Pętla autobusowa przy ul. Zgody w Piasecznie była przystankiem, gdzie kierowcy autobusów nie mogli liczyć na podstawowe udogodnienia. Brak toalety zmuszał ich do szukania alternatywnych rozwiązań, często mało komfortowych. Problem dotyczył wszystkich firm obsługujących linie L, a sytuacja była szczególnie trudna dla kobiet za kierownicą. Mimo że w pobliżu znajduje się miejska toaleta, nie zawsze była ona dostępna, a jej godziny otwarcia nie pokrywały się z rozkładami jazdy. Dopiero interwencje kierowców, redakcji i rozmowy z przewoźnikami oraz urzędem miasta doprowadziły do przełomu. Dziś kierowcy mogą korzystać z przenośnej toalety, ale droga do tego rozwiązania nie była łatwa.
Survival dla kierowców
O problemie jako pierwszy poinformował nas jeden z kierowców obsługujących linie L.
– Jest przystanek końcowy dla pasażerów, gdzie zatrzymują się autobusy różnych linii – głównie L-ki. Autobusy stoją tam w oczekiwaniu na kolejny kurs, czasem 5 minut, czasem pół godziny. Jeśli przerwa trwa pół godziny, można pójść do urzędu miasta lub do miejskiej toalety, która jednak nie zawsze działa. Zazwyczaj przerwy są krótsze, więc trudno oddalić się od autobusu. Jeśli kierowca opuści pojazd, może zablokować innych, bo nie ma gdzie podjechać. Toaleta powinna być zapewniona na miejscu.
Kierowcy podkreślali, że na innych pętlach sytuacja bywa różna – czasem są przenośne toalety, czasem dostępne tylko dla wybranych pracowników, a bywa, że nie ma ich wcale.
– Na Cmentarzu Południowym jest ogólnodostępna toaleta przy ochronie. Problem jest największy właśnie na Zgody, gdzie czasem stoi nawet 10 autobusów. To poważne utrudnienie w codziennej pracy. Może teraz, gdy Polonus postawił toaletę, sytuacja się poprawi, ale na razie nie wiadomo, kto będzie miał do niej dostęp – mówił kierowca.

Kość niezgody? – kto może, a kto nie…
Podczas wizyty na pętli Zgody rozmawialiśmy z kilkoma kierowcami różnych firm. Wszyscy potwierdzali, że przez lata nie było tam żadnej toalety, a sytuacja zmieniła się dopiero niedawno, gdy firma Polonus postawiła przenośną toaletę.
– No prawda, teraz to faktycznie Polonus postawił toi-toia. Tu są trzy firmy: Grodzisk, Polonus i jeszcze jakaś trzecia. Toi-toia postawił Polonus i tylko ich kierowcy mają klucz. My jeździmy dla Grodziska, a Grodzisk się nie dokłada do toi-toia. Miasto powinno zapewnić takie toalety, a nie zostawiać to na głowie firm – mówił jeden z kierowców.
Kierowcy z innych firm byli zdani na uprzejmość kolegów z Polonusa.
– Każdy autobus ma swój kluczyk, jest kłódka. Raczej nie powinno się udostępniać, ale wiadomo, jak ktoś poprosi, to się pomaga. Klucz jest przy kluczach od autobusu, więc to moja odpowiedzialność – tłumaczył kierowca Polonusa.
Problem dotyczył także kobiet za kierownicą. – Dla facetów to jeszcze pół biedy, ale panie mają gorzej. To powinno być normalne, żeby przy takim skupisku autobusów była łazienka – usłyszeliśmy od kolejnego rozmówcy.
Czyja odpowiedzialność – miasto czy przewoźnicy?
Aby wyjaśnić, kto odpowiada za zapewnienie toalety na pętli, zwróciliśmy się z pytaniami do Urzędu Miasta, ZTM oraz poszczególnych przewoźników.
– W odległości ok. 120 m od miejsca postojowego znajduje się toaleta publiczna (przepisy stanowią, że powinna być oddalona nie więcej niż 250 m). Ze względów porządkowych i organizacyjnych jest ona czynna w godz. 6:00-22.00. Ten czas faktycznie nie pokrywa się z czasem obsługi niektórych autobusów, które kursują w przedziale czasowym 5:00-24:00. Przepisy jasno stanowią, że obowiązek zapewnienia toalety leży po stronie operatora, czyli firmy obsługującej linie autobusowe. W związku z powyższym jedna z firm obsługujących linie L wystąpiła do gminy o zgodę na zlokalizowanie przenośnej toalety w pobliżu pętli autobusowej. Otrzymała taką zgodę i zainstalowała toaletę. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby pozostali przewoźnicy wystąpili do gminy o podobne zgody, bądź porozumieli się ze sobą i dzielili koszty związane z jej obsługą – z ramienia miasta odpowiedzi udzielił Łukasz Wyleziński, Dyrektor Biura Promocji i Kultury Gminy Piaseczno.

Przewoźnicy również przedstawili swoje stanowisko. PKS Grodzisk tłumaczył:
– Nie mieliśmy do tej pory żadnego zgłoszenia od naszych kierowców w tej sprawie, również nie odsyłaliśmy ich do UM w Piasecznie w sprawie postawienia toalety. Z informacji, którą posiadamy, w bliskiej odległości od pętli autobusowej na ul. Zgoda, jest parking miejski z ogólnodostępną toaletą, z której korzystali nasi kierowcy. Nie mieliśmy sygnałów, żeby dostęp do tej toalety był utrudniony. Skoro otrzymał Pan skargę w tej sprawie, to działania nasze były natychmiastowe. Nie chcąc zastawiać okolicy Urzędu Miasta toaletami, porozumieliśmy się do Polonusem w sprawie niezwłocznego współużytkowania ich toalety przez naszych kierowców – odpowiedział Wojciech Zalewski, przedstawiciel PKS Grodzisk Mazowiecki.
Niebawem również przewoźnik ABUS poinformował nas, że:
– W dniu dzisiejszym Polonus przekazał klucz do toalet. W weekend każdy kierowca ABUS będzie miał możliwość korzystania z toalet.
Jest porozumienie, jest zgoda
Po licznych rozmowach udało się wypracować porozumienie między przewoźnikami. Polonus, który jako pierwszy postawił przenośną toaletę, przekazał klucze także innym firmom. Dzięki temu wszyscy kierowcy obsługujący pętlę Zgody mogą korzystać z tego podstawowego udogodnienia.
Kierowcy przyznają, że to rozwiązanie poprawiło komfort pracy, choć podkreślają, że podobne standardy powinny obowiązywać na wszystkich pętlach autobusowych. – To powinno być normalne, żeby przy takim skupisku autobusów była łazienka! Każdy wie, że to powinna być podstawa, a nie luksus! – podsumowuje jeden z rozmówców.
Choć ten problem udało się rozwiązać dzięki wspólnym uzgodnieniom przewoźników, warto, by w przyszłości takie kwestie były rozstrzygane systemowo i z wyprzedzeniem. Miejmy nadzieję, że przykład pętli Zgody stanie się impulsem do dalszych pozytywnych zmian w infrastrukturze komunikacyjnej Piaseczna.




Napisz komentarz
Komentarze