Radna Rady Miejskiej Piaseczna, Magdalena Woźniak, złożyła do władz gminy wniosek dotyczący ochrony terenów położonych między rzeką Jeziorką a torami PKP. Chodzi o stawy i ich otoczenie w rejonie dawnej „Rybakówki”, gdzie coraz częściej wjeżdżają samochody – mimo że obszar ten pełni funkcje rekreacyjne i przyrodnicze.
Z obserwacji radnej wynika, że kierowcy docierają tam od strony ul. Głównej i przejazdu kolejowego, a następnie pokonują ziemną groblę aż do jazu. Parkują zarówno przy grobli, jak i w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki.
– Z naszego punktu widzenia granicą szerokiego dostępu do stawów rybackich są Górki Szymona i Jeziorka - teren za jazem to już obszar jedynie nieinwazyjnego dla środowiska ruchu pieszego i rowerowego (lęgowiska ptaków, Natura 2000 w bezpośrednim sąsiedztwie) - argumentuje Magdalena Woźniak.
Wniosek o blokady i ustalenie statusu terenu
Magdalena Woźniak proponuje, by gmina zainstalowała słupki lub opuszczane blokady w rejonie „Rybakówki”, które umożliwiałyby ewentualny wjazd tylko pojazdom technicznym. Radna prosi także o informację, jaki jest status prawny drogi prowadzącej od przejazdu kolejowego w kierunku „Rybakówki” oraz do kogo należy grobla i teren położony między tym budynkiem a jazem.
– Z zakazu wstępu umieszczonego przez Instytut Rybactwa Śródlądowego w Żabieńcu wynika, że teren należy do tej instytucji, i że także ona nie jest bynajmniej zainteresowana wpuszczaniem tu ruchu samochodowego - dodaje Magdalena Woźniak.
W interpelacji radna zawarła również prośbę o informacje, czy gmina prowadzi rozmowy z Instytutem Rybactwa Śródlądowego w sprawie ewentualnego wykupu terenów tzw. suchych stawów, położonych między torami a Jeziorką, oraz uregulowania statusu drogi ziemnej biegnącej wzdłuż linii kolejowej.


Napisz komentarz
Komentarze