Tężnia solankowa w Czaplinie miała powstać jeszcze w tym roku. Gmina nie zrealizuje projektu, który miał być częściowo finansowany przez samorząd Mazowsza.
Pierwsza w rejonie tężnia solankowa miała być powodem do radości i dumy mieszkańców Czaplina i gminy Góra Kalwaria. Solanka do tężni miała być przywożona z Inowrocławia, co miało zapewnić taki sam efekt leczniczy, jak w znanych uzdrowiskach. Zdaniem Zbigniewa Adamczyka, sołtysa Czaplina i jednocześnie radnego gminy, to była dobra inicjatywa, bo w okolicy mieszka dużo starszych osób, mających problemy z drogami oddechowymi. Nie każdego z nich zaś stać na wyjazdy do Ciechocinka. To właśnie mieszkańcy zgłosili pomysł budowy tężni, a Gminie udało się pozyskać na ten projekt środki zewnętrzne z Mazowieckiego Instrumentu Aktywizacji Sołectw „Mazowsze 2019”.
Wykonawca nie odbiera
– Niestety, nie uda się w tym roku wybudować tężni – wyjaśnia Piotr Chmielewski, rzecznik burmistrza Góry Kalwarii. – Wykonawca nie stawił się, by podpisać umowę. Przestał też odbierać telefony. Nie ma już czasu na znalezienie nowej firmy, ponieważ Gmina nie zdążyłaby rozliczyć do końca roku dofinansowania, a taki był wymóg programu.
Na chwilę obecną nie wiadomo czy tężnia w Czaplinie w ogóle powstanie. Gmina nie planuje finansować tego przedsięwzięcia bezpośrednio z budżetu inwestycyjnego.
– Sytuacja finansowa jest dość trudna i są pilniejsze wydatki – wyjaśnia rzecznik. – Jeśli społeczność lokalna uzna, że nadal chce tężni, to będzie mogła ponowić wniosek w ramach przyszłorocznego Mazowieckiego Instrumentu Aktywizacji Sołectw. Taki wniosek może być też złożony do budżetu partycypacyjnego na rok 2021.
Mieszkańcy nie zmienili zdania
Co do tego, czy w Czaplinie powinna być tężnia, nie ma wątpliwości Zbigniew Adamczyk.
– Mieszkańcy już raz powiedzieli, że chcą i nie zmienili zdania – mówi sołtys. – Uważam, że ta inwestycja powinna zostać zrealizowana. Tym bardziej, że zostały już wykonane pewne prace. Jest już przygotowany plac i podciągnięty prąd w miejsce, gdzie miała być tężnia. Po za tym przecież Gmina miała już zaplanowane środki na ten cel.
W sumie Góra Kalwaria z Mazowieckiego Instrumentu Aktywizacji Sołectw „Mazowsze 2019” otrzymała 50 tys. zł dofinansowania na pięć projektów, czyli maksymalną ilość, jaką mogła zgłosić jedna gmina. Do pozyskanych od samorządu województwa środków była zobowiązana dołożyć drugie tyle. W sumie każde z pięciu sołectw miało otrzymać minimum 20 tys. zł wsparcia.
– W terminie udało się zrealizować cztery projekty. W Brzuminie powstała siłownia zewnętrzna. W Baniosze została zbudowana altana na placu zabaw. W Podłęczu wyposażono świetlicę w meble i sprzęt kuchenny, zaś w Wincentowie zrobiono zadaszenie nad urządzeniami do ćwiczeń znajdującymi się na działce sołeckiej – dodaje Piotr Chmielewski.
Przeczytaj!
- Planowane wyłączenia prądu w Piasecznie i okolicach
- Majówka na zamku w Czersku: wehikuł czasu do epoki pierwszych Piastów
- Nie ustąpił pierwszeństwa, wjechał w osobówkę
- Prom gotowy na nowy sezon. Kiedy znów popłynie między Gassami a Karczewem?
- Nowe porządki w magistracie - radni oburzeni decyzją burmistrza
- Przegląd Piaseczyński, wydanie 521
- Z biletem wycieczkowym KM na majówkę
- Spór o ul. Działkową? Nadzór nakazuje rozbiórkę, gminy chcą budować od nowa
- Ośrodek „Wisła” – wakacyjna legenda Zalesia Górnego
- Gala Pereł Mazowsza 2024 - wielki finał w Tarczynie!
- Majówka ze zlotem food trucków w Piasecznie!
- Wyłączenia prądu w Piasecznie i okolicach
Napisz komentarz
Komentarze