Pan Jan Messerszmidt, który 28 maja świętował swoje setne urodziny, to osoba ciesząca się ogromnym szacunkiem wśród sąsiadów i znajomych. Życie nie oszczędzało go – już w wieku 14 lat stracił rodziców i musiał podjąć się opieki nad młodszym rodzeństwem. Przez lata prowadził gospodarstwo rolne i pracował w Kolei Wąskotorowej w Górze Kalwarii. W codziennym życiu kierował się odpowiedzialnością, pokorą i szacunkiem do drugiego człowieka. Z okazji jubileuszu Pana Jana odwiedził burmistrz Arkadiusz Strzyżewski, składając gratulacje i wręczając symboliczne upominki.
Z kolei Pan Henryk Godlewski – mieszkaniec Domu Muzyka Seniora – obchodził 102. urodziny. Urodzony w 1923 roku w mazowieckiej wsi Boby, podczas II wojny światowej i po jej zakończeniu działał w strukturach Związku Walki Zbrojnej, Armii Krajowej oraz Narodowych Sił Zbrojnych. Zajmował się m.in. tajnym nauczaniem i werbowaniem członków podziemia, za co po wojnie został skazany i uwięziony. Po amnestii wrócił do pracy zawodowej w administracji publicznej i został odznaczony m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Podczas urodzinowego spotkania odwiedził go zastępca burmistrza Piotr Chmielewski, składając życzenia w imieniu władz i mieszkańców gminy.
Obu jubilatom życzymy zdrowia, spokoju i wielu pogodnych dni w gronie bliskich. Ich historie to nie tylko osobiste świadectwa siły ducha, ale również cenny element lokalnej tożsamości.
Napisz komentarz
Komentarze