Proces usuwania niebezpiecznych chemikaliów z prywatnej działki przy ul. Akacjowej w Nowym Prażmowie, który ciągnął się od maja 2020 roku, zakończył się w grudniu 2024 roku. W ciągu 12 tygodni firma Mobruk zrealizowała 73 transporty, wywożąc 1 250 ton substancji do spalarni w Karsach. Koszt całej operacji wyniósł 13 mln zł.
Jak podkreśla gmina, teren był monitorowany od momentu uzyskania informacji o składowaniu odpadów aż do ich usunięcia.
– Nie mamy jeszcze informacji o przeprowadzonych badaniach gruntu po wywiezieniu odpadów. Ostatnie wyniki, które posiadamy, pochodzą z września 2023 roku i wykazały zanieczyszczenie – mówi Edyta Jaśkiewicz z Wydziału Komunikacji, Sportu i Turystyki gminy Prażmów.
Gmina dopilnowała, aby odpady zostały wywiezione i zutylizowane w bezpieczny sposób.
– Zgodnie z ustawą „szkodową” dalsze działania naprawcze należą do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, a zgłoszenie w tej sprawie zostało przesłane w 2023 roku. Sprawę można również rozstrzygnąć na poziomie obowiązków właścicieli wobec posiadanego terenu – dodaje Edyta Jaśkiewicz.




















Napisz komentarz
Komentarze