Kolejowe inwestycje bez konkretów

Mimo licznych apeli mieszkańców i interwencji radnych, sprawy związane z bezpieczeństwem na linii kolejowej nr 8 w Nowej Iwicznej – utknęły na etapie studium wykonalności. Chodzi o postulowaną budowę przejścia podziemnego pod torami oraz bezkolizyjnego skrzyżowania w ciągu ulicy Krasickiego. Jak podkreśla radny Marcin Kania, Gmina Lesznowola nie rozpoczęła na razie konkretnych działań w żadnym z tych przypadków.

– W marcu br. zwróciłem się do Wójt Gminy Lesznowola z oficjalnym wnioskiem o podjęcie współpracy z PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. w sprawie budowy przejścia podziemnego w rejonie ulic Jaskółki, Gogolińskiej i Granicznej w Zgorzale – przypomina radny. – Pomimo ponowienia mojego wniosku i wielokrotnych próśb o informację zwrotną, do dziś Gmina nie podjęła żadnych realnych działań w tej sprawie, nie nawiązała współpracy z PKP PLK, ani nie przedstawiła żadnych dokumentów czy ustaleń.

Radny zwraca również uwagę na sytuację w Nowej Iwicznej.

– W sprawie poprawy bezpieczeństwa na skrzyżowaniu drogi powiatowej nr 2843W – ul. Krasickiego, gdzie konieczna jest budowa skrzyżowania bezkolizyjnego – otrzymałem jedynie ogólną odpowiedź, że działania mają zostać podjęte „w późniejszym czasie” – bez podania konkretnego harmonogramu czy zakresu odpowiedzialności – dodaje Kania.

PKP projektuje

Z informacji przekazanych przez Wójt Gminy Lesznowola Martę Natalię Maciejak wynika, że oba zadania – zarówno skrzyżowanie bezkolizyjne, jak i przejście podziemne – są elementami projektu PKP PLK S.A. pod nazwą „Dobudowa torów aglomeracyjnych na odcinku Warszawa Al. Jerozolimskie – Piaseczno wraz z połączeniem do Konstancina-Jeziornej”.

Jak czytamy w odpowiedziach udzielonych na wnioski radnego Marcina Kani:

– Realizowane przez PKP PLK S.A. zadanie projektowe […] jest we wstępnej fazie projektowej – na etapie studium wykonalności. Także postępowanie w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla ww. przedsięwzięcia, ze względu na konieczność sporządzenia raportu oddziaływania na środowisko, zostało zawieszone. Ze względu na poziom zaawansowania inwestycji nie są znane również szczegółowe założenia dokumentacji projektowej wraz z pełną dokumentacją kosztorysową zadania – przekazała Marta Natalia Maciejak.

Gmina czeka

Władze Gminy Lesznowola podkreślają, że zarówno w przypadku planowanego bezkolizyjnego skrzyżowania na ul. Krasickiego w Nowej Iwicznej, jak i przejścia podziemnego w Zgorzale, obecnie nie są prowadzone żadne konkretne działania. W obu sprawach samorząd przyjął podobne stanowisko: do rozmów i ustaleń z PKP PLK S.A. oraz – w przypadku skrzyżowania – także z Powiatem Piaseczyńskim, przystąpi dopiero po zakończeniu fazy projektowej oraz po uzyskaniu szczegółowych informacji finansowych.

– Gmina Lesznowola podejmie działania odnośnie ustalenia zasad współpracy […] niezwłocznie po zakończeniu realizacji zadania projektowego oraz po uzyskaniu informacji w zakresie finansowym, niezbędnych do oceny możliwości jej finansowania ze środków Samorządu Gminy Lesznowola – brzmi niemal identyczna deklaracja dotycząca obu inwestycji, przekazana w odpowiedzi na pisma radnego Kani.

Oznacza to, że na tym etapie Gmina nie prowadzi żadnych negocjacji ani przygotowań związanych z tymi ważnymi z punktu widzenia mieszkańców przedsięwzięciami. Realne działania, o ile zostaną podjęte, nastąpią dopiero w momencie, gdy PKP PLK zakończy swoje prace koncepcyjne i przekaże szczegółowe dane projektowe i kosztorysowe.

Brak działań?

Brak konkretów oraz zaniechanie udziału w projekcie „Poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniach kolejowo-drogowych w tym ich przebudowa na skrzyżowania dwupoziomowe” wywołały reakcję radnego Marcina Kani. Swoje stanowisko przedstawił w mediach społecznościowych:

– Brak koordynacji, brak decyzji, brak działań. A czas mija, a potrzeby Mieszkańców pozostają bez odpowiedzi – podkreśla. – Będę konsekwentnie domagać się jasnych deklaracji i realnych działań ze strony Gminy – zwłaszcza w sprawach, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo i jakość życia nas wszystkich.

Mieszkańcy Mysiadła, Nowej Iwicznej i Zgorzały liczą, że oczekiwane inwestycje przestaną być jedynie częścią długotrwałych analiz i zaczną być realnie planowane.

Czytaj także: