Reklama

"Skoczek" z Kusocińskiego już w rękach policji [AKTUALIZACJA]

Mężczyzna, który skoczył z balkonu jednego z mieszkań przy ul. Kusocińskiego, jest już w rękach policji. Został zatrzymany, gdy wskoczył na maskę przejeżdżającego samochodu.
"Skoczek" z Kusocińskiego już w rękach policji [AKTUALIZACJA]
Mężczyzna wskoczył na maskę jadącego z naprzeciwka Audi. Wtedy interweniowały służby.

Autor: Marcin Roman

Przypomnijmy: W poniedziałek przed południem w jednym z mieszkań bloku przy Kusocińskiego 7 w Piasecznie miało dojść do awantury, po której nagi mężczyzna skoczył z balkonu na trzecim piętrze, spadając na ogrodzenie ogródka przy klatce schodowej.

- Straż pożarna brała udział w interwencji jako pomoc policji w dotarciu do mieszkania. Było to konieczne z uwagi na podejrzenie, że mogło tam dojść do odkręcenia wody lub gazu. Strażacy, przy użyciu drabiny, dostali się do mieszkania na trzecim piętrze i otworzyli je od środka. Policjanci weszli do mieszkania - żadnej osoby wewnątrz lokalu nie było. Nie stwierdzono też żadnego zagrożenia - potwierdza interwencję strażaków we wspomnianym miejscu mł. bryg. Łukasz Darmofalski, Oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie.

Do zatrzymania doszło na rogu ulic Wojska Polskiego i Szkolnej. Policjanci musieli użyć środków przymusu bezpośredniego, aby obezwładnić mężczyznę i przekazać go pod opiekę ratowników medycznych.

– Zatrzymany musiał zostać przewieziony do szpitala i obecnie nadal trwa jego hospitalizacja – informuje dzień po zajściu oficer prasowa KPP w Piasecznie Magdalena Gąsowska. – Czynności z udziałem mężczyzny będą mogły zostać przeprowadzone dopiero po zakończeniu leczenia. Mówimy tutaj o uszkodzeniu samochodu, jednak na ten moment czekamy jeszcze na zgłoszenie właścicielki pojazdu i przyjęcie oficjalnego zawiadomienia w tej sprawie. Osoba ta została już wylegitymowana, znamy jej dane personalne, a po zakończeniu hospitalizacji zostaną z nią przeprowadzone wszystkie niezbędne działania.

– Jest to 19-letni obywatel Ukrainy, zamieszkały na terenie Piaseczna. Na chwilę obecną trudno określić, jak długo potrwa hospitalizacja – pozostajemy w stałym kontakcie ze szpitalem i jak tylko stan zdrowia podejrzanego na to pozwoli, zostaną podjęte dalsze czynności. Dopóki nie przyjmiemy oficjalnego zawiadomienia o uszkodzeniu mienia, nie możemy mówić o konkretnych zarzutach ani przewidywać dalszego przebiegu sprawy – dodaje funkcjonariusz.
 

Według relacji świadków mężczyzna krzyczał na przechodniów, w tym dzieci, a następnie rzucił się na maskę samochodu. Próbował także zaatakować policjantów. Fot. Marcin Roman.

Przeczytaj również:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze