Na skrzyżowaniu ulic Wilanowskiej i Adama Mickiewicza w Konstancinie-Jeziornie zakończyła się już instalacja sygnalizacji świetlnej. Sygnalizacja stoi, jednak nie została jeszcze uruchomiona.
Inwestycja, realizowana na zlecenie Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich przez firmę MB7 Mariusz Brzozowski z Otwocka, obejmowała montaż 11 słupów i 17 sygnalizatorów – 6 przy ul. Mickiewicza i 11 przy ul. Wilanowskiej.
W ramach prac powstała również;
- podziemna instalacja kablowa
- i nowoczesny system sterowania ruchem, tzw. sygnalizacja akomodacyjna.
Dzięki pętlom indukcyjnym w nawierzchni światła będą automatycznie dostosowywać się do natężenia ruchu, co ma poprawić jego płynność i bezpieczeństwo.
Budowa sygnalizacji to odpowiedź na wieloletnie apele mieszkańców i władz samorządowych. Skrzyżowanie Wilanowskiej i Mickiewicza uchodziło od dawna za jedno z najbardziej niebezpiecznych w mieście, szczególnie dla pieszych – w pobliżu znajduje się sklep spożywczy i przejście dla pieszych uczęszczane przez dzieci i osoby starsze.
Nie wszyscy zadowoleni
Niestety nie wszyscy mieszkańcy są zadowoleni z nowego rozwiązania, czego wyraz dali w mediach społecznościowych.
– Kolejne światła, kolejne utrudnienie ruchu, naprawdę wystarczy, w XXI są lepsze i rozsądniejsze rozwiązania, tym bardziej rozładowujące wieczny korek w K-J - skomentował pan Piotr.
– Na pewno nie poprawi płynności ruchu, raczej podniesie zagrożenie na wąskich równoległych ulicach. To skrzyżowanie wymaga inne organizacji. Pasy skrętne są wytyczone od strony mniejszego natężenia i nie na drodze tranzytu - napisał pan Filip.
– Narzekający na ewentualne spowolnienie ruchu niech podziękują sobie lub innym kierowcom jeżdżącym jak na wyścigach. Nic nie dzieje się bez przyczyny, gdyby to skrzyżowanie było bezpieczne, to świateł by nie było. I teraz kierowcy dziękują kierowcom i samym sobie - dodaje pan Piotr.
Napisz komentarz
Komentarze