Reklama

Suchy weekend w Prażmowie. Co dalej z wodą?

W długi weekend mieszkańcy wielu miejscowości w gminie Prażmów mierzyli się z brakami w dostawie wody. Przedsiębiorstwo Komunalne wydało oświadczenie.
Suchy weekend w Prażmowie. Co dalej z wodą?

W sobotę, 21 czerwca, w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się wpisy dotyczące problemów z dostępem do wody. Sytuację zgłaszali m.in. mieszkańcy Krupiej Wólki, Nowego Prażmowa, Jeziórka i Piskórki. W odpowiedzi na pojawiające się głosy, Przedsiębiorstwo Komunalne w Prażmowie opublikowało oświadczenie.

– Dla naszej sieci wodociągowej trwa jeden z najtrudniejszych weekendów w roku. Jeszcze nie wyjechaliśmy na wakacje, a gremialnie rozpoczynamy sezon ogródkowo-grillowy. A mamy aż 4 dni wolne – napisano w mediach społecznościowych.

Jak wyjaśniono, powodem braku wody w kranach były opróżnione zbiorniki retencyjne na Stacjach Uzdatniania Wody.

– Nasi pracownicy zrobili dziś kolejny objazd wszystkich naszych Stacji Uzdatniania Wody. Stwierdzili niestety, że zbiorniki retencyjne są opróżnione. Po drodze zaobserwowali, że w co dziesiątej posesji trwa podlewanie ogródka – dodano.

W związku z sytuacją Przedsiębiorstwo Komunalne wystosowało apel do mieszkańców:

– Apelujemy! O używanie wody tylko do celów bytowych. Mieszkając bliżej Stacji, masz wodę – podlewając ogródek, zabierasz ją temu, kto mieszka dalej – podkreślono.

Mieszkańcy rozgoryczeni

Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy, w których mieszkańcy wyrazili swoje niezadowolenie z powodu przerw w dostawie wody.

– Jutro zapraszam Przedsiębiorstwo Komunalne z rana na mycie garów, bo jest ich cały zlew, a nawet więcej. Co to ma znaczyć, że w XXI wieku nie można się jak człowiek wykąpać wieczorem? Nigdy się nie spotkałam z czymś takim, na żadnej wsi – tylko tu w okolicy – napisała pani Karolina.

– Problem ten powtarza się co rok i nic z tym nie robicie. Znając realia, jeszcze długo nic się nie zmieni. Jest to wina wyłącznie Przedsiębiorstwa Komunalnego w Prażmowie, a już na pewno nie macie prawa nakazywać ludziom, w jaki sposób mają korzystać z wody. Podpisując umowę, nie ma nic na ten temat. Powinniście robić wszystko, by zmienić fakt braku wody. A tak w ogóle – macie obowiązek zapewnić dostęp do wody. Jeśli nie ma jej z wodociągu, to powinny stać beczkowozy albo w inny sposób zapewnić ludziom stały dostęp do wody. Nie jest to żaden luksus, tylko dobro konieczne – dodała pani Paulina.

– Czy do września tak to będzie wyglądało, że od 16–17 nie będziemy mieć wody w kranach, za którą płacimy? – dopytuje pani Małgorzata.

Będzie lepiej?

Przedsiębiorstwo Komunalne zapewniło w swoim oświadczeniu, że planowane są inwestycje, które w przyszłości mają poprawić sytuację.

– Mamy zaplanowane konkretne inwestycje, ale wystartowaliśmy praktycznie od zera. Sytuacja się zmieni, lecz nie od razu. Musicie Państwo okazać nam dużo cierpliwości i zrozumienia, ponieważ zmiany wymagają czasu i dużych nakładów – poinformowano.

Przypomnijmy, że o konieczności inwestycji w infrastrukturę wodociągową mówiła już wcześniej także gmina. Jedyną zmodernizowaną stacją jest ta w Woli Wągrodzkiej, jednak jej zbiorniki są zbyt małe i konieczne jest nowe ujęcie wody. SUW w Krupiej Wólce działa od 2004 roku – wymaga wymiany pomp, szafy sterującej i złóż filtracyjnych. Niestety, nie ma możliwości jej rozbudowy. Z kolei SUW Uwieliny, działająca od 2003 roku, potrzebuje modernizacji filtrów, przepustnic, systemu ogrzewania i zbiorników – ale w tym przypadku istnieje potencjał rozwoju. Problemy techniczne zgłasza również SUW Łoś, gdzie konieczna jest wymiana sprężarki, dozownika chloru oraz budowa nowego zbiornika i ujęcia.

Na wzór sąsiada?

W sąsiedniej gminie Góra Kalwaria problem z niskim ciśnieniem lub brakiem wody jest tematem wielu dyskusji. Od lat lokatorzy wyższych pięter bloków przy ul. Pijarskiej i Wyszyńskiego skarżą się na trudności z dostępem do wody w godzinach największego zapotrzebowania. Problem nasila się w czasie suszy i upałów, kiedy zużycie rośnie nawet czterokrotnie – zwłaszcza w godzinach 6:00–9:00 oraz 17:00–20:00.

Winą za te niedobory często obarcza się właścicieli ogródków działkowych, którzy podlewają roślinność w czasie największego poboru.

W odpowiedzi na te trudności władze Góry Kalwarii – podobnie jak w ubiegłym roku – wprowadziły uchwałę ograniczającą korzystanie z wody. Zakaz obejmuje nie tylko podlewanie trawników i ogródków, ale także napełnianie przydomowych basenów oraz podlewanie upraw rolnych. Za jego złamanie grożą wysokie kary finansowe.

Być może podobne rozwiązania powinny zostać rozważone także w gminie Prażmów?

Czytaj także:
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze