Na wjeździe do Mysiadła, przed stawem, został ustawiony neon, który wita wjeżdżających. To jednak nie jest zwykła instalacja, tylko kultowy neon, o który Marzena Malinowska walczyła 5 lat.
Mysiadło to wieś kolonizatorów z XIX wieku. Zasłynęła jednak produkcją kwiatów i warzyw w szklarniach, które niegdyś rozciągały się wzdłuż obydwu stron ulicy Puławskiej. W PRL był to Kombinat Państwowych Gospodarstw Ogrodniczych (KPGO), a po roku 90. prywatne przedsiębiorstwo Eko-Mysiadło.
Po tej potędze zostało wspomnienie, ruina w postaci starego hotelu robotniczego oraz znajdujący się na nim neon, wcale nie w lepszym stanie niż sam budynek.
Neon jednak pochodzi z czasów najlepszych dla reklam tego typu, kiedy ich wzornictwo zachwycało wszystkich. Stąd panujący od lat trend ratowania starych neonów.
Na pomysł uratowania tego symbolu Mysiadła, odnowienia go i ustawienia na wjeździe do miejscowości, wpadła Marzena Malinowska. Pomysł to jednak był tylko początek.
– Uratowanie neonu i sprawienie, by znów świecił było moją idée fixe. Trwało to 5 lat, zanim udało mi się przekonać ludzi do tego pomysłu. Został w większości sfinansowany ze środków sołeckich i przy wsparciu gminy – mówi nam Marzena Malinowska.
Pomysł wsparła też sołtys Mysiadła i radna Rady Gminy Lesznowoli Bożena Obłucka.
Droga była długa, ale na szczęście się udało. Neon jest w kształcie szklarni, ze świecącym na czerwono podwójnym kółkiem symbolizującym kwiat lub pomidora i zielonym napisem MYSIADŁO wita teraz kierowców podróżujących Puławską.
Przeczytaj!
- Strażacy z Piaseczna w nowym programie telewizyjnym
- Rozmowa o Józefosławiu – spotkanie z władzami gminy
- Czy ul. Rekreacyjna doczeka się realizacji?
- Budowa 721 Piaseczno–Lesznowola nabiera tempa. Mazowsze zabezpiecza środki na realizację inwestycji
- Przegląd Piaseczyński, wydanie 540
- Nowym rondem w Borowinie i Solcu przejedziemy już w piątek!
- Głośny spór – Imprezy w środku lasu kosztem zdrowia mieszkańców i zwierząt?
- Kolej wąskotorowa wyjaśnia plany CPK w sprawie modernizacji
- Od jutra system kaucyjny. Pięć rzeczy, które powinieneś o nim wiedzieć!
Napisz komentarz
Komentarze