Reklama

Przestrzeń wyborcza

Przestrzeń wyborcza

Zbliżające się wybory i trwająca dookoła kampania wyborcza nie pozostają bez wpływu na otaczającą nas przestrzeń, która staje się teraz przestrzenią wyborczą.

To nie tylko – jak mogłoby się wydawać – plakaty na słupach i ulotki w skrzynkach. Jeżdżące reklamy i baner kandydatów to jedno, rozmowy z bliskimi i znajomymi czy informacje, którymi coraz szczelniej wypełnia się Internet, to drugie.

Czyja szkoła?

Najlogiczniejszym i dosyć często spotykanym miejscem, w którym kandydaci prezentowali się wyborcom były szkoły, wielu z nas zapewne pamięta debaty organizowane wieczorami w budynkach służących oświacie. Tymczasem w tym roku, zgodnie z dokumentem, który dotarł do dyrektorów szkół, burmistrz Zdzisław Lis informuje, że placówki oświatowe nie służą do agitacji politycznej, tylko do celów wychowawczo-oświatowych. Jednak decyzję w sprawie ich udostępnienia pozostawił w gestii dyrektorów szkół.
Szkoła – czy to się komuś podoba czy nie – miejscem „związanym" z polityką, czy może samorządem, będzie zawsze. To tu odbywają się spotkania z burmistrzami czy starostami, zebrania wiejskie, czy inne spotkania lokalnej społeczności. Szkoła pełni w niej zawsze ważną funkcję a wyrugowanie jej z życia mieszkańców przypomina walkę z wiatrakami.

Oczywiście, nikt z kandydatów nie będzie raczej przeprowadzał o godzinie 10.30 rano akcji agitacyjnej wśród zerówki i klas pierwszych. Szkoła jest tu swoistym narzędziem, obiektem, miejscem, w którym pod dachem i w cywilizowanych warunkach, z dostępem do wody i prądu, może spotkać się w ważnej dla siebie sprawie lokalne grono. Tak czy owak jednak – przynajmniej na czas obecnej kampanii samorządowej – spotkania z kandydatami będą musiały odbywać się gdzie indziej.
Możemy się spodziewać zarówno kolejnych, zgłaszanych odpowiednim służbom zgromadzeń publicznych, organizowanych w przestrzeni miejskiej, jak też spotkań mniejszych, doraźnych – u kogoś w domu czy w ogrodzie, na klatce w bloku, na ulicy w mieście. Kampania to wszak nie tylko wielkie wiece i imprezy, to także – a może przede wszystkim – jedna z niewielu zazwyczaj okazji na bezpośredni kontakt (potencjalnego) przedstawiciela władzy z wyborcą. Warto z niego skorzystać, taka okazja prędko się nie powtórzy.

Spotkanie z...

Z potencjalnymi burmistrzami i radnymi spotykać się za to będziemy – chcąc nie chcąc – na trasach codziennych przejazdów w każde, dowolnie wybrane miejsce w gminie i w powiecie. Bilbordów szczęśliwie nie ma w naszej okolicy aż tyle, aby mogły zdominować przestrzeń publiczną, zwłaszcza, że na wielu z nich pozostaną rozmaite sieci handlowe i produkty w niesamowitych promocjach. Z pewnością pojawią się za to banery reklamowe komitetów i kandydatów.

To niesamowite, ile energii potrafimy jako mieszkańcy (bo przecież nie robią tego Marsjanie) włożyć w niszczenie podobizn osób, które legitymują się innymi poglądami niż nasze. Co wybory – samorządowe, parlamentarne, prezydenckie – dorysowujemy wąsy, okulary lub genitalia, tniemy, niszczymy, zrywamy. Wszystko w imię jakiejś chorej niechęci, nienawiści, emocji, która każe nam w każdy możliwy do zrealizowania sposób „walczyć z wrogiem".

Niestety, efekty takich „poprawek" nie zmieniają – niejako przy okazji – w pozytywny sposób estetyki poszczególnych miejsc, a szkoda.

Kandydaci, niczym bombki na choince, oblepiają też większość możliwych słupów, tablic i drzew, do których da się przykleić plakat lub umocować kawałek tektury z podobizna, mającą zachęcić nas do głosowania. Pomijając nawet wątpliwą estetykę większości z tych wyrobów, warunki atmosferyczne i możliwie tani materiał – a więc także mocno tymczasowy – sprawiają, że niektóre plakaty już po kilku dniach stają się wręcz antyreklamą.

Na wypadek, gdybyśmy nie natrafili na podobizny naszych ulubieńców w przestrzeni miejskiej, zajmują oni też większość przestrzeni dostępnej w ramach skrzynek na listy. Ilość papieru, którym jesteśmy atakowani, potrafi niekiedy przyprawić o zawrót głowy. Jedynym plusem zaistniałej sytuacji jest fakt, że tu – poza wyretuszowanym elektronicznie zdjęciem jego bądź jej – odnajdziemy czasem jakieś zręby merytoryki, programu, pomysłu, doświadczenia danej osoby. To często jedyne źródło informacji, które – poza emocjami – pomagają nam podjąć decyzję nad urną. Ulotki są szczęśliwie dosyć mało uciążliwe – możemy je wykorzystać czy to jako rozpałkę w kominku (z radością patrząc, jak konkurencyjny szyld trawią płomienie), czy zwyczajnie wrzucić do worka na odpady surowcowe – i wtedy, po długim procesie technologicznym, jest z tych ulotek jeszcze jakiś pożytek.

W poniedziałek

Po niedzielnych wyborach przestrzeń dookoła nas, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zmienia się nie do poznania. Bilbordy i banery kandydatów, którym się nie udało, stają się nagle grubymi setkami i tysiącami złotych wyrzuconych w błoto. Dosłownie. Plakaty, które jeszcze wczoraj zapraszały do głosowania na najlepszego z kandydatów, dziś namiękły, odpadły od mocujących je do słupów tekturek, leżą w błocie na poboczu drogi, walają się po chodnikach targane jesienny wiatrem.

Część komitetów – w poczuciu porządku i elementarnej przyzwoitości – posprząta po sobie pozostałości kampanii. Inni, wychodząc z założenia, że skoro przegrali, nie są już do niczego zobligowani, zostawią swoje podobizny na wieczne niesprzątnięcie. Pozostanie po nich ulotne (zależnie od jakości wykonanych materiałów) wspomnienie, a przestrzeń dookoła nas z wyborczej zmieni się w codzienną – mniej lub bardziej szarą bądź kolorową.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. zatrudnią Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. zatrudnią Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. - producent leków dla zwierząt poszukuje pracownika na stanowisko:Specjalista ds. wytwarzania produktów leczniczych(docelowo KIEROWNIK)Zakres obowiązków:organizacja pracy na odcinku produkcyjnym  i prowadzenie niezbędnej dokumentacji produkcyjnejNasze wymaganiawykształcenie wyższe w zakresie: farmacji, chemii, biologii lub biotechnologii,umiejętność pracy w zespole,mile widziana znajomość zagadnień Dobrej Praktyki Wytwarzania,mile widziana znajomość jęz. angielskiegoOferujemystabilne warunki zatrudnienia w oparciu o umowę o pracępakiet medyczny, świadczenia socjalne z ZFŚS, paczki świątecznepracę w zgranym zespole Osoby zainteresowane proszone są o przesłanie CV na adres [email protected] lub dostarczyć osobiście do spółki, w raz z klauzulą:„Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).”Odpowiadając na ogłoszenie rekrutacyjne, zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego Spółka Akcyjna z siedzibą w: Grójecka 6, 05-651 Drwalew (Pracodawca) i podmioty z nim powiązane kapitałowo, jako administratora danych osobowych w celu przeprowadzenia rekrutacji na stanowisko wskazane w ogłoszeniu. Twoje dane osobowe będą przetwarzane w oparciu o następujące podstawy prawne: (a) aby podjąć działania na Twoje żądanie przed zawarciem umowy (np. informacje o oczekiwanym wynagrodzeniu i dostępności do rozpoczęcia pracy); (b) w oparciu o nasz prawnie uzasadniony interes (np. imię, nazwisko, data urodzenia, dane kontaktowe, wykształcenie, kwalifikacje zawodowe, przebieg dotychczasowego zatrudnienia); c) w oparciu o Twoją zgodę, która wyrażona jest poprzez przeslanie dokumentów aplikacyjnych zawierających takie informacje jak np. wizerunek czy zainteresowania. Podanie wszystkich danych osobowych, o których mowa powyżej jest dobrowolne, natomiast dane wymienione w lit. a) i b) są niezbędne do wzięcia udziału w rekrutacji. Niepodanie danych skutkuje brakiem możliwości rozpatrzenia kandydatury. Podanie pozostałych danych jest dobrowolne, ale może pomóc w sprawnym przeprowadzeniu procesu rekrutacji. Masz prawo żądać dostępu do Twoich danych (w tym uzyskania ich kopii), sprostowania danych, ich usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia, jak również wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Twoje dane osobowe mogą zostać przekazane dostawcom usługi publikacji ogłoszeń o pracę, dostawcom systemów do zarządzania rekrutacjami, dostawcom usług IT (hosting), dostawcom systemów informatycznych. Podane przez Ciebie dane osobowe nie będą wykorzystywane w celu profilowania albo podejmowania decyzji w sposób zautomatyzowany. Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez okres 1 roku, chyba, że wyraziłeś odrębną zgodę na wykorzystanie Twoich danych osobowych w przyszłych rekrutacjach. W celu realizacji praw lub w przypadku jakichkolwiek pytań związanych z przetwarzaniem Twoich danych osobowych skontaktuj się z nami pod adresem: [email protected].