Reklama

Katastrofa budowlana, czyli początki Klubu Prasy i Książki "Ruch"

Katastrofa budowlana, czyli początki Klubu Prasy i Książki "Ruch"

Powojenną historię piaseczyńskiej Miejskiej Biblioteki Publicznej należy rozpocząć od roku 1947. W tymże roku powołano do istnienia bibliotekę, a piaseczyński księgozbiór ulokowano w budynku przy ulicy Kościuszki 11.


Biblioteka zajmowała tylko jedną trzecią niewielkiego pawilonu, sąsiadując z pralnią i pomieszczeniami należącymi do piaseczyńskiego rzemiosła. W 1952 roku, gdy Piaseczno staje się miastem powiatowym, połączone biblioteki miejska i powiatowa nadal pozostają w lokalu o powierzchni 25 m2. Na tych 25 m2 umieszczono 10 000 woluminów zbiorów i stanowiska pracy dla 7 pracowników.
Złe warunki lokalowe biblioteki i jednocześnie koncepcja tworzenia Klubów Prasy i Książki w całej Polsce dopingują włodarzy miasta do podjęcia decyzji o budowie obiektu, który stanowiłby miejsce spotkań mieszkańców, a także pomieściłby zbiory biblioteczne. Decyzja taka zostaje podjęta w 1959 roku. Lokalizacja zostaje wybrana. W niedalekiej odległości od Szkoły Podstawowej przy ulicy Świętojańskiej, w sąsiedztwie poczty i przychodni zdrowia, czyli przy bardzo ruchliwej ulicy Kościuszki, postanowiono stworzyć kulturalne centrum miasta. Forma budynku, zupełnie niepasująca do zabudowy Piaseczna, jednak w stylu końca lat pięćdziesiątych, czyli „Wczesny Gomułka” (powielona potem przy budowie Urzędu Miasta i Szkoły Podstawowej nr 5), wydała się decydentom najwłaściwsza.
Lokalizacja „gmachu rozrywki”, jak postrzegają mieszkańcy Piaseczna Dom Kultury, budzi ciche oburzenie. Nie jest akceptowane przez miejscowych wybudowanie gmachu vis-à-vis cmentarza. Plotka krążącą po mieście „informuje”, że są zakusy na likwidację zabytkowego cmentarza i zrobienie w tym miejscu parku miejskiego. W każdej plotce jest ziarno prawdy, w tym czasie zostają wydane zakaz pochówków na cmentarzu parafialnym i jednocześnie nakaz wyznaczenia terenu pod nowy cmentarz poza miastem. Nikt oczywiście oficjalnie nie protestuje, ale jasnym się staje, że „Klub i park” to koncepcja władz na zagospodarowanie przestrzeni w południowej części Piaseczna.
Tymczasem budynek Klubu rośnie i osiąga stan surowy.
1 czerwca 1960 roku lotem błyskawicy rozchodzi się po mieście wiadomość, że budynek zawalił się, grzebiąc w gruzach murarzy. Nie było chyba mieszkańca miasta, który by nie przybył na miejsce katastrofy. Ruiny budynku zostają ogrodzone i trwa akcja ratunkowa. Pod i na murze cmentarnym z minuty na minutę gromadzi się tłum gapiów. Rozważane są przyczyny zawalenia się ścian budynku. Wszyscy mają podobne zdanie – fatum, klątwa. Grozy sytuacji dodawały wszechobecny pył utrudniający akcję ratunkową i wycie karetki pogotowia. Tak to zapamiętałam. Nigdy nie został opublikowany komunikat o przyczynach tej katastrofy budowlanej ani też informacja o ilości ofiar. Starsi mieszkańcy Piaseczna twierdzą, że zginęło dwóch robotników. Na pewno zginął przygnieciony walącym się murem murarz, pan Edward Marzec. Śledztwo w sprawie przyczyn zawalenia się ścian budynku trwało kilkanaście miesięcy. Budowa ruszyła ponownie i w 1963 roku została zakończona.
Na parterze rozlokowała się Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna podzielona na część dla dorosłych i część dla dzieci. Szybko stała się miejscem spotkań uczniów.
Doskonale wyposażona czytelnia była dziecięcym rajem. Pamiętam przenośny teatrzyk kukiełkowy, który służył dzieciom do wystawiania improwizowanych spektakli teatralnych. Każde dziecko mogło brać udział w przedstawieniu, jedynym warunkiem było przeczytanie książki. Chapeau bas przed paniami bibliotekarkami.
Budynek przy Kościuszki szybko stał się ruchliwym centrum kulturalnym Piaseczna. Tu miały miejsce interesujące koncerty, prelekcje i spotkania autorskie, ale też zaskakujące uroczystości. W latach sześćdziesiątych w Klubie odbyła się świecka ceremonia pogrzebowa. W holu głównym wystawiono trumnę ze zwłokami działacza komunistycznego, budynek otaczały delegacje z kwiatami ze szkół i piaseczyńskich instytucji. Niestety nie przypominam sobie nazwiska osoby zmarłej. Oczywiście forma pochówku była sensacją na całe miasto.
Z wydarzeń z lat 70. XX wieku...? Casting do kultowego filmu „Dziewczyny do wzięcia” Janusza Kondratiuka (z 1972 roku) i wybór Reginy Regulskiej do jednej z głównych ról. Renia, wówczas pracownica Spółdzielni Ogrodniczej w Piasecznie, w Klubie spotkała swoje przeznaczenie i zagrała parę znakomitych ról w kilku filmach Kondratiuka.
Częste też były odwiedziny Polskiej Kroniki Filmowej. Wtedy przemiłe panie bibliotekarki biegły po dzieci do pobliskiej szkoły (szybciej było pobiec, niż się dodzwonić), odbywała się wielka mobilizacja klubowiczów i robiliśmy teatr.
Na piętrze budynku powstała klubokawiarnia z czytelnią. Otwartą klatką schodową roznosił się po całym budynku zapach kawy i dźwięk młynka. Był także telewizor, świeża prasa i oczywiście gry planszowe.
Nazwa miejsca „Klub” pozostała do dziś, a „Ośrodek Kultury” jest jednym z niewielu miejsc, w którym żyją tradycje starego Piaseczna.

Małgorzata Szturomska

Fot. Klub w 1965 – autor Jacek Mrówczyński


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. zatrudnią Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. zatrudnią Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. - producent leków dla zwierząt poszukuje pracownika na stanowisko:Specjalista ds. wytwarzania produktów leczniczych(docelowo KIEROWNIK)Zakres obowiązków:organizacja pracy na odcinku produkcyjnym  i prowadzenie niezbędnej dokumentacji produkcyjnejNasze wymaganiawykształcenie wyższe w zakresie: farmacji, chemii, biologii lub biotechnologii,umiejętność pracy w zespole,mile widziana znajomość zagadnień Dobrej Praktyki Wytwarzania,mile widziana znajomość jęz. angielskiegoOferujemystabilne warunki zatrudnienia w oparciu o umowę o pracępakiet medyczny, świadczenia socjalne z ZFŚS, paczki świątecznepracę w zgranym zespole Osoby zainteresowane proszone są o przesłanie CV na adres [email protected] lub dostarczyć osobiście do spółki, w raz z klauzulą:„Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).”Odpowiadając na ogłoszenie rekrutacyjne, zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego Spółka Akcyjna z siedzibą w: Grójecka 6, 05-651 Drwalew (Pracodawca) i podmioty z nim powiązane kapitałowo, jako administratora danych osobowych w celu przeprowadzenia rekrutacji na stanowisko wskazane w ogłoszeniu. Twoje dane osobowe będą przetwarzane w oparciu o następujące podstawy prawne: (a) aby podjąć działania na Twoje żądanie przed zawarciem umowy (np. informacje o oczekiwanym wynagrodzeniu i dostępności do rozpoczęcia pracy); (b) w oparciu o nasz prawnie uzasadniony interes (np. imię, nazwisko, data urodzenia, dane kontaktowe, wykształcenie, kwalifikacje zawodowe, przebieg dotychczasowego zatrudnienia); c) w oparciu o Twoją zgodę, która wyrażona jest poprzez przeslanie dokumentów aplikacyjnych zawierających takie informacje jak np. wizerunek czy zainteresowania. Podanie wszystkich danych osobowych, o których mowa powyżej jest dobrowolne, natomiast dane wymienione w lit. a) i b) są niezbędne do wzięcia udziału w rekrutacji. Niepodanie danych skutkuje brakiem możliwości rozpatrzenia kandydatury. Podanie pozostałych danych jest dobrowolne, ale może pomóc w sprawnym przeprowadzeniu procesu rekrutacji. Masz prawo żądać dostępu do Twoich danych (w tym uzyskania ich kopii), sprostowania danych, ich usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia, jak również wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Twoje dane osobowe mogą zostać przekazane dostawcom usługi publikacji ogłoszeń o pracę, dostawcom systemów do zarządzania rekrutacjami, dostawcom usług IT (hosting), dostawcom systemów informatycznych. Podane przez Ciebie dane osobowe nie będą wykorzystywane w celu profilowania albo podejmowania decyzji w sposób zautomatyzowany. Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez okres 1 roku, chyba, że wyraziłeś odrębną zgodę na wykorzystanie Twoich danych osobowych w przyszłych rekrutacjach. W celu realizacji praw lub w przypadku jakichkolwiek pytań związanych z przetwarzaniem Twoich danych osobowych skontaktuj się z nami pod adresem: [email protected].