Rośnie liczba mieszkańców próbujących uniknąć płacenia za parkowanie za pomocą niewielkiego oszustwa. Niebawem nie będzie to już możliwe.
Jak zapewniają radni i zarząd gminy, strefy płatnego parkowania na terenie Piaseczna cieszą się uznaniem przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność w ich sąsiedztwie. Pozytywnie odbierają je również klienci, którzy mają szanse zaparkować przy sklepie, aptece czy Urzędzie Gminy. Problematyczne bywa tylko prawidłowe korzystanie z regulaminu opłat za parkowanie. Najwięcej kłopotów sprawia kwestia darmowych 45 minut. Wiele osób zakłada, że skoro pierwsze 45 minut jest za darmo, to płacą tylko za czas przekraczający ten okres. Tymczasem jeśli wnosimy opłatę, bo zamierzamy parkować dłużej niż 45 minut, jest ona naliczana za cały okres parkowania. Ta kwestia zostanie prawdopodobnie jasno zapisana w regulaminie płatnego parkowania, który niebawem zostanie zmodyfikowany.
Oszukują na potęgę
Modyfikacja jednak wymuszona jest zupełnie innym problemem. Dotyczy to nieuczciwych kierowców, którzy próbują kilkakrotnie wykorzystywać darmowe 45 minut parkowania przysługujące każdemu raz dziennie.
– Rekordzistka miała 5 paragonów z jednego dnia – mówi przewodniczący Komisji Prawa i Bezpieczeństwa Rady Miejskiej Adam Marciniak. Z tym problemem do radnych zwróciła się jednostka obsługująca płatne parkingi w mieście. Okazuje się, że nieuczciwi mieszkańcy próbują unikać płacenia i wielokrotnie korzystać z darmowych 45 minut. Ponieważ system „pamięta” nr rejestracyjny pojazdu, dla którego wydany został danego dnia kwit parkingowy, oszuści zmieniają pojedyncze cyfry w rejestracji. A przyłapani na rozbieżności między parkingowym dokumentem a tablicami rejestracyjnymi tłumaczą się pomyłką przy wstukiwaniu numeru.
– Jeszcze niedawno był to jeden, dwa przypadki dziennie – mówi Marciniak. – Teraz kontrolerzy odnotowują ich co najmniej dziesięć. Tak być nie może – podkreśla i zapowiada modyfikację regulaminu i doprecyzowanie, że pomyłka w nr rejestracyjnym będzie traktowana jak brak ważnego biletu. Pojawiały się propozycje, by uprościć system i zlikwidować okres bezpłatnego parkowania, ale większość radnych jest przeciwna takiemu rozwiązaniu.
Czas na kolejną strefę
Zmiana ta prawdopodobnie będzie połączona z uzupełnieniem regulaminu o kolejną strefę płatnego parkowania. Z takim wnioskiem zwrócili się do gminy przedsiębiorcy z ulicy Puławskiej.
– Z ich obserwacji wynika, że sporo miejsc parkingowych wzdłuż ul. Puławskiej zajmują samochody osób, które przesiadają się w autobusy i jadą do pracy do Warszawy. Parkują tu też przez cały dzień pracownicy, a klienci nie mają szans znaleźć wolnego miejsca – tłumaczy Adam Marciniak. Kolejna strefa miałaby więc objąć odcinek ul Puławskiej od ul. Kusocińskiego do Pl. Piłsudskiego.
W dalszej kolejności brane pod uwagę są miejsca parkingowe przy ul Sierakowskiego i Warszawskiej.
Przeczytaj!
- Nowa linia L55 zamiast Z-1 w Konstancinie-Jeziornie od 5 maja
- Od dżumy po tężnię. Niezwykła historia konstancińskiego Parku Zdrojowego
- Planowane wyłączenia prądu w Piasecznie i okolicach
- Majówka na zamku w Czersku: wehikuł czasu do epoki pierwszych Piastów
- Nowe porządki w magistracie - radni oburzeni decyzją burmistrza
- Przegląd Piaseczyński, wydanie 521
- Majówka ze zlotem food trucków w Piasecznie!
- Wyłączenia prądu w Piasecznie i okolicach
Napisz komentarz
Komentarze