W Zespole Szkół im. Władysława Stanisława Reymonta w Konstancinie-Jeziornie działa oddział przygotowania wojskowego. Jest to specjalny program łączący naukę zawodu technika logistyka z podstawowym szkoleniem wojskowym. Uczniowie biorą udział w zajęciach praktycznych z musztry, terenoznawstwa czy strzelania z broni.
– Gdy otrzymaliśmy zgodę MON na otworzenie klasy oddziału przygotowania wojskowego wyznaczono nam patronacką jednostkę wojskową. Padło na 6 Mazowiecką Brygadę Obrony Terytorialnej, 61 Batalion Piechoty Lekkiej w Książenicach. Nasi uczniowie co 2 miesiące mają zajęcia na poligonie właśnie wyżej wymienionej jednostki – przekazał nam Krzysztof Jabłoński, dyrektor Zespołu Szkół.
Współpraca z wojskiem
W ramach dalszej współpracy nauczyciele również skorzystali ze szkoleń wojskowych, by jeszcze lepiej przekazywać wiedzę uczniom.
– Po kilku miesiącach współpracy stwierdziłem, że warto wstąpić do Wojsk Obrony Terytorialnej, żeby jeszcze lepiej przekazywać wiedzę o wojskowości i dawać przykład naszym kadetom. Udało mi się namówić jeszcze dwóch nauczycieli, żebyśmy razem poszli na 16-dniowe szkolenie wojskowe. Po złożonej przysiędze wstąpiliśmy do 6 MBOT. Wtedy zaczęły otwierać się różne „drzwi” – dodaje dyrektor Krzysztof Jabłoński.
Właśnie dzięki nowym możliwością udało się zorganizować wspólne szkolenie dla uczniów i wojskowych.
– Jako żołnierze jesteśmy zobligowani do odbycia rotacyjnych służb. Podczas jednej z nich podszedł do mnie jeden z dowódców i zaczęliśmy rozmawiać o możliwości różnych form współpracy pomiędzy szkołą a jednostką. Wtedy po raz pierwszy wspomniał o możliwości wspólnych ćwiczeń z U.S. Army. Po kilku tygodniach zadzwoniła do mnie Pani Porucznik, która oficjalnie zaproponowała, żeby nasi kadeci wzięli udział w szkoleniu wojsk U.S Army z Wojskiem Polskim jako pozoranci. Oczywiście długo się nie zastanawiałem i od razu wyraziłem chęć współpracy – wyjaśnia dyrektor Zespołu Szkół im. Władysława Stanisława Reymonta w Konstancinie-Jeziornie.
Uczniowie na polu bitwy
Ćwiczenia odbyły się w piątek 9 maja. Uczniowie wcielili się w rolę rannych i poszkodowanych na polu walki.
– Dzięki wspólnym ćwiczeniom uczniowie mogli zapoznać się z medycyną pola walki, poznać zasady segregacji rannych zgodnie z procedurą TRIAGE, ale przede wszystkim mogli poczuć, jak wygląda symulacja prawdziwego pola walki - strzały z broni, armat, robią niesamowite wrażenie. Oczywiście doskonalenie języka angielskiego oraz możliwość porozmawiania z żołnierzami z najlepszych jednostek na świecie z doświadczeniem na misjach w Iraku czy Afganistanie to kolejne wartości dodane tego przedsięwzięcia - podkreśla Krzysztof Jabłoński, dyrektor Zespołu Szkół.
Napisz komentarz
Komentarze