Reklama
Odkryj serce Twojej społeczności – zapisz się na newsletter Przeglądu Piaseczyńskiego!
 

 

 

 

Piaseczno. Kontrowersyjna inwestycja daje mieszkańcom w kość! Jest stanowisko dewelopera

Przy ul. Sierakowskiego 15, w miejscu, w którym na tyłach domów jednorodzinnych powstać ma osiedle, w trakcie prac budowlanych doszło do uszkodzenia ściany w kuchni i garażu domu 70-letniej kobiety. Na miejsce zdarzenia natychmiast wezwano służby.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Jak relacjonuje właścicielka domu, nagle usłyszała dobiegający z kuchni hałas.  – Tak się przestraszyłam, że miałam serce w gardle. Weszłam do kuchni i nie mogłam uwierzyć, w to, co widzę – relacjonuje pani Ewa. – Z szafki wnękowej pospadały rzeczy, ściana zaczęła się rozpadać. Zamiast ściany, na której była szafka, zobaczyłam łyżkę koparki i sterty gruzu. Zaczęłam krzyczeć, żeby przestali, ale był taki harmider, że mnie nie słyszeli. W powietrzu fruwało mnóstwo kurzu, a odpryski ze ściany wylądowały nawet na stole. Byłam w szoku tym bardziej, że wcześniej był u nas deweloper i zapewniał, że oni te prace w ostrej granicy z naszym domem będą wykonywać ręcznie. Tymczasem zafundowali nam koszmar, dom cały się trzęsie, non stop hałas. Ja jestem świeżo po dwóch operacjach, powinnam odpoczywać, a do tej pory się trzęsę – dodaje pani Ewa.

Prace rozbiórkowe na terenie byłej piekarni państwa Wojciechowskich, w miejscu której powstać ma osiedle z garażem podziemnym, rozpoczęły się na dobre kilka tygodni temu. O kontrowersyjnej inwestycji, planowanej przez spółkę 8 Talo informowaliśmy w połowie grudnia w artykule Tego molocha nie da się zatrzymać?”. Deweloper planuje wybudować w centrum miasta dwa budynki wielorodzinne na ok. 100 mieszkań, wraz z podziemnym garażem. Inwestycji sprzeciwiają się bezpośredni sąsiedzi z domów jednorodzinnych, ale także inni mieszkańcy , którzy obawiają się jeszcze większej liczby aut w mieście. W ankiecie pod naszym grudniowym artykułem zdecydowana większość internautów wypowiedziała się negatywie w sprawie mieszania zabudowy wielorodzinnej z jednorodzinną (825 głosów - 87%).

Można było temu zapobiec

Okazuje się, że podczas prac w granicy ze ścianą mieszkania pani Ewy dziura powstała także w jej garażu. Kobieta jest przerażona, boi się o swoje bezpieczeństwo, jeśli na noc zostanie z ogromną dziurą w kuchni. 

Rodzina pani Ewy wezwała na miejsce zdarzenia policję oraz pracowników Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Pani Ewa liczy, że wspólnie uda się nakłonić dewelopera do naprawienia szkody. – Otrzymałem informację, że jeszcze dzisiaj mają to zamurować – poinformował nas Paweł Karbowski, syn pani Ewy, który od kilku lat protestuje przeciwko realizacji osiedla w centrum miasta, pomiędzy jego rodzinnym domem a parkiem miejskim w Piasecznie. Mężczyzna ma żal do dewelopera o to, jak prowadzi prace rozbiórkowe. – To są prawie 100-letnie domy i oni wiedzieli, że akurat w tym miejscu nie ma cegieł. Zresztą obiecywali, że w tym miejscu będzie ręczna rozbiórka. Można było zapobiec temu zdarzeniu i zadbać o bezpieczeństwo nasze i naszych domostw, ale trzeba chcieć.  

Stanowisko dewelopera

Deweloper, odpowiedzialny za prace rozbiórkowe przy ul. Sierakowskiego 17 zapewnia, że w newralgicznych miejscach prowadził je zgodnie z przepisami i nie uszkodził ściany sąsiedniego budynku.

– Rozbiórkę ścian w ostrej granicy prowadzimy ręcznie, koparka służy nam tylko i wyłącznie do zagarniania gruzu i ładowania go na ciężarówki – zapewnia Lena Teska z Talo Development w odpowiedzi na artykuł Kontrowersyjna inwestycja daje mieszkańcom w kość! – Nie uszkodziliśmy budynku przy ul. Sierakowskiego 15. W wyniku ręcznej rozbiórki ściany budynku przy ul. Sierakowskiego 17 bezpośrednio sąsiadującej ze ścianą budynku sąsiadów przy ul. Sierakowskiego 15, odsłonięte zostały dwa istniejące otwory w ścianie budynku przy ul. Sierakowskiego 15. Oba otwory istniały przed rozpoczęciem rozbiórek i wykorzystywane były przez właścicieli budynku przy ul. Sierakowskiego 15 jako szafka kuchenna i półki w garażu. Na załączonych zdjęciach widać otwory w trakcie odsłaniania w czasie ręcznej rozbiórki ściany oraz po odsłonięciu - dodaje Teska. 

fot. TALO

Jak podkreśla deweloper, PINB stwierdził odkrycie istniejących otworów w ścianie budynku ul. Sierakowskiego 15 i nakazał mu ich zabezpieczenie. – Nie nakazał nam naprawy, ponieważ niczego nie uszkodziliśmy – dodaje Lena Teska.

Czytaj też: Piaseczno. Zadbaj o swojego pupila (przegladpiaseczynski.pl)

Prace rozbiórkowe prowadzone 18 stycznia

Prace rozbiórkowe prowadzone 18 stycznia

Prace rozbiórkowe prowadzone 18 stycznia

Prace rozbiórkowe prowadzone 18 stycznia

Prace rozbiórkowe prowadzone 18 stycznia

Prace rozbiórkowe prowadzone 18 stycznia

Prace rozbiórkowe prowadzone 18 stycznia

Prace rozbiórkowe prowadzone 18 stycznia

Prace rozbiórkowe prowadzone 12 stycznia

Prace rozbiórkowe prowadzone 12 stycznia

Widok na budynek nieistniejącej już piekarni i graniczące z nim domostwa oraz lokale usługowo-handlowe. Zdjęcie wykonane 9 grudnia 2022 r.

Widok na budynek nieistniejącej już piekarni i graniczące z nim domostwa oraz lokale usługowo-handlowe. Zdjęcie wykonane 9 grudnia 2022 r.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Anna 21.01.2023 19:58
Uczciwość wymaga takiego podejścia dewelopera do sytuacji aby jeśli coś zniszczą to to naprawić. Zburzenie budynku odsłoniło ścianę, która była zasłonięta. Deweloper powinien naprawić ocieplenie i położyć elewacje sąsiadowi.

Monika Ogórek 21.01.2023 16:56
Co za bezczelność dewelopera! Nawet jeśli nie uszkodzili sąsiedniego budynku to prowadzone wyburzenie budynku sąsiedniego odsłoniło stare otwory i ich obowiązkiem powinno być odpowiednie zabudowanie tych otworów! Gdyby nie wyburzyli budynku piekarni poszkodowani ludzie nie mieliby teraz takiego problemu. Trzeba na tą bezczelność znaleźć odpowiedni paragraf z pomocą dobrego prawnika.

ppp 20.01.2023 20:20
No i co? Państwo mieli otwory w ścianach (pewnie kiedyś były okna), które były przysłonięte przez budynek piekarni. A teraz zostały odsłonięte. Jak zbudują obok dom to będą znowu zasłonięte przez ścianę nowego budynku. Akurat w tej sprawie rzucanie się na wykonawcę rozbiórki nie ma sensu i na pewno nie przysłuży się sprawie.

Prawdziwy 18.01.2023 16:47
Mają was gdzieś, liczą się nieliczni

Czytelniczka 18.01.2023 16:38
To się w głowie nie mieści! Jak można tak traktować ludzi, zero skrupułów, najważniejsze żeby pieniądze się zgadzały. W życiu nie kupiłabym mieszkania od tego dewelopera, mieszkania wybudowanego na ludzkiej krzywdzie!

wredny typ 18.01.2023 15:14
Patodeweloperka... A władze miasta na to przyzwalają. Tak bezinteresownie ???

Reklama
Reklama
Reklama