby się z ogromnymi kosztami i ryzykiem pogorszenia jakości wody.

Do 5 tys. grzywny

Ostatecznie większość radnych opowiedziała się za wprowadzeniem zakazu. Za uchwałą głosowało 14 radnych, 5 wstrzymało się od głosu, a przeciw był tylko Jakub Rącz. Nowe przepisy będą obowiązywać od połowy czerwca do 15 września, w godzinach 6:00-9:00 oraz 17:00-20:30. Zakaz obejmuje podlewanie ogrodów, trawników, upraw rolnych oraz napełnianie basenów wodą z gminnego wodociągu.

Za złamanie zakazu przewidziano surowe kary finansowe – od 20 do nawet 5000 złotych grzywny. Władze gminy podkreślają, że podjęte działania mają na celu zapewnienie wszystkim mieszkańcom dostępu do wody w okresie największego zapotrzebowania.

Głosy mieszkańców 

Decyzja radnych nie wszystkim przypadła do gustu. Wśród komentarzy na stronie miasta przeważa niezadowolenie i krytyka skierowana w stronę władz:

- Tradycyjnie radni zdecydowali to co dla nich wygodniejsze. Beznadziejna decyzja kolejny raz... porażka goni porażkę – napisał użytkownik o nicku „Mieszkaniec”.

Nie brakuje również złośliwości:

- Już czas przeprowadzić się nam- mieszkańcom gminy GK- do jaskiń. Myć się raz w miesiącu w rzekach, stawach i przydrożnych rowach (…). 

Pojawiły się także głosy, że problem nie sprowadza się jedynie do chwilowych spadków ciśnienia. Istnieją obawy, że eksploatacja głębinowego zbiornika wody pod Górą Kalwarią przekracza naturalne tempo jego odnawiania się, co w dłuższej perspektywie grozi poważnym kryzysem:

- (…) Nie chodzi tu jedynie o ciśnienie wody, z którym mieszkańcy borykają się od lat, co akurat jest zasługą ignorancji poprzednich władz i nieudolności byłych prezesów ZGK. Problem tkwi w nadmiernym eksploatowaniu podziemnego głębinowego zbiornika wody pod miastem. Wody ubywa szybciej niż zbiornik się napełnia! … Pan Rącz jak zwykle jest odklejony od realiów. No ale jak wody zabraknie to weźmie kija i stuknie nim w skałę, a woda wytryśnie... – skomentował jeden z mieszkańców.

Za złamanie zakazu przewidziano surowe kary finansowe – od 20 do nawet 5000 złotych grzywny. Źródło fot. www.gorakalwaria.net

Czytaj też:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

cadyk 03.06.2025 23:30
Takie rzeczy w XXI wieku...

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK
Lena 03.06.2025 13:17
Czytałam właśnie artykuł o zakazie podlewania ogródków oraz napełnienie basenów działkowych wodą z wodociągów. Jestem więc ciekawa skąd ZGK będzie czerpało wodę do podlewania kwiatów czyta się wystawione na placach w Górze Kalwarii. Jako mieszkaniec gminy chciałabym to wiedzieć jak też większość mieszkańców chciałabym uświadomić włodarzy o tym że idą upały i bramki tak zwane mgiełkowe nie są w żaden sposób podłączone na przykład do stawów tylko jest to woda z wodociągów która się leje godzinami. Też będą stały baniaki i będziecie używać wody z przydrożnych rowów czy może z tego z syfu u Świętego Antoniego, A może podłączyć się szlauf do Wisły i stąd będziecie pompować wodę, basen po remoncie napełnić gnojówką.Jak widać kolejna porażka gminy

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK