Reklama
Odkryj serce Twojej społeczności – zapisz się na newsletter Przeglądu Piaseczyńskiego!
 

 

 

 

Czołówka nie zawodzi. A-klasa wznowiła rozgrywki

Zarówno piłkarze lidera, jak i wicelidera zanotowali udany początek wiosny i wywalczyli cenne 3 punkty.
Czołówka nie zawodzi. A-klasa wznowiła rozgrywki
Korona Góra Kalwaria świętuje udany początek wiosny

Źródło: FB: MKS Korona Góra Kalwaria

Wreszcie wróciła A-klasa! W sobotę kibice lokalnych klubów piłkarskich po ponad 3 miesiącach oczekiwania mogli wrócić na stadiony, aby wspierać swoich zawodników. Dla drużyn z powiatu piaseczyńskiego inauguracja wiosny okazała się być szczególnie udana.

Korona Góra Kalwaria rozpoczęła rundę od wyjazdowego starcia z warszawskim SEMP-em. Jesienią na własnym stadionie podopieczni trenera Szymona Boreckiego pokonali rywali 1:0. W rewanżu również lepsi okazali się piłkarze z Góry Kalwarii.

Pierwsza połowa zdecydowanie należała do gości. W 21. minucie prowadzenie Koronie zapewnił Andrzej Czerw. Niedługo później wynik podwyższył Jakub Biernacki. Po przerwie Góra Kalwaria prowadziła już 3:0, kiedy do siatki trafił nowy napastnik drużyny Dawid Makuch. Warszawian stać było jedynie na honorową bramkę, którą zdobył Karol Kraus-Piechnik.

– Wyjazdowy mecz z SEMP-em Warszawa, już przed startem obecnych rozgrywek, jawił mi się jako najbardziej wymagające spotkanie w całym sezonie. Obecna pozycja w tabeli naszych rywali zupełnie nie oddaje siły i potencjału, jaki drzemie w tym zespole. Jednostki treningowe poprzedzające dzisiejszy mecz poświęciliśmy na pewne przedefiniowanie naszych działań w defensywie. Świadomi sposobu gry naszego przeciwnika chcieliśmy zniwelować ich atuty oraz wykorzystać wszystkie słabe strony – powiedział po końcowym gwizdku sędziego klubowej stronie trener Szymon Borecki. – Dzisiejsze zwycięstwo smakuje wyjątkowo dobrze. Udany start rundy wiosennej, na trudnym terenie, to dobry prognostyk przed nadchodzącymi spotkaniami.

Jeszcze więcej bramek zobaczyliśmy w starciu wicelidera z Przyszłością Włochy w Warszawie. SRS Zamienie rozstrzelało przeciwników aż 7:0. Na listę strzelców wpisywali się kolejno: Szymon Boruń, Damian Górka, Beniamin Weigl, Jan Jankowski, ponownie Górka, Mateusz Szot i Paweł Grodzki. Rywale od 9. minuty grali w 10 po czerwonej kartce dla Marcina Welka, a w doliczonym czasie gry pierwszej odsłony radzili sobie już w 9, ponieważ swój drugi żółty kartonik obejrzał Aleksander Dwórnik.

Po 14 kolejkach Korona Góra Kalwaria z 40 punktami zajmuje fotel lidera A-klasy. Drugie Zamienie ma na swoim koncie 34 oczka.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama