Reklama

Darmowa kastracja jak świeże bułeczki

Darmowa kastracja jak świeże bułeczki

Finansowana przez gminę akcja darmowej kastracji i sterylizacji zwierząt cieszy się tak dużą popularnością, że pula dostępnych zabiegów wyczerpuje się w ciągu kilkudziesięciu godzin.

 

Piaseczno prowadzi akcję od kilku lat. Niektórzy właściciele zwierząt już są do niej przyzwyczajeni i czekają z wykonaniem zabiegów na taką okazję. Można wręcz rzec, że polują na nią.

– Na taką darmową kastrację przyjdzie człowiek, który za grube pieniądze kupił rasowego psa z hodowli, a dla emerytki, która przygarnęła kota, zabraknie miejsc – mówi nam anonimowo jeden z weterynarzy. Bezpłatne miejsca bowiem wyczerpują się błyskawicznie po ogłoszeniu przez Urząd Gminy rozpoczęcia akcji.

Popyt znacznie większy niż podaż

– Informacja na stronie gminy pojawiła się w poniedziałek, a w środę mieliśmy już komplet zapisów – informuje pracowniczka przychodni weterynaryjnej w centrum miasta. Podobnie było w innych punktach. W tegorocznej edycji akcji udział bierze 12 gabinetów zlokalizowanych w różnych częściach gminy. Nie ma określonej puli zabiegów, o ich liczbie decyduje raczej cena. Gmina przeznaczyła na ten cel 130 tys. złotych. Umowa z konsorcjum weterynarzy jest zawarta na okres do 12 grudnia 2018 r. lub do wcześniejszego wyczerpania kwoty.

– W ubiegłym roku zaczipowano ogółem 802 zwierzęta i wykonano 577 zabiegów sterylizacji lub kastracji – informuje komendant straży miejskiej Mariusz Łodyga. I przekonuje, że miejsca dla chętnych się jeszcze znajdą. – Duże zainteresowanie akcją spowodowało, że po miesiącu wszystkie miejsca są zajęte. W praktyce, tak jak w ubiegłym roku, mieszkańcy zapisują się na zabiegi, ale później nie przychodzą w uzgodnionym terminie i powstają wolne miejsca. W ubiegłym roku akcja ta zakończyła się w grudniu 2017 r. – informuje.  

Niekoniecznie masowo

Gmina nie ma obowiązku przeprowadzania tego typu akcji. Do zadań własnych urzędu należy wyłącznie opieka nad zwierzętami bezdomnymi. Oczywiście inicjatywa ta ma charakter prewencyjny. Chodzi o zapobieganie nieplanowanemu rozrodowi zwierząt, którymi później nie będzie się miał kto zaopiekować. W związku z dużym zainteresowaniem finansowaną przez gminę akcją zapytaliśmy, czy rozpatrywano pomysł nieograniczonej liczby zabiegów. Wprawdzie to oznaczałoby na początku duży wysiłek finansowy, ale mogłoby znacząco ograniczyć problem bezdomności zwierząt i związanych z tym wydatków na odławianie i umieszczanie w schronisku w przyszłości.

– To ciekawy pomysł, który niesie jednak za sobą duże wątpliwości i ryzyko – mówi komendant Łodyga. Podkreśla, że zadaniem gminy jest opieka nad zwierzętami bezdomnymi. W tym wypadku odłowiony bezdomny pies trafia do schroniska dla zwierząt, gdzie jest kastrowany lub sterylizowany. W przypadku bezdomnych kotów gmina wykonuje to zadanie przy udziale tzw. opiekunów społecznych, którzy wskazują miejsce pobytu zwierząt, które po odłowieniu i wykonaniu zabiegu trafiają na to samo siedlisko.

– Z uwagi na specyfikę charakteru i zachowań kotów, trudno myśleć o masowej sterylizacji, gdyż przy tej okazji wyłapane by były zwierzęta posiadające właściciela, który nie zgadza się sterylizację swojego zwierzęcia – zauważa komendant straży miejskiej. I deklaruje, że pomysł „globalnej” kastracji i sterylizacji zwierząt będzie poddany w przyszłości głębszej analizie.

Komercyjne koszty zabiegów nie są małe. Kastracja kota to koszt rzędu 100-200 zł, w przypadku psa 150-300 zł. Sterylizacja jest znacznie droższa – zabieg u kotki to wydatek rzędu 150-250 zł, a u suki 300-550 zł. Aby skorzystać z zabiegów finansowanych przez gminę, trzeba okazać dowód osobisty, potwierdzający zameldowanie na jej terenie. Jedna osoba może wykonać maksymalnie dwa takie zabiegi rocznie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama