Reklama
Odkryj serce Twojej społeczności – zapisz się na newsletter Przeglądu Piaseczyńskiego!
 

 

 

 

Rok 1914, opowieść wojenna

Rok 1914, opowieść wojenna

W bliższej i dalszej odległości od centrum miasta Piaseczna znajduje się kilka cmentarzy z okresu pierwszej wojny światowej. Mieszkańcom Piaseczna szczególnie jest bliskie sercu miejsce zwane „Różanką” – jest to cmentarzyk w tak zwanych lasku wilanowskim koło Jesówki. Są też cmentarze w Głoskowie, Złotokłosie, Wólce Pęcherskiej, Gołkowie czy w Moczydłowie. Pochowani na tych cmentarzach są żołnierze armii rosyjskiej i niemieckiej, a jak wiadomo w obu tych armiach szeregowymi żołnierzami i oficerami byli Polacy. Z inicjatywy grupy osób z Piaseczyńskiego Klubu Poszukiwaczy Historii i przy wsparciu finansowym gminy Piaseczno, odrestaurowano dwa cmentarze, w planach jest zadbanie o następne. Jaka jest ich historia? Dziś opowiem o kilku dniach października 1914 roku.
Nieprzyjaciel ciągnął na Warszawę trzema drogami: od Rawy na Grójec–Tarczyn, do Góry Kalwarii i Piaseczna, od strony Łodzi na Skierniewice i Pruszków i ze strony Łodzi na Błonie.
Sobota 10 października1914 roku, w Piasecznie dzień mglisty i zimny, od strony Jazgarzewa słychać strzały i wybuchy armatnie. Mieszkańcy pakują najpotrzebniejsze rzeczy i dołączają do tłumu uciekinierów. Drogami prowadzącymi do miasteczka napływają wozy włościańskie, wozy konne załadowane pierzynami, baliami i garnkami. Na stosie poduch usadzone są dzieci, do wozów przywiązane są zwierzęta domowe. Starsza kobieta prowadzi na postronku krowę, na grzebiecie zwierzęcia przywiązane jest krzesło. Kobieta znużona podróżą od czasu do czasu zdejmuje krzesło, zasiada na nim i odpoczywa. Tłum zmierza w stronę Warszawy, przy rogatkach mokotowskich robi się spory tłok.
Z Grójca dochodzą straszne wieści. Miasto zajęte przez Prusaków 10 października zostało doszczętnie ogołocone, obrabowano wszystkie sklepy i mieszkania prywatne, zabrano zapasy mąki i zboża, zabito wiele bydła i uprowadzono konie. 10 października Niemcy zajmują Jeziornę i Konstancin.
W Górze Kalwarii spalono 10 domów, zrujnowano plebanię, okradziono sklep spółdzielczy i prywatny sklep „Janina”. Miejscowy rabin zdążył się ewakuować z całym swoim dworem przed wejście Niemców. Należący do dworu cadyka skład wyrobów tytoniowych całkowicie rozkradziono. Do głównej bożnicy wpadł szrapnel, w świątyni modliło się sporo ludzi. Dwie osoby zginęły na miejscu, jest wielu rannych. Żołnierze zniszczyli dwie herbaciarnie, zdewastowano pozostałe sklepy, w tym sklep Hochmanów. Właścicieli dotkliwie pobito. 80 rodzin , które nie zdołały uciec przed pruską nawałnicą, skryło się w piwnicach Flinta w rynku. Szacuje się, że było tam około 400 osób bez wody i żywności. Pan Siedlecki wyszedł po wodę dla spragnionych dzieci, zastrzelono go przy studni, zraniono też kilku desperatów, którzy usiłowali uciec z piwnic.
Niemcy wkroczyli do Piaseczna 11 października, nałożyli na osadę 20 tys. rubli dystrybucji, ale na szczęście nie zdążyli jej ściągnąć, zdążyli zrabować zapasy maki, zboża i innych towarów. Grasowali w opustoszałych domach, tego, co nie mogli wynieść, niszczyli. Jeden z oficerów dla zabawy kazał napalić ognisko z zabytkowej gdańskiej szafy, tłuczono porcelanę, zabijano zwierzęta. Rozpoczęło się obustronne bombardowanie, Piaseczno znalazło się w centrum ognia, co spowodowało ogromne straty. Spalono 20 domów, po których pozostały tylko zgliszcza. Pozostałe domy mają dachy i ściany zniszczone przez szrapnele. Dwa domy Towarzystwa Dobroczynności zupełnie zrujnowane. W dramatycznych okolicznościach odbyła się ewakuacja sierocińca, nocą w padającym deszczu wyprowadzano dzieci. Część maluchów po drodze lokowano w prywatnych domach, później umieszczono sierociniec w majątku Ksawerego Branickiego.
Kościół piaseczyński w kilku miejscach przedziurawiony pociskami artyleryjskimi (dach i ściany), wewnątrz zniszczono trzy ołtarze, potłuczone są żyrandole, połamane organy. Zniszczenie kościoła jest dziełem armat pruskich. Prusacy z niewyjaśnionych powodów ostrzelali kościół. Ostrzelali też miejscowy cmentarz grzebalny, strzelali z dział 6-calowych, wszędzie są wyrwy i doły w ziemi.
Prusacy doszli aż do wsi Dąbrówka, ale zostali wyparci z powrotem do Piaseczna. 19 października wycofali się z miasteczka przez lasy Chojnowskie do wsi Żabieniec i tam stoczono wielką bitwę, po której pozostały ufortyfikowane szańce niemieckie, na okolicznych polach i w lasach poniewierają się pruskie wozy armatnie. Wszędzie zgliszcza i setki mogił. Przez dziesięciolecia można będzie w tych miejscach znaleźć różne artefakty: medaliki z Matką Boską, krzyżyki, przybory żołnierskie codziennego użytku, części bagnetów, części umundurowania, łuski karabinowe.
Zawieszono kursy kolejki wilanowskiej, kolejką grójecką jadą tylko pociągi sanitarne.
W Gołkowie we dworze Gustawa Bauerfeinda Niemcy zorganizowali szpital polowy, urządzono pokoje szpitalne i salę operacyjną, zwożono rannych z podwarszawskich okolic. Zmarłych grzebano na dziedzińcu dworu tuż pod oknami pałacyku. Nikt dziś nie był mi w stanie powiedzieć, czy nastąpiła później ekshumacja tych żołnierzy, chodzi o ponad sto grobów. Jest to wysoce prawdopodobne. Około 24 października Piaseczno wizytował warszawski gubernator, ogłoszono następujący komunikat: „Zwiedziwszy w dniu dzisiejszym osadę Piaseczno w powiecie warszawskim, przekonałem się osobiście, że niektóre domy w rzeczonej osadzie są zrujnowane. Tymczasem wszystkie domy i mieszkania porzucono na pastwę losu i nikt nie zatroszczył się o zabezpieczenie swojego mieszkania. Wskutek tego wzywam wszystkich mieszkańców os. Piaseczno do powrotu w jak najszybszym czasie na miejsce ich zamieszkania do czego obecnie nie ma żadnych przeszkód – Gubernator Warszawy baron S. Korf”. Z von Korfem (Korffem) wiąże się pewna anegdota. Baron, który miał opinie dobrego człowieka, ale też idioty, lubił przebywać na linii frontu i nagle pewnego dnia zniknął... Ale to jest temat na inne opowiadanie (cdn.).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Viking 07.11.2017 16:19
Tu jest mapka w znalezionym pamiętniku żołnierza z 2 kompanii,141 Regimentu Piechoty, XVII Korpusu Armijnego https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10156010381764873&set=pcb.1493120010987259&type=3&theater&ifg=1

Reklama
Reklama
Reklama