Driftowanie może wyglądać efektownie, ale miejsce na tego typu popisy to tor wyścigowy, a nie drogi publiczne czy osiedlowe parkingi. W Piasecznie przekonali się o tym kierowcy, którzy w piątkową noc (6 września) urządzili nielegalne pokazy na terenie miejskiego targowiska.
Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie został zaalarmowany przez operatora monitoringu Straży Miejskiej, że na placu targowym kierowcy wprowadzają swoje auta w niebezpieczne poślizgi. Na miejsce natychmiast skierowano patrole drogówki. Część uczestników uciekła jeszcze przed przyjazdem policji, jednak nie unikną odpowiedzialności – kamery monitoringu uchwyciły zarówno tablice rejestracyjne pojazdów, jak i wizerunki kierowców.
Wszyscy, którzy brali udział w nielegalnym driftowaniu, muszą liczyć się z konsekwencjami. Prowadzone są wobec nich postępowania dotyczące m.in. stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz niestosowania się do znaku B-1 „zakaz ruchu w obu kierunkach”. Zgromadzony materiał dowodowy trafi do sądu, który zdecyduje o wysokości kar.
Policja przypomina, że targowisko miejskie w Piasecznie objęte jest całodobowym monitoringiem – teren obserwuje aż 34 kamery obsługiwane przez strażników miejskich.
Nagranie z monitoringu miejskiego
Napisz komentarz
Komentarze