Zabytkowa Willa Biała miała być odrestaurowana. Burmistrz uznał jednak, że koszty są zbyt duże i należy ją sprzedać.
Wybudowana w 1903 roku willa w stylu szwajcarskim przez lata pełniła funkcję budynku komunalnego. Opuszczona stoi od stycznia 2015 roku, kiedy doszło do pożaru dachu. Wykonana wówczas ekspertyza wykazała, że budynek nie nadaje się do zamieszkania; gmina musiała zapewnić 6 rodzinom lokale zastępcze i początkowo myślano o wyburzeniu zniszczonej willi. Kolejne konsultacje z konserwatorem zabytków odwiodły jednak włodarzy od tego pomysłu i podjęto decyzję o ratowaniu pochodzącej z początków XX wieku budowli i przeznaczeniu jej na cele publiczne. W budżecie na 2018 rok zapisano na to zadanie 150 tys. złotych i jesienią podpisano umowę z firmą, która miała wykonać ekspertyzę techniczną istniejącego budynku oraz przygotować dwie koncepcje jego zagospodarowania.
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej burmistrz przedłożył uchwałę dodatkową, dotyczącą zgody na zbycia tej nieruchomości.
– To szansa na drugie życie dla tej nieruchomości – przekonywał kierownik wydziału gospodarki nieruchomościami Krzysztof Kasperec. – Nakłady finansowe na odrestaurowanie zabytkowej willi byłyby bardzo duże – podkreślił. Eksperci określili obecny stan budynku jako zły. Odrestaurowanie budynku wymagałoby wymiany tynków wewnętrznych i zewnętrznych, klatki schodowej, wymianę instalacji wodno-kanalizacyjnej oraz elektrycznej, a także budowę instalacji gazowej i grzewczej.
– Tymczasem jedna z koncepcji zagospodarowania mówi o 6 niewielkich salach na cele rekreacyjne dla dzieci, młodzieży i seniorów – wyjaśniał wiceburmistrz Ryszard Machałek. – Według drugiej mogłoby się tu znaleźć przedszkole, ale dla 25 dzieci, czyli właściwie jednej grupy – podkreślił. W związku z tym zarząd gminy uznał, że nakład środków na przebudowę budynku, z którego uda się pozyskać naprawdę niewielką przestrzeń na cele publiczne. Burmistrz Kazimierz Jańczuk podkreślił, że po sąsiedzku gmina przebudowuje willę Gryf za kwotę powyżej 6 mln złotych, a samorząd ma wiele pilniejszych potrzeb finansowych.
– Nakłady byłyby ogromne, a pozyskana w ten sposób na cele publiczne przestrzeń zupełnie nieadekwatna – powiedział nam Kazimierz Jańczuk.
Ostatecznie uchwałę zezwalającą na sprzedaż nieruchomości przy ul. Mickiewicza 7 w Konstancinie-Jeziornie poparło 10 radnych, a 6 wstrzymało się od głosu.
Przeczytaj!
- Uwaga! Nadciągają gwałtowne i intensywne opady deszczu!
- Drzewo runęło na plac zabaw w Konstancinie
- Lato w Konstancinie i Skolimowie, czyli wspomnienia z ul. Prusa 15 i gazet z 1939 roku
- Planowane wyłączenia prądu w Piasecznie i okolicach
- Dorosły imigrant w domu dziecka w Pęcherach?! Sprawdzamy doniesienia polityków Konfederacji
- Agata Meble potwierdza: "Zatrudnimy w Mysiadle blisko 100 osób" [WIDEO]
Napisz komentarz
Komentarze