Reklama

Pożary lasów

W niedzielę strażacy z powiatu otrzymali 10 zgłoszeń pożarów traw i poszycia leśnego.

Ciepłe weekendy dla strażaków oznaczają jedno – wzmożoną ilość wyjazdów do pożarów traw i lasów. Zazwyczaj trawy płoną z powodu podpaleń. Często to efekt chuligańskich wybryków, czasem  są to podpalenia wynikające z błędnego przekonania, że użyźnia to glebę.

Nie wiadomo do końca, jak wytłumaczyć podpalaczom, żeby tego nie robili.

– Bezmyślność jest porażająca. Jak się chałupa spali takiemu, to może zrozumie – pisze jeden z internautów na facebookowym profilu strażaków Piaseczno998.

Pożar trawy, zwłaszcza w suchym okresie, może rozprzestrzenić się na las. W niedzielę płonął las koło Czachówka, na szczęście udało się go ugasić w miarę szybko. Akurat w tym miejscu strażacy mieli utrudniony dojazd, ponieważ od drogi oddzielały ich tory kolejowe. Na miejsce przyjechał m.in. wóz OSP Wągrodno i OSP Jeziórko.

Pożar lasu oznacza śmierć dla organizmów glebowych, wielu zwierząt, zniszczenie siedlisk również gatunków zagrożonych i chronionych, uszkodzenie roślin, w związku z tym powoduje on ogromne straty w ekosystemie. Ponadto podczas pożaru lasu do atmosfery uwalnia się tlenek węgla, cząstki stałe oraz ciekłe, węglowodory, a także tlenki azotu.

W wyniku pożaru lasu drzewa zostają osłabione. W związku z tym drzewa, które pozornie nie zostały naruszone, są łatwo opanowywane przez szkodliwe owady oraz pasożyty i w efekcie umierają.

Oprócz tego, jak zauważył cytowany internauta, przez pożar lasu czy traw może spłonąć czyjś dom. Tym razem pożar został szybko opanowany, jednak nie zawsze się to udaje.

W 1992 roku pożarł wybuchł w lesie w Kuźni Raciborskiej. Upał i silny wiatr sprzyjały rozprzestrzenieniu się ognia. Pożar prawdopodobnie rozpoczął się od iskry spod kół hamującego pociągu. Pożar trwał 4 dni, użyto 26 samolotów, 1100 samochodów gaśniczych, śmigłowców, 50 cystern kolejowych i 6 lokomotyw, a także czołgów, pługów i spychaczy. W akcji gaśniczej brało udział około 10 000 osób. Zginęło 2 strażaków, 159 ratowników zostało rannych, a u 1858 osób odnotowano lżejsze obrażenia.

To, czy uda się opanować pożar szybko, zależy od bardzo wielu czynników. Dlatego nawet najmniejszy ogień jest niezwykle niebezpieczny, a na pewno każdy jest degradacją środowiska.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama