Wiadukt, który miał być gotowy we wrześniu 2017 roku, w końcu został zbudowany. Ale to nie oznacza, że już nim pojedziemy.
Budowa wiaduktu miała się zakończyć we wrześniu 2017 roku, ale rozpoczęła się dopiero w październiku 2017 roku. Jednak przejazd przez tory wykonawca zamknął już w 2016 roku. Miał być zamknięty przez rok, na czas budowy, ale jak widać budowa się nieco przedłużyła. Na szczęście na samym początku warszawscy urzędnicy zaprotestowali i nie zgodzili się na takie rozwiązanie. Wykonawca musiał stworzyć alternatywny przejazd przez tory, który wciąż funkcjonuje.
– Gdy rozpoczynaliśmy prace, wykonawca zlokalizował kilka kolizji sieci, co wymagało nieprzewidzianej przebudowy – mówił w październiku 2017 roku Karol Jakubowski, rzecznik prasowy PKP PLK S.A.
Wiadukt ma już oświetlenie, balustrady, gotową nawierzchnię i zamontowane windy. Teraz PKP PLK będzie musiało wystąpić do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego o pozwolenie na użytkowanie wiaduktu.
Kiedy więc pojedziemy wiaduktem? Jeżeli WINB uzna, że wszystko jest w porządku, to zapewne niebawem.




![Bunt przeciwko burmistrzowi Wiśniewskiemu [AKTUALIZACJA] Bunt przeciwko burmistrzowi Wiśniewskiemu [AKTUALIZACJA]](https://static2.przegladpiaseczynski.pl/data/articles/sm-16x9-podpisy-przeciw-wisniewskiemu-konstancin-walczy-o-zmiane-wladzy-1762793176.jpg)

















Napisz komentarz
Komentarze