Do zatrzymania doszło po policyjnym rozpoznaniu kryminalnym. Funkcjonariusze znaleźli ponad 20 roślin oraz susz gotowy do użycia. Śledczy szacują, że z zabezpieczonych narkotyków można sporządzić tysiąc porcji. Mężczyzna przyznał się do winy, ale o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Za zarzucane mu czyny grozi kara nawet do 10 lat więzienia.
Uprawa między grządkami
7 września na teren Rodzinnych Ogródków Działkowych weszli kryminalni z Piaseczna. Wiedzieli już wcześniej, że to miejsce może być wykorzystywane nie tylko do rekreacji. Na działce, pomiędzy rzędami warzyw, odkryli starannie pielęgnowane konopie w różnych fazach wzrostu. Było ich w sumie 21.
Źródło: https://piaseczno.policja.gov.pl
Jednocześnie w pomieszczeniach gospodarczych znaleziono kolejne narkotyki. Tym razem były one przygotowane do użytku – wysuszone i gotowe do porcjowania. Śledczy uznają, że z tej ilości można by wytworzyć ponad tysiąc działek handlowych. Właścicielem całej uprawy okazał się 52-letni warszawiak, który bez oporów przyznał, że rośliny należą do niego.
Zarzuty i policyjny dozór
Mężczyzna został zatrzymany i spędził noc w policyjnej celi. Po analizie dowodów prokurator przedstawił mu zarzuty dotyczące zarówno posiadania znacznej ilości narkotyków, jak i uprawy konopi indyjskich. Ostatecznie nie trafił do aresztu, ale zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy – dozór policyjny. Oznacza to, że będzie musiał pozostać pod stałą kontrolą organów ścigania.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami za posiadanie dużej ilości środków odurzających grozi do 10 lat więzienia, natomiast za nielegalną uprawę konopi – do 8 lat. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Piasecznie.
Napisz komentarz
Komentarze