W mediach społecznościowych od początku lipca pojawiają się liczne wpisy dotyczące pomazanych elewacji. Na ścianach budynków można zobaczyć wulgarne napisy i rysunki. Ofiarą takich działań padł m.in. budynek przy ul. Kilińskiego. Podobne sytuacje zgłaszano także na ulicach Sienkiewicza i Szkolnej. Mimo prób ich zamalowania, bazgroły powracają – często w tych samych miejscach. Sprawcy wciąż nie udało się ustalić.
Nowe warstwy farby jedynie częściowo zakrywają wcześniejsze napisy, a wkrótce pojawiają się kolejne. Niektóre z nich są jeszcze bardziej obraźliwe, a w przypadku tych przy ul. Sienkiewicza – wręcz zaczepne wobec osób próbujących usunąć szkody.
W sieci trwa burzliwa dyskusja.
– Ściany, płoty, murki, znaki, skrzynki elektryczne... wandale pomazali całe miasto i okolice – napisał pan Miro pod jednym z wpisów.
– Żenada. Jak trzeba być wychowanym aby tak niszczyć mienie publiczne – dodaje inny użytkownik.
Skontaktowaliśmy się z gminą z pytaniem, czy otrzymują zgłoszenia dotyczące aktów wandalizmu oraz czy podejmowali kontakt z policją lub strażą miejską w celu rozwiązania problemu. Czekamy na odpowiedź, wrócimy do tematu.



Napisz komentarz
Komentarze