Reklama

Tajemnica pewnej fotografii

Tajemnica pewnej fotografii

Fotograf stanął na szczycie wysokiego pagórka, rozstawił statyw aparatu fotograficznego i przyjrzał się okolicy, którą miał przed sobą. Istnieją dwie teorie co do pory dnia, w której wykonywał swoją pracę. Najprawdopodobniej było to letnie wczesne popołudnie około roku 1930.
Przed obiektywem aparatu piaseczyńskiego mistrza fotografii roztaczał się czarujący widok. Dookoła był las ze starymi sosnami, dębami, jesionami i bukami o niebosiężnych koronach, drzewa wiekowe i bajecznie piękne, wśród nich pousadzane zostały ogrody, a w nich zameczki, wille, pałacyki i małe domki o kształtach urodziwych, formach proporcjonalnych, co nikogo nie dziwiło, bo wyszły spod deski kreślarskiej przednich architektów światowej renomy, takich jak Zenon Chrzanowski czy Wincenty Rakiewicz. U stóp wzgórza, na którym ustawiono statyw aparatu fotograficznego, meandrowała rzeka, a tafla jej krystalicznie czystej wody lśniła w słońcu. Między koronami drzew jak królowe na tronie usadowiły się wieże i wieżyczki pałacyków, a każda konkurowała z sąsiednią o prymat najpiękniejszej. Były też domy rozłożyste, drewniane, z cyzelowaną stolarką werand, których nawet zakopiański i otwocki stylista by się nie powstydził. Domy drewniane, ale wsparte na kamiennych cokołach.
I pan fotograf zrobił zdjęcie. Zdjęcie zostało zamieszczone w znanej monografii Piaseczna autorstwa Tadeusza Jana Żmudzińskiego „Piaseczno miasto królewskie i narodowe” i zatytułowane „Dzielnica letniskowa”. Fotografia jest niezbyt wyraźna, wydrukowanie jej w książce na kiepskim papierze odebrało jej urok. Monografia Żmudzińskiego to dzieło dość specyficzne, które działa na mój układ nerwowy niekorzystnie, ale cóż – trzeba sobie to jasno powiedzieć – innej monografii obejmującej wiek XX Piaseczno nie posiada. Co gorsza! Nie zapowiada się, że mieć będzie. Fotografia dzielnicy letniskowej przedstawia las, rzekę i dwie wieże, mury domów lub domu i jest zdecydowanie zrobiona ze wzgórza – tylko gdzie to jest? I to jest zagadka. Jestem dociekliwa do granic rozsądku, jeśli chodzi o historię mojego miasta i to zdjęcie nie dawało mi spokoju. Oczywiście miałam jakieś tam typy co do lokalizacji budynków z fotografii, ale pewności nie. Zadzwoniłam do kilku osób z pytaniem – „Gdzie zrobiono fotografię i które piaseczyńskie obiekty fotograf utrwalił?”. Dostałam kilka sprzecznych informacji, okazało się, że trudno już dziś ustalić, co zdjęcie przedstawia. Jedno było pocieszające – wszyscy lokalizowali miejsce, z którego zrobione było zdjęcie. Wszyscy podali ten sam punkt, moi rozmówcy „usiedli” czy „stanęli” w wyobraźni w tym samym miejscu, w którym stał fotograf. Dziś byłby to... dach landrynkowego gimnazjum przy al. Kalin na rzeką Jeziorką. Dlaczego tam? Otóż w tym miejscu było kiedyś wzgórze, starsi mieszkańcy Piaseczna pamiętają górkę, z której zjeżdżali na sankach. Wzgórze to było w latach 1933-1939 niwelowane. Niektórzy pamiętają nawet betonowe płyty na szczycie, być może położone na potrzebę strzelnicy. Teren był pagórkowaty, postanowiono przed wojną w tym miejscu zrobić teren rekreacyjny, miała tu być strzelnica, korty tenisowe, aleje dla jeżdżących konno, trawniki i świątynie dumania, jak pisze nasz nieoceniony Tadeusz Żmudziński. Pisze także o tym, że z terenu pod projektowany park rozrywki wywieziono 16 tys. m3 ziemi, którą użyto do zasypania sadzawki na środku miasta Piaseczna (dziś Skwer Kisiela). Pracami kierował sam burmistrz miasta Herb, co już wtedy nie wróżyło dobrze. Prace niwelacyjne nie zostały do końca zrealizowane i jeszcze w latach 50. XX wieku zmniejszone nieco wzgórze istniało i zjeżdżano tam na sankach.
Dlaczego właśnie w tym miejscu postanowiono zrobić park? Zapewne najważniejsze było to, że grunty należały do miasta, ale były jeszcze dwa powody. Pierwszy to ten, że od dawna, od początku wieku XX, w tych okolicach powstały wyjątkowej urody pensjonaty i domy wypoczynkowe. Domy z okolic ulic Reytana, Świetojańskiej, Staropolskiej, Jerozoliskiej i Czajewicza w czasie letnich wakacji, ale też zimowych i wiosennych ferii świątecznych zapełniane były wczasowiczami. Tworzyło się tu znakomite miejsce do odpoczynku, ciekawe towarzysko. Powstały sezonowe domy ludzi zamożnych, mających swoje firmy w Warszawie. Powstała dzielnica letniskowa. Druga, istotna sprawa to to, że drogę do Warszawy pokryto asfaltem, a drogę do Konstancina wybrukowano, tworząc w ten sposób możliwość wygodnego połączenia samochodowego z Warszawą i okolicami Konstancina.
Wracając do naszego zdjęcia. Przypuszczam, że nasz pan fotograf skierował obiektyw aparatu fotograficznego na południowy wschód, czyli dziś w stronę ośrodka sportowego. Patrząc ze wzgórza w tym kierunku, obserwator widział ulicę Świętojańską i domy pod numerami 21 i 23. Pod adresem Świętojańska 23 stał dom przedsiębiorcy, szewca Józefa Banasikowskiego, a pod adresem Świętojańska 21 pensjonat dla dzieci i młodzieży Anny Endelman-Widawerowej. Pensjonat Anny Widawerowej mieścił się w piętrowym budynku z wieżyczką. Budynek nie istnieje i nikt nie wie od kiedy. Na szczęście zachował się przedwojenny opis budynku. Anna Endelman-Widawerowa założyła swój pensjonat w latach 1925-1927 i prowadziła go do 1939 roku, był to pensjonat o europejskim standardzie, o czym napiszę w następnej części opowieści. Wiem, że wiele osób z Piaseczna w swoich bibliotekach posiada książkę Tadeusza Żmudzińskiego, proszę zerknąć na str. 248-249, obejrzeć opisywaną ilustrację, następnie udać się na spacer nad Jeziorkę w okolicę ul. Świętojańskiej. Być może tajemnica fotografii wyjaśni się i być może znajdzie się zupełnie inne rozwiązanie tej zagadki.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Blacharz / Zbrojarz samochodowy Blacharz / Zbrojarz samochodowy Blacharz / Zbrojarz samochodowy w Centrum Napraw PowypadkowychMiejsce pracy: Piaseczno, ul. Techniczna 8ATwój zakres obowiązków:• Przygotowanie pojazdu i przeprowadzenie oględzin • Rozbrajanie samochodu przed naprawą blacharską • Wykonywanie prac naprawczych• Uzbrajanie pojazdu po naprawie• Drobne prace mechaniczneNasze wymagania:Doświadczenie zawodowe na stanowisku blacharza samochodowegoZnajomość obsługi sprzętu technicznego wykorzystywanegow pracy blacharskiejUmiejętność czytania dokumentacji technicznej dot. naprawPodstawowa znajomość obsługi komputeraUmiejętność organizacji czasu własnej pracy – sprzedaż rbgRzetelność, sumienność, dokładnośćGotowość do pracy na 2 zmiany: 7.00-15.00 lub 10.00-18.00 (poniedziałek - piątek)Oferujemy:• Stabilne zatrudnienie w największej firmie dealerskiej w Polsce – pełen etat, umowa o pracę• Bezpłatny pakiet opieki medycznej w Grupie Luxmed• Dofinansowanie do karty Multisport• Zniżki na usługi i produkty firmowe, w tym zakup samochodów, serwis, części oraz ubezpieczenia • Świadczenia świąteczne, m.in. karty Sodexo• Paczki na Dzień Dziecka dla dzieci pracowników (do 18. roku życia) • Wyprawkę dla nowo narodzonych dzieci pracowników• Pracę w stabilnej firmie i doświadczonym, profesjonalnym zespole • Udział w firmowych wydarzeniach integracyjnych oraz sportowychWejdź na stronę: https://cichy-zasada.kariera.pro/ i zaaplikuj już dziś! Nie masz cv? Nic nie szkodzi!Wyślij sms o treści „praca-blacharz” pod numer telefonu 606 310 709 – oddzwonimy! 
Na sprzedaż Willa w Konstancinie-Jeziornie Na sprzedaż Willa w Konstancinie-Jeziornie HISTORIA I PRESTIŻ W JEDNYM MIEJSCU – WYJĄTKOWA WILLA W KONSTANCINIE-JEZIORNIE CZEKA NA NOWEGO WŁAŚCICIELA!Powiat Piaseczyński ogłasza III przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż zabudowanej historycznej nieruchomości położonej przy ul. Słonecznej 12 i 12A w prestiżowej części Konstancina-Jeziorny.To nie tylko nieruchomość — to możliwości. Wyjątkowa lokalizacja i ogromny potencjał inwestycyjny tworzą niepowtarzalną okazję dla inwestorów, którzy nie boją się sięgać po coś naprawdę spektakularnego.Dlaczego warto?Unikalny klimat: zabytkowa willa w otoczeniu zieleni, w jednym z najbardziej pożądanych zakątków regionu, w miejscowości o charakterze uzdrowiskowym.Potencjał inwestycyjny: idealne miejsce na elegancki hotel, ekskluzywny pensjonat, luksusowe apartamenty bądź butikową rezydencję. Działka o dużym areale z możliwością podziału funkcjonalnego.Wyjątkowa okazja inwestycyjna. Takie nieruchomości nie trafiają na rynek codziennie. To rzadki moment, by stać się właścicielem willi z duszą, w jednej z najbardziej prestiżowych lokalizacji w Polsce.Zainwestuj w historię i prestiż. Złóż ofertę i wykorzystaj potencjał miejsca, które łączy tradycję z nowoczesnością.Cena wywoławcza: 14 000 000 zł Minimalne postąpienie: 140 000 zł Wadium: 700 000 zł, płatne do 11 września 2025 r. Po szczegóły zapraszamy do Starostwa Powiatowego w Piasecznie, przy ul. Chyliczkowskiej 14, pok. 105 lub pod nr tel. (22) 756-62-54 wew. 136 oraz na bip.piaseczno.pl w zakładce „Oferty nieruchomości”.