Reklama

Tu zaszła zmiana – Polkolor

Dziś w cyklu „Tu zaszła zmiana” krótka opowieść o Polkolorze i Thomsonie, czyli największym zakładzie w dziejach Piaseczna zatrudniającym jednorazowo nawet 5 – 6 tys. pracowników.
Tu zaszła zmiana – Polkolor
Budowa Unitra Polkolor druga połowa lat 70. XX w. fot: ze zbiorów Tadeusza Tyszki

Był to zakład perfekcyjnie zorganizowany, którego załoga zawsze stawała na wysokości zadania. Znam opowieści o tym, jak to polscy inżynierowie pracujący w piaseczyńskiej fabryce potrafili uruchamiać linie produkcyjne, zanim instrukcje do ich uruchomienia przyszły z Paryża. Zakład zatrudniał także dużo firm zewnętrznych, które z reguły miały tu stałą pracę, przydzielone miejsce lokalizacji pakamer dla swoich pracowników, maszyn i materiałów. Do takich firm należały firmy zajmujące się usługami technicznymi, remontami, sprzątaniem, usługami gastronomicznymi itd. Dział Inwestycji mieszczący się w budynku głównym, nazywanym biurowcem, kierował nowymi inwestycjami i remontami. W czasach, o których chciałam tu opowiedzieć, dział ten podlegał Głównemu Energetykowi. Był to okres od około 2000 r. do końca istnienia działu Inwestycji. W latach, o których piszę, Inwestycjami kierowała inż. Elżbieta Świetlik.  Pod koniec pierwszej dekady XXI w. zakład zaczął umierać, aż w końcu przestał istnieć. Był to czas, gdy pracownicy zapisywali się w kolejce do zwolnienia, uważając, że im szybciej zostaną zwolnieni, tym wyższe dostaną odszkodowania. Ciągle jednak piece huty były w rozruchu, ciągle trwała produkcja kineskopów, a tiry podjeżdżały pod magazyn i zapakowywały towar. Wszystko to o czym tu piszę, wymaga doprecyzowania i bardziej szczegółowych analiz. W tekstach „Tu zaszła zmiana” przedstawiam przemiany. Przemiana w krajobrazie i obyczajach społecznych jest taka na ten temat, że ostatnio poszła wieść po mieście, że zaczęto rozbierać budynki zakładu i może warto opowiedzieć o czasach gdy zakład szedł pełną parą i nikomu do głowy nie przychodziło, że to może się zmienić. A że jest lato, to opowiem o „Przerwie produkcyjnej”.

W czasie lata, na ogół w lipcu lub sierpniu zakład zamierał, ustawała produkcja i rozpoczynały się remonty i przebudowy. Był to czas dużej prosperity zakładów zewnętrznych, które wkraczały na teren firmy. Zaczynano od kosztorysów, sprawdzania obmiarów, wystawiania zamówień i podpisywania umów, ustawiania grafiku prac. I tak np. firma zajmująca się głównie malowaniem ścian zaopatrywała się w hurtowniach w farby, wałki do malowania, materiały do przygotowania powierzchni ścian z gipsu lub blachy. Firmy kupowały ubrania robocze, każdy pracownik musiał mieć identyfikator i przepustkę na zgodę do przebywania na terenie fabryki. Ileż to firm i sklepów liczyło zyski!

Grafik prac musiał być tak ustawiony, aby nie doszło do kolizji między firmami. Bo np. jednocześnie spawano konstrukcje na wysokości, stawiano nowe ściany z karton gipsu i wylewano plastidur, czyli posadzki epoksydowe żywiczne o wysokiej odporności na uszkodzenia, te musiały utwardzić się i wyschnąć, a jeszcze w międzyczasie trzeba było przygotować ściany do malowania, czyli zeskrobać starą farbę. Czyszczono i malowano też maszyny. Na koniec wchodziły firmy sprzątające. Co roku miało się wrażenie, że zakład nie ruszy w terminie, co było nie do pomyślenia, a jednak o tej godzinie zero wokoło robiło się pięknie, jasno i pachnąco od płynów do podłóg i preparatów do szyb. Wszyscy stawali na wysokości zadania.

W barach, w czasie trwania „przerwy produkcyjnej”, czyli w punktach gastronomicznych, funkcjonujących na terenie zakładu, zaludniało się od konsumentów. Można było iść na przerwę śniadaniową i za niewielkie pieniądze kupić coś ciepłego np. pyszne naleśniki z serem, zasiąść przy stolikach i odpocząć, zamówić herbatę i zjeść swoje kanapki. Woda, kawa i herbata były na bieżąco za grosze. Funkcjonowała też stołówka z obiadami. Wybór dań niewielki za to pyszne jedzenie prosto z kuchni, świeże i ile chciałeś nabrać  głodomorze na talerz. Odpoczynek i odpowiedni posiłek był ważny, bo pracownicy pracowali po 10 godzin w upale, bo klimatyzacja w zakładzie była wyłączana i serwisowana. Na zewnątrz działały firmy utrzymujące zieleń dookoła hal, wszędzie były włączone wiatraki rozpylające wodę, trawa w związku z tym była żywo zielona, ozdobne krzewy i drzewa w świetnej kondycji.

Pewnego lata, gdy jeździłam samochodem po terenie, dostrzegłam zapowiedź końca fabryki, powiało grozą. Nagle uświadomiłam sobie, że zniknęły wiatraczki z wodą, trawa jest wysoka, żółta i nie koszona, na zewnątrz piętrzą się poukładane w stosy kineskopy. I to była ostatnia „przerwa produkcyjna”.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Obserwator 13.07.2023 03:33
Klima w Thomsonie była wyłączana, ponieważ zakład oszczędzał na prądzie. Tak słyszałem.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK
Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. zatrudnią Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. zatrudnią Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. - producent leków dla zwierząt poszukuje pracownika na stanowisko:Specjalista ds. wytwarzania produktów leczniczych(docelowo KIEROWNIK)Zakres obowiązków:organizacja pracy na odcinku produkcyjnym  i prowadzenie niezbędnej dokumentacji produkcyjnejNasze wymaganiawykształcenie wyższe w zakresie: farmacji, chemii, biologii lub biotechnologii,umiejętność pracy w zespole,mile widziana znajomość zagadnień Dobrej Praktyki Wytwarzania,mile widziana znajomość jęz. angielskiegoOferujemystabilne warunki zatrudnienia w oparciu o umowę o pracępakiet medyczny, świadczenia socjalne z ZFŚS, paczki świątecznepracę w zgranym zespole Osoby zainteresowane proszone są o przesłanie CV na adres [email protected] lub dostarczyć osobiście do spółki, w raz z klauzulą:„Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).”Odpowiadając na ogłoszenie rekrutacyjne, zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego Spółka Akcyjna z siedzibą w: Grójecka 6, 05-651 Drwalew (Pracodawca) i podmioty z nim powiązane kapitałowo, jako administratora danych osobowych w celu przeprowadzenia rekrutacji na stanowisko wskazane w ogłoszeniu. Twoje dane osobowe będą przetwarzane w oparciu o następujące podstawy prawne: (a) aby podjąć działania na Twoje żądanie przed zawarciem umowy (np. informacje o oczekiwanym wynagrodzeniu i dostępności do rozpoczęcia pracy); (b) w oparciu o nasz prawnie uzasadniony interes (np. imię, nazwisko, data urodzenia, dane kontaktowe, wykształcenie, kwalifikacje zawodowe, przebieg dotychczasowego zatrudnienia); c) w oparciu o Twoją zgodę, która wyrażona jest poprzez przeslanie dokumentów aplikacyjnych zawierających takie informacje jak np. wizerunek czy zainteresowania. Podanie wszystkich danych osobowych, o których mowa powyżej jest dobrowolne, natomiast dane wymienione w lit. a) i b) są niezbędne do wzięcia udziału w rekrutacji. Niepodanie danych skutkuje brakiem możliwości rozpatrzenia kandydatury. Podanie pozostałych danych jest dobrowolne, ale może pomóc w sprawnym przeprowadzeniu procesu rekrutacji. Masz prawo żądać dostępu do Twoich danych (w tym uzyskania ich kopii), sprostowania danych, ich usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia, jak również wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Twoje dane osobowe mogą zostać przekazane dostawcom usługi publikacji ogłoszeń o pracę, dostawcom systemów do zarządzania rekrutacjami, dostawcom usług IT (hosting), dostawcom systemów informatycznych. Podane przez Ciebie dane osobowe nie będą wykorzystywane w celu profilowania albo podejmowania decyzji w sposób zautomatyzowany. Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez okres 1 roku, chyba, że wyraziłeś odrębną zgodę na wykorzystanie Twoich danych osobowych w przyszłych rekrutacjach. W celu realizacji praw lub w przypadku jakichkolwiek pytań związanych z przetwarzaniem Twoich danych osobowych skontaktuj się z nami pod adresem: [email protected].