Reklama

Tu zaszła zmiana - Łaźnia Miejska

Tu zaszła zmiana - Łaźnia Miejska

Autor: Łaźnia miejska w 1932 r. fot: zbiory ms

Dziś w Tu zaszła zmiana o budynku Łaźni Miejskiej, co pozostało z przedwojennej chluby miasta.


Dużo ostatnio rozmów o zabytkach, szczególnie tych, które zapewne zostaną wyburzone i być może te cenniejsze odtworzone, bo stan ich nie nadaje się do renowacji. Pierwszym tego typu przypadkiem w dziejach Piaseczna było wyburzenie budynku łaźni miejskiej i odbudowanie jej w tym samym stylu i formie. Mieszkańców Piaseczna interesujących się historią miasta bardzo zajmuje ten temat, w związku z tym dziś właśnie o łaźni słów kilka. Zamieszczone tu zdjęcia dają możliwość porównania budynku sprzed wojny i sprzed chwili, spodziewam się, że historycy podzielą się na tych, co popierają wyburzenia, a inni wręcz przeciwnie. Mnie interesują wspomnienia z tego miejsca. Choć jak sądzę, jestem już chyba jedyną osobą w Piasecznie, która pamięta kąpiel w Łaźni Miejskiej. Moi rodzice uważali, że powinnam doświadczyć wielu rzeczy, będąc dzieckiem, i tak doświadczałam opery, operetki, kina, książki, wystawy, ale też kąpieli w zabytkowej piaseczyńskiej łazience, która ponoć była kiedyś chlubą miasta. I tak się stało, byłam tam.

Czytaj także: Tu zaszła zmiana- przychodnia w Piasecznie


W 1937 roku prasa warszawska rozpisywała się o tym, że piaseczyńska łaźnia jest nieczynna, bo nie ma chętnych na kąpiele, okazało się, że chętnych nie było z powodu wysokich cen za prysznic i wannę. Bogaci mieli swoje łazienki w pałacykach i pensjonatach, biedota miskę i wiadro w kąciku kuchni, za kretonową zasłonką. Nie wiem, kiedy uruchomiono łaźnię ponownie. Jakiś czas działała. Budynek był też wykorzystany na mieszkania kwaterunkowe na piętrach. W latach 60. chodziły słuchy po mieście, że łaźnia ma być zamknięta, to czym prędzej poszłyśmy tam z mamą Krysią. Krysia, mimo że mieszkała w Piasecznie od 1932 r., z łaźni publicznej jeszcze nie skorzystała. Poszłyśmy więc pierwsze wrażanie było smutne - łaźnia miejska odchodziła do lamusa. Budynek z 1924 r. czyli mający zaledwie 40 lat popadał w ruinę, nie świadczyło to dobrze o jego budowniczych, ale też chyba mało o niego dbano. Jeszcze można było popluskać się w wannie za 5 zł lub umyć się pod prysznicem za 2 zł, ale stan urządzeń był zły. Zażółcone wanny, dziwny zapach złego mydła nie nastrajały do dbania o higienę właśnie w tym miejscu. W ogóle było to miejsce nieprzyjemne. Panował tu półmrok, chyba ze względu na małe okna umieszczone dość wysoko. No i te plotki snujące się po mieście, dziwnej treści opowieści o tym, że w łaźni miejskiej, w pokoikach z wannami można natknąć się na parę, która szukała zacisznego, intymnego miejsca. Ciasnota mieszkaniowa, spanie w jednym pokoju z teściami i dziećmi, mogła być powodem spotkań par, których celem głównym nie było doszorowanie pięt, ale chyba nie o tego typu pary chodziło plotkarzom. Ile było w tym prawdy? Matka mojego kolegi, lekarka, zabroniła mu chodzenia do łaźni, do której biegał nagminnie szczególnie zimą, bo latem to odbywał kąpiele w Jeziorce. Ponurości tego miejsca dodawał zapach padliny roznoszący się zza budynku, z okolic rzeźni miejskiej, funkcjonującej nieopodal budynku łaźni.

3. Ulica Sierakowskiego z budynkiem łaźni przed wyburzeniem (lata 70.)fot: Jacek Mrówczyński


Przynosząca spore dochody miastu ubojnia, w której oprawiano też skóry zwierząt, roznosiła po okolicy ohydny zapach, odstręczający chętnych do zbliżania się tego koszmarnego miejsca. Co wtorek i piątek, każdego tygodnia po ulicach miasta jechały furmanki z popiskującymi prosiakami lub porykującymi cielakami zmierzającymi do rzeźni. Wozy konne bujały się majestatycznie po kocich łbach piaseczyńskiego bruku, wioząc w ostatnią drogę bydlątko. W jatkach, nieopodal budynku łaźni, na stołach wystawiano mięso i głowy cieląt z szeroko otwartymi ze zdziwienia oczami. Koszmar mojego dzieciństwa. Tyle o łaźni miejskiej i okolicach. Władze miasta podjęły decyzję o zamknięciu obiektu. Budynek wyburzono w 1978 r., nie wiem, czy aż do piwnic, bo gdy ostatnio tam byłam, w budynku unosił się zapach zagrzybionych ścian. O tym też pisały do mnie matki, których dzieci chodziły tu do przedszkola.

Kilka wspomnień mieszkańców:


Pani Jola: Przypomniał mi się zapach panujący w środku łaźni - zapach mydlin z taniego szarego mydła wymieszany miejscami z lizolem. Jak ktoś pamięta gotowanie białej bielizny w kotle na kuchni węglowej, będzie wiedział o co chodzi.

Pani Agnieszka: moje dziecko chodziło tam do przedszkola, pamiętam, że ukradli mu buty. Zapamiętałam zapach wilgoci na korytarzach, chyba niezbyt się przyłożono do odbudowy budynku. Niby nowy a zapach staroci pozostał.

Pan Tomek: fajne przedszkole, miło wspominam.

Pani Aneta: jakieś złe energie były w tym budynku, ciągle płakałam w przedszkolu, mama mnie przeniosła do innego przedszkola i już było spoko.

Łaźnia miejska w 2022 r. fot: ms

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. zatrudnią Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. zatrudnią Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego S.A. - producent leków dla zwierząt poszukuje pracownika na stanowisko:Specjalista ds. wytwarzania produktów leczniczych(docelowo KIEROWNIK)Zakres obowiązków:organizacja pracy na odcinku produkcyjnym  i prowadzenie niezbędnej dokumentacji produkcyjnejNasze wymaganiawykształcenie wyższe w zakresie: farmacji, chemii, biologii lub biotechnologii,umiejętność pracy w zespole,mile widziana znajomość zagadnień Dobrej Praktyki Wytwarzania,mile widziana znajomość jęz. angielskiegoOferujemystabilne warunki zatrudnienia w oparciu o umowę o pracępakiet medyczny, świadczenia socjalne z ZFŚS, paczki świątecznepracę w zgranym zespole Osoby zainteresowane proszone są o przesłanie CV na adres [email protected] lub dostarczyć osobiście do spółki, w raz z klauzulą:„Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).”Odpowiadając na ogłoszenie rekrutacyjne, zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Drwalewskie Zakłady Przemysłu Bioweterynaryjnego Spółka Akcyjna z siedzibą w: Grójecka 6, 05-651 Drwalew (Pracodawca) i podmioty z nim powiązane kapitałowo, jako administratora danych osobowych w celu przeprowadzenia rekrutacji na stanowisko wskazane w ogłoszeniu. Twoje dane osobowe będą przetwarzane w oparciu o następujące podstawy prawne: (a) aby podjąć działania na Twoje żądanie przed zawarciem umowy (np. informacje o oczekiwanym wynagrodzeniu i dostępności do rozpoczęcia pracy); (b) w oparciu o nasz prawnie uzasadniony interes (np. imię, nazwisko, data urodzenia, dane kontaktowe, wykształcenie, kwalifikacje zawodowe, przebieg dotychczasowego zatrudnienia); c) w oparciu o Twoją zgodę, która wyrażona jest poprzez przeslanie dokumentów aplikacyjnych zawierających takie informacje jak np. wizerunek czy zainteresowania. Podanie wszystkich danych osobowych, o których mowa powyżej jest dobrowolne, natomiast dane wymienione w lit. a) i b) są niezbędne do wzięcia udziału w rekrutacji. Niepodanie danych skutkuje brakiem możliwości rozpatrzenia kandydatury. Podanie pozostałych danych jest dobrowolne, ale może pomóc w sprawnym przeprowadzeniu procesu rekrutacji. Masz prawo żądać dostępu do Twoich danych (w tym uzyskania ich kopii), sprostowania danych, ich usunięcia, ograniczenia przetwarzania, przeniesienia, jak również wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Twoje dane osobowe mogą zostać przekazane dostawcom usługi publikacji ogłoszeń o pracę, dostawcom systemów do zarządzania rekrutacjami, dostawcom usług IT (hosting), dostawcom systemów informatycznych. Podane przez Ciebie dane osobowe nie będą wykorzystywane w celu profilowania albo podejmowania decyzji w sposób zautomatyzowany. Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez okres 1 roku, chyba, że wyraziłeś odrębną zgodę na wykorzystanie Twoich danych osobowych w przyszłych rekrutacjach. W celu realizacji praw lub w przypadku jakichkolwiek pytań związanych z przetwarzaniem Twoich danych osobowych skontaktuj się z nami pod adresem: [email protected].