Linie „L”, to uzupełnienie miejskiego transportu w okolicach Warszawy. Pasażerowie znają je jako „gorsze” autobusy. ZTM chce to zmienić.
Zarząd Transportu Miejskiego zapowiedział wprowadzenie nowych zasad w umowach zawieranych z przewoźnikami „L-ek”.
– W nowych przetargach ZTM odchodzi od rocznych umów zawieranych dotychczas z przewoźnikami i stawia na wieloletnie kontrakty, od 2 do nawet 5 lat. To pozytywnie wpłynie na redukcję kosztów amortyzacji pojazdów i zwiększonych wymogów taborowych – informuje ZTM. – Nowe wymogi zakładają bowiem, że usługi przewozowe będą realizowane przez pojazdy z częściowo niską podłogą, wyposażone w wyświetlacze i nie starsze niż z 2009 r. Zmienią się także zasady rozliczeń w zawieranych umowach, co ma zachęcić do większej dbałości o jakość realizowanej usługi.
Nie tylko jakość autobusów ma się zmienić, ale także ich kolor. ZTM nawiązał do podziału, który jeszcze wielu pasażerów pamięta, na „czerwoniaki” (miejskie) i „niebieskie” (podmiejskie pekaesy). Autobusy miejskie i podmiejskie będą jak do tej pory czerwone, ale linie lokalne „L” będą obsługiwane pojazdami malowanymi na niebiesko.
Pierwsze przetargi z wyższymi wymogami i ujednoliconą wizualizacją pojazdów zostały już ogłoszone.
Napisz komentarz
Komentarze