Poprzedni sezon był na pewno szczególnym w Twojej karierze trenerskiej.
Oczywiście, że tak. Poprzedni sezon to niesamowite wyróżnienie, na które pracowałem ostatnie kilkanaście lat. Myślę, że jestem dobrym przykładem tego, że jeśli ma się przed sobą obrany cel, to nieważne, jak bardzo wydaje się być odległy – jeśli pracujesz i dajesz z siebie 100%, prędzej czy później go osiągniesz.
Zeszły rok oznaczał dla mnie i dla mojej rodziny całkowitą zmianę życia, ale było warto. Jeśli chodzi o drużynę rezerw Cracovii, z którą mam przyjemność pracować, jestem dumny z awansu do III ligi, który uzyskaliśmy w sezonie 2024/2025. Wiemy, ile nas – piłkarzy i sztab – to kosztowało i jak cudownie to smakuje.
Wyzwanie postawione przed drużyną było konkretne i bez możliwości innego scenariusza – awans. Zespół był budowany od zera, ponieważ w poprzednim sezonie nie było drużyny rezerw. Mimo że awansowaliśmy kilka kolejek przed końcem sezonu, to był to rok bardzo trudny. Liga była wymagająca, rundę wiosenną zaczęliśmy od gonienia lidera z Gorlic. Ciężka praca wszystkich ludzi wokół drużyny, profesjonalizm piłkarzy oraz sztabu przyniosły efekty. Wierzyliśmy w ten projekt i krok po kroku realizowaliśmy plan. Bardzo się cieszę, że mogłem mieć czynny udział w tym sukcesie.
Nie ulega wątpliwości, że krakowski klub posiada jedną z topowych akademii piłkarskich w Polsce. Jak oceniasz potencjał młodych piłkarzy Cracovii?
Akademia Cracovii posiada bardzo wielu zdolnych piłkarzy w każdej kategorii wiekowej, czego efekty widać w drużynie rezerw, gdzie większość piłkarzy to wychowankowie akademii, a duża część z nich to wciąż młodzieżowcy. Mamy też zawodników bardziej doświadczonych, ale wciąż młodych.
W Cracovia Training Center w Rącznej mamy bardzo dobre warunki do treningu – wiele boisk i kompleksowe zaplecze, co stwarza idealne możliwości do rozwoju zawodników. Przez ten rok widziałem ścieżki zawodników, którzy mieli możliwość trenowania z pierwszym zespołem, a nawet debiutowania w jego barwach. To efekt pracy zawodników, sztabów i osób zarządzających klubem. Z ogromną radością oglądało się ich z trybun, gdy wychodzili na murawę stadionu Cracovii w barwach pierwszej drużyny.
Jak wygląda codzienna praca trenera-analityka?
Praca analityka to przygotowywanie analizy przeciwnika, a wcześniej obserwacje rywali osobiście na meczu – w III lidze to często pokonywanie dalekich odległości. Poza tym przygotowuję analizy indywidualne z zawodnikami, analizy pomeczowe, analizy statystyczne, prowadzę codzienną dokumentację. Co dla mnie ważne – czynnie uczestniczę w treningu i całym procesie treningowym. To jest moment odpoczynku od komputera, ale też czas na skupienie się na działaniach boiskowych.
Nie ma tu nudy, naprawdę. Codzienną pracę zaczynam kilka godzin przed zbiórką piłkarzy, a kończę ją dużo później niż zawodnicy, kontynuując pracę w domu.
Kto jest Twoim trenerskim wzorem?
Kilka lat temu pewnie szybko wymieniłbym taką osobę, bo było ich kilka. Dziś chyba chciałbym być dla samego siebie wzorem – czyli być dobrym człowiekiem, a co za tym idzie, dobrym trenerem, aby na koniec dnia móc spojrzeć w lustro i powiedzieć, że wykonuję swoją pracę na 100%.
Pracuję w zawodzie, który był dla mnie ogromną pasją przez całe życie. Chcę dziś pisać swoją historię, trzymać się swoich zasad i podążać za swoimi celami.
Zamierzasz bardziej poświęcić się analizom zawodników, czy jednak w najbliższym czasie celujesz jeszcze w pracę pierwszego szkoleniowca w seniorskim futbolu?
Dziś pracuję jako trener-analityk w sztabie i czuję się w tej roli dobrze. Przez 13 lat w różnych miejscach i drużynach byłem pierwszym trenerem, a dziś jestem członkiem sztabu i rola, którą pełnię, w pełni mnie satysfakcjonuje.
Dla mnie to kompletnie nowe doświadczenie. Wydaje mi się, że powierzone mi zadania realizuję na odpowiednim poziomie. Nie wiem, gdzie będę za jakiś czas – kilka lat temu nie wyobrażałem sobie, że będę pełnił rolę członka sztabu, a dziś nim jestem.
Na razie każdego dnia rozbudowuję swój warsztat, zdobywam nowe doświadczenia, więc mam pełną satysfakcję z pracy. A cały czas mam w sobie ten ogień, który często było widać na ławce – mimo że dziś jestem na drugim planie, natury nie oszukasz.
Jakie plany na sezon 2025/2026?
Od sierpnia tego roku w Akademii Cracovii, oprócz pracy w sztabie rezerw, zostało mi powierzone przez dyrektora stanowisko koordynatora działu analiz. Chciałbym podtrzymać standardy, które zostały wypracowane w poprzednim sezonie, ale co dla mnie ważne – chcę stworzyć warunki do rozwoju dla ludzi, z którymi współpracuję od tego sezonu. Chcemy cały czas podnosić standard pracy w akademii w dziale analizy. Wierzę, że obrany kierunek stworzy jeszcze lepsze możliwości rozwoju naszych zawodników.
Pracuję w klubie z wielką historią i tradycjami, a dla mnie otrzymanie dodatkowego, tak odpowiedzialnego stanowiska, to ogromne wyróżnienie i nagroda. To pokazuje, że poświęcony czas i praca, którą wykonuję na co dzień w klubie, zostały zauważone.
Napisz komentarz
Komentarze