Reklama
Odkryj serce Twojej społeczności – zapisz się na newsletter Przeglądu Piaseczyńskiego!
 

 

 

 

Gorzej niż w Warszawie? Nowe bloki pogłębiają problem z parkowaniem

Piaseczno. Mieszkańcy z ul. Kwitnącej Gruszy niemal każdego ranka pędzą do swoich samochodów, aby zdążyć odjechać przed kontrolą straży miejskiej. Na wielu miejscach, z których dotąd korzystali, pojawiły się bowiem zakazy parkowania, ale z braku alternatywy zostawiają tam swoje auta. Problem pogłębiają kolejne bloki, które powstają w okolicy.
Gorzej niż w Warszawie? Nowe bloki pogłębiają problem z parkowaniem
Mieszkańcy chcą maksymalizacji miejsc parkingowych na ul. Kwitnącej Gruszy

Autor:

Jak opowiadają mieszkańcy, codziennie funkcjonowanie utrudnia im brak miejsc parkingowych. Czują się oszukani przez deweloperów i ignorowani przez urzędników. – Okazuje się, że wszystko, co zostało tu zrobione, to jeden wielki bubel, a teraz nikt nie chce nam pomóc – mówią. – Nam chodzi tylko o maksymalizację miejsc parkingowych – dodają.

Bloki zamiast segmentów

ul. Kwitnącej Gruszy jeszcze przed rozpoczęciem przebudowy parkingu z prawej strony, obok nowych bloków. Po lewej segmenty z prywatnymi miejscami parkingowymi. 

Parking na ul. Kwitnącej Gruszy, biegnący wzdłuż drogi, to obecnie jedyna możliwość do pozostawienia legalnie auta w tej okolicy. Dotychczas korzystali z niego głównie mieszkańcy segmentów, które istnieją przy tej ulicy od kilkunastu lat. Każdy segment ma na wyłączność jedno miejsce parkingowe. Z czasem jednak chętnych do parkowania wzdłuż Kwitnącej Gruszy przybywało. Na okolicznych ulicach, m.in. Ciche Łąki czy Dzikiej Jabłoni, pojawiły się zakazy parkowania, miejscami też słupki, które to uniemożliwiają. – Jakby tego było mało, u zbiegu tych dwóch uliczek, deweloper, zamiast widniejącej przed laty w dokumentach planistycznych niskiej zabudowy, wybudował trzy bloki. Na parterze jednego z nich działają już lokale usługowe, sklep i fryzjer – mówi Elżbieta Brudnias-Kołudzka, mieszkanka ul. Kwitnącej Gruszy. – Do tych lokali przyjeżdżają fachowcy od wykańczania mieszkań, dostawcy, klienci. Większość zostawia samochody na parkingu wzdłuż ul. Kwitnącej Gruszy. Zdarza się, że z braku miejsc niektórzy parkują na tych przypisanych do poszczególnych segmentów. – Już wcześniej mieliśmy tu problem z parkowaniem, a co będzie, jak oddadzą do użytku kolejne bloki? – dodaje Elżbieta Brudnias-Kołudzka. 

Przeprowadziłem się tu z Warszawy i co? Mam mniej przestrzeni, mniej swobody – dodaje inny mieszkaniec. Właścicielka salonu urody z jednego z bloku przy ul. Cichej Łąki żali się, że przez brak możliwości zaparkowania tylko ostatnio z usług zakładu zrezygnowało kilka klientek.

Efekt zakazów parkowania jest też taki, że mieszkańcy zostawiają popołudniami i wieczorami auta w niedozwolonych miejscach, a rano ścigają się z czasem, a raczej ze strażnikami miejskimi. Jak opowiadają, straż regularnie „odwiedza” ich okolice, zostawiając mandaty za wycieraczkami tych samochodów, których właściciele nie zdążyli odjechać. Zdaniem mieszkańców sytuację mogłaby poprawić budowa parkingu z miejscami ukośnymi, a nie tak jak teraz, wzdłuż ulicy. Deweloper po uzgodnieniu z gminą takowy buduje, ale z miejscami wzdłuż drogi, a więc ich liczba się nie zwiększy.  

Intensywna zabudowa zgodnie z przepisami

– Intensywna zabudowa ul. Cichej Łąki wynika z ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, uchwalonego w 2012 r. – wyjaśnia Joanna Ferlian-Tchórzewska, rzecznik Urzędu Miasta i Gminy Piaseczno. – Budowę ogólnodostępnych miejsc parkingowych prowadzi deweloper, który realizuje inwestycję na terenie przyległym do ul. Kwitnącej Gruszy. Miejsca parkingowe na ulicy są dodatkowymi miejscami w stosunku do liczby wymaganych miejsc parkingowych określonych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Miejsca od strony ul. Cichej Łąki są budowane teraz. Kolejne będą wykonane wraz z zakończeniem inwestycji, w drugiej połowie br. W pasie drogi publicznej mają się zmieścić i miejsca parkingowe, i chodnik. Nie ma wystarczająco dużo miejsca, aby wykonać miejsca ukośne - dodaje. 

Jak wyjaśnia wiceburmistrz Robert Widz, podczas przebudowy ul. Urbanistów gmina wykonała ogólnodostępne miejsca parkingowe w celu poprawy bezpieczeństwa i uwolnienia dla pieszych chodnika, na którym zazwyczaj parkowały samochody. – Na dalszym odcinku ul. Urbanistów w kierunku ul. Julianowskiej nie ma zakazu parkowania, zatem można parkować na poboczu jezdni. Nie przewidujemy budowania kolejnych miejsc parkingowych w rejonie osiedla, nie jest bowiem obowiązkiem gminy zabezpieczenie miejsc do parkowania prywatnych pojazdów – muszą o to zadbać ich właściciele. Według informacji pochodzących od dewelopera, w parkingach wybudowanych wraz z inwestycją mieszkaniową wciąż można zakupić miejsca parkingowe – dodaje wiceburmistrz Robert Widz.

Jednak jak twierdzą mieszkańcy, byli skłonni wykupić miejsca parkingowe w ww. garażach, jednak spotykali się z odmową.

Jak podkreśla Joanna Krzyżewska z biura promocji starostwa powiatowego w Piasecznie, budynek przy ul. Cichej Łąki 5 w Piasecznie wykonany jest zgodnie z przepisami. – Deweloper nie miał obowiązku zapewnienia miejsc postojowych naziemnych, ale de facto je zapewnił. Do dyspozycji mieszkańców są wszystkie miejsca parkingowe na terenie całego kompleksu budynków przy ul. Cichej Łąki, Dzikiej Jabłoni i Kwitnącej Gruszy – dodaje. 

ul. Kwitnącej Gruszy - trwa budowa parkingu, ale nie z miejscami ukośnymi, o jakie prosili mieszkańcy, tylko wzdłuż drogi
ul. Cichej Łąki
Na zakazie parkują też klienci lokali usługowych z nowgo bloku
ul. Dzikiej Jabłoni

 

CZYTAJ TEŻ: 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Rafał 27.02.2024 09:38
Gmina traktuje mieszkańców jak problem. Gmina zasłania się że wszystko jest zgodnie z przepisami. Gmina pyta dlaczego ona ma szukac winnych powstałych problemów. Dlatego że to ona decyduje. Gmina proponuje przesiąść się na rower lub autobus. Pierw nich zapewni normalne ścieżki rowerów i jakiś normalny transport miejski.

Gru 25.02.2024 14:01
Ludzie mają po 2 samochody a jeden parking podziemny, inni jeden samochód bez parkingu bo to koszt parudziesięciu tyś. Wszyscy myślą że jakoś będzie a jak nie jest to wszyscy tylko nie oni. A w szczególności straż miejska- która robi co do niej należy. Chodniki są budowane do chodzenia nie do parkowania. Poza tym chyba każdy ma rozum i widzi co i gdzie kupuje i jakie mogą być konsekwencje.

Rafał 27.02.2024 09:24
Nie wiesz o co chodzi a się wypowiadasz. 1. Mieszkańcy mieli mieć parking w miejscu obecnego bloku na Cichej łąki 4. Mieszkańcy zostali wykiwani przez dewelopera, a gmina nawet nie kiwneła palcem. 2. W miejscu bloków miały być segmenty według planu zagospodarowania. Gmina nawet nie poinformowała mieszkańców o tak istotnej zmianie. 3. Gmina traktuje mieszkańców jak problem, nie ma chęci rozmawiać. 4. Każdy widzi gdzie kupuje ale jak mogą to zmienić w każdej chwili bez informowania mieszkańców. 5 Gmina zasłania się ciągle że zrobione zgodnie z przepisami i koniec. To gmina jest dla mieszkańców czy dla deweloperów?

Eweilna 23.02.2024 09:38
informacyjnie: straż miejska pojawia się w okolicy czasami nawet po 3 razy dziennie: są rano przed ósmą, w czasie dnia i wieczorami ok 18-19... od kilkunastu lat jak tu mieszkam straż była to raz może dwa a teraz dziennie jest trzy razy by wystawiać mandaty okolicznym mieszkańcom pewnie dlatego wyrobić normy na ten rok ;-) .... na innych grupach była informacja, że burmistrz zaproponował: wprowadzenie strey płatnego parkowania w okolicy, również by jeździć rowerami do pracy, by kupić sobie miejsca w garażach od developera (tych podobno już nie ma wolnych a ich cena ok 30 tyś), by w rodzinie nie posiadać więcej niż jeden samochód a dla bloków komunalnych nie przewiduje się miejsc postojowych wcale (bo mieszkańcy komunalni nie powinni przecież mieć samochodów - przypis własny).

AdaKowal 24.02.2024 08:30
Jak kupowałem naście lat temu mieszkanie na 1 Maja koło stadionu to rozpytałem o sytuację parkingową. Kupiłem jedno miejsce w garażu podziemnym i stawiam drugie auto na zewnątrz bez kłopotu. Wiedziałem, że może być nieco głośno ze stadionu czy od samolotów. Dziwi mnie zaskoczenie mieszkańców ul. Kwitnącej Gruszy czy Cichej Łąki, przecież ten plac nie jest z gumy.

Rafał 27.02.2024 09:29
Też chętnie kupimy ale nie możemy, nikt nie chce wyjść z taką ofertą. Druga sprawa że widzę że niektóre posty piszą ludzie z gminy. Kupiłeś mieszkanie koło stadio u ale świetnie jesteś poinformowany o sprawie na naszym osiedlu, rzekłbym ekspert.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama