Gmina Konstancin-Jeziorna w latach 2019-2021 wypłaciła błędną kwotę dotacji prywatnej placówce oświatowej. Łącznie jest to ponad 2 mln zł.
– Za poprzedniego burmistrza ratusz wypłacał prywatnej szkole zawyżone dotacje. Logika i uczciwość nakazuje, aby pieniądze mieszkańców gminy wróciły do naszej kasy. Zwłaszcza że np. na szkoły publiczne ciągle brakuje nam na podstawowe remonty i inwestycje – napisał w mediach społecznościowych radny Filip Rawski w grudniu 2024 roku, gdy sprawa dotacji ponownie rozgrzała lokalną społeczność.
W sprawie dotacji za lata 2019-2022 prowadzona była kontrola Najwyższej Izby Kontroli. Szkoła, która otrzymała pieniądze, to placówka No Bell – Szkoła Podstawowa Montessori w Konstancinie-Jeziornie. W wyniku kontroli stwierdzono nadpłatę w wysokości 2 083 517,51 zł. Jak przekazał nam w styczniu tego roku kierownik Wydziału Promocji i Współpracy Zagranicznej Patryk Siepsiak, nadpłata dotacji wynikała z błędnej interpretacji zasad obliczania kwoty subwencji oświatowej ogólnej na jednego ucznia klas I–III.
Przez długi czas gmina nie mogła odzyskać błędnie wypłaconej dotacji, mimo że burmistrz wydał trzy decyzje administracyjne nakazujące jej zwrot wraz z odsetkami za lata 2019-2021. W lipcu 2025 roku konstanciński magistrat przekazał, że sprawa w końcu ruszyła z miejsca.
– Gmina Konstancin-Jeziorna wystawiła trzy tytuły wykonawcze, obejmujące lata 2019–2021, do Urzędu Skarbowego Warszawa-Mokotów, z tytułu zwrotu dotacji pobranej w nadmiernej wysokości przez niepubliczną szkołę podstawową No Bell w Konstancinie-Jeziornie. Łączna kwota roszczenia wynosiła 2 083 517,51 zł, do tego 611 221 zł odsetek. W wyniku podjętych działań 30 czerwca 2025 r. na konto gminy wpłynęło 731 637,78 zł – poinformowała gmina.
Napisz komentarz
Komentarze