Reklama

Jubileusz Domów Dzieci w Pęcherach! [WIDEO]

W miniony piątek, 5 września, miało miejsce uroczyste świętowanie 10-lecia Domów Dzieci w Pęcherach. Wydarzenie zgromadziło wychowanków, rodziny, kadrę i licznych przyjaciół placówki.
Jubileusz Domów Dzieci w Pęcherach! [WIDEO]
Rozpoczęcie imprezy z okazji 10-lecia Domów Dzieci w Pęcherach.

Autor: Dawid Grzelczak

Tego dnia na terenie Domów Dzieci od samego początku panowała niezwykła atmosfera. Uczestników powitała dyrektor Katarzyna Holc, podkreślając, jak wiele zmieniło się na przestrzeni dziesięciu lat. Dziś placówka to cztery domy, z których każdy zapewnia dzieciom warunki jak najbardziej zbliżone do rodzinnych. "Dziesięć lat temu na tym miejscu, poza budynkami, nie było właściwie nic, tylko pole bez trawy, pełne kamieni," wspominała dyrektor. Dzięki zaangażowaniu samorządu, pracowników i wolontariuszy udało się stworzyć miejsce, gdzie dzieci mogą czuć się jak u siebie. Goście dziękowali kadrze, wychowawcom oraz wszystkim osobom, które wsparły rozwój Domów Dzieci.

Kiedyś tylko pole pełne kamieni… 

Jubileusz przebiegał w radosnej atmosferze, zgodnie z hasłem przewodnim święta: im barwniej i fantazyjniej, tym lepiej. Uroczystość uświetniły występy artystyczne, pokaz tańca, koncert wokalisty Marcina Czyżewskiego oraz prezentacje wszystkich czterech domów. Podczas jubileuszu odbył się także turniej piłki nożnej oraz przygotowano specjalne niespodzianki dla dzieci. Wyjątkowym momentem było zakopanie kapsuły czasu i odsłonięcie tablicy pamiątkowej.

Strażacy z OSP Suchodół oraz lokalni motocykliści wsparli jubileuszowe obchody przed Domami Dzieci w Pęcherach. Fot. Dawid Grzelczak

– Większość z nas doskonale pamięta, że Domy Dzieci w Pęcherach najpierw istniały jako pięć żółtych ładnych budyneczków na polu. Na polu pełnym kamieni, a zupełnie bez trawy. Z czasem ten teren zyskał nowe życie. Te budynki zostały stworzone po to, żeby dzieci miały swoje miejsce do zamieszkania, swój dom. Zostaliśmy przeniesieni z dużego, zresztą bardzo pięknego budynku, ale takiego, który nie był takim miłym, ciepłym domem. Dziś nasze dzieci mają własne pokoje, własne miejsce do życia, mogą je dekorować i urządzać, tak jak chcą. Wszystko to udało się stworzyć dzięki ogromnemu zaangażowaniu pracowników, naszych przyjaciół, darczyńców, wielu fundacji i wolontariuszy – mówiła dyrektor Katarzyna Holc.

Dekada zaangażowania i pracy

Podczas jubileuszu padło wiele ciepłych słów skierowanych do tych, którzy przez lata tworzyli to miejsce. Doceniano zarówno obecnych, jak i byłych pracowników, władze samorządowe, fundacje wspierające rozwój Domów Dzieci, a także osoby prywatne, które angażowały się w codzienną pracę i rozwój społeczności.

– Mamy ogromną potrzebę podkreślić, jak ważną rolę pełnią Domy Dzieci w naszym środowisku. Dzięki wielkiemu sercu, empatii i zaangażowaniu kadry oraz wychowawców, dzieci mogą dorastać w atmosferze akceptacji i miłości. Cieszy mnie fakt, że przez te dziesięć lat udało się stworzyć miejsce, które na stałe wpisało się w życie naszej społeczności. Dziękujemy wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę do tego dzieła – podkreśliła starosta powiatu piaseczyńskiego Ewa Lubianiec.

Start w dorosłość

Na uroczystości obecnych było wielu byłych podopiecznych Domów Dzieci w Pęcherach. Jednym z nich jest Antoni Jaworek, który spędził tutaj blisko dekadę – praktycznie od początku istnienia ośrodka w tym miejscu. Dziś mieszka już poza placówką i przyjechał na jubileuszowe obchody. Podkreśla, że moment opuszczenia domu dziecka, choć trudny, okazał się możliwy do udźwignięcia.

Antoni Jaworek – dawny wychowanek Domów Dzieci w Pęcherach. Fot. Dawid Grzelczak

– Kilka dni po osiągnięciu pełnoletności czułem niepewność, co będzie dalej, ale byłem przygotowany na to, co mnie czeka. Wychowawcy na pewno byli pomocni. W takich sytuacjach przedstawia się różne opcje – można starać się o mieszkanie treningowe, socjalne albo szukać czegoś na własną rękę. Ja wybrałem wynajęcie mieszkania z moją dziewczyną. Dodatkowo można wnioskować o wsparcie finansowe, chociażby na urządzenie mieszkania czy na prawo jazdy.

Antoni pamięta, jak wraz z kolejnymi latami rozwijał się kompleks w Pęcherach, który na początku witał ich jedynie placem pełnym kamieni. Jubileusz stał się również okazją do spotkania dawnych znajomych z dzieciństwa i młodości.

Zobacz galerię zdjęć z uroczystości:

– Fajnie było zobaczyć znajome twarze, bo każdy idzie własną drogą i nie zawsze jest okazja, żeby się spotkać. Widać, jak ludzie dorośli, zmienili się, stali się czasami zupełnie inni. Sam też to dostrzegam, zwłaszcza gdy przypomnę sobie nasze wspólne dzieciństwo. Nawet wychowawcy od razu mówili, że się zmieniłem, zmężniałem. Po wyprowadzce zdążyłem już odwiedzić ośrodek kilka razy. Choć mieszkam teraz dalej, we Wrocławiu – dodaje Antoni.

Były podopieczny Domów Dzieci, po przeprowadzce do nowego miasta, znalazł pracę w biurze, ale traktuje ją tymczasowo – jako etap w drodze do realizacji swoich pasji. Największym marzeniem Antoniego jest pisarstwo. Jak podkreśla, interesuje się literaturą, działa w grupie literackiej i marzy o wydaniu własnej książki, być może fantastycznej, a może kryminalnej. Spotkania w gronie innych młodych twórców pomagają mu szlifować warsztat. Przyznaje, że na pewno nie zapomni miejsca, w którym dorastał i które dało mu poczucie domu. Zapowiada, że jeszcze nie raz odwiedzić Pęchery.

Podczas uroczystości na scenie wystąpił m.in. Marcin Czyżewski. Fot. Dawid Grzelczak
Fot. Dawid Grzelczak
Fot. Dawid Grzelczak
Fot. Dawid Grzelczak

Czytaj też:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze