Zalana wodą z niewielkiego przydrożnego rowu ulica Dworska w Wólce Kozodawskiej zaniepokoiła kierowców. Podejrzenia o awarię w oczyszczalni ścieków okazały się niesłuszne.
Po informacji od czytelnika postanowiliśmy sprawdzić sytuację na miejscu. Oczywiście pierwszym podejrzanym stała się do razu oczyszczalnia ścieków przy ul. Herbacianej Rózy w Wólce Kozodawskiej. Pracownicy oczyszczalni pokazali nam, że woda w kanale znajdującym się za terenem oczyszczalni płynie wartkim strumieniem już powyżej obiektu.
- Najprawdopodobniej rolnicy zlikwidowali jakąś tamę bobrów i nagle woda intensywnie ruszyła – mówi jeden z nich.
Sprawdziliśmy sytuację kilkaset metrów powyżej oczyszczalni ścieków w Wólce Kozodawskiej. Rzeczywiście ślady działalności bobrów są tam widoczne. Woda z rowu melioracyjnego rozlewa się po okolicznych polach. Niżej, przy ulicy Dworskiej na wysokości ogródków działkowych nad rowem stoi kilku mężczyzn w pomarańczowych kombinezonach i w kaloszach.
- To my zlikwidowaliśmy tamę bobrów na zlecenie Wydziału Infrastruktury, a przepust był przytkany i sytuacja się skomplikowała – mówi jeden z pracowników nadzorujących sytuację przy drodze. Rów został nieco udrożniony i woda przestała się przynajmniej wylewać na ulicę.




![Bunt przeciwko burmistrzowi Wiśniewskiemu [AKTUALIZACJA] Bunt przeciwko burmistrzowi Wiśniewskiemu [AKTUALIZACJA]](https://static2.przegladpiaseczynski.pl/data/articles/sm-16x9-podpisy-przeciw-wisniewskiemu-konstancin-walczy-o-zmiane-wladzy-1762793176.jpg)


















Napisz komentarz
Komentarze