Reklama

Burza wokół Centrum Usług Wspólnych w Konstancinie-Jeziornie: Spór o pieniądze i warunki pracy

W Konstancinie-Jeziornie ruszyło Centrum Usług Wspólnych (CUW), nowa jednostka, która ma za zadanie usprawnić obsługę finansowo-księgową i kadrowo-płacową gminnych placówek oświatowych.
Burza wokół Centrum Usług Wspólnych w Konstancinie-Jeziornie: Spór o pieniądze i warunki pracy

Autor: Monika Komisarczyk

Docelowo od 1 lipca 2026 roku CUW ono przejąć kompleksową obsługę 11 placówek oświatowych – żłobka, czterech przedszkoli i sześciu szkół podstawowych. Burmistrz Michał Wiśniewski podkreśla, że powstanie CUW to „istotny krok w kierunku modernizacji i profesjonalizacji zarządzania oświatą”, mający na celu odciążenie dyrektorów placówek z części zadań administracyjnych, ujednolicenie procedur i zwiększenie efektywności.

Mimo że do pełnego uruchomienia CUW pozostało jeszcze trochę czasu, jednostka już rozpoczęła swoją działalność. Na jej czele stanęła Anita Zakrzewska, doświadczona urzędniczka z wieloletnim stażem w oświacie, która objęła stanowisko dyrektorki 1 czerwca. Obecnie trwa kompletowanie zespołu pracowników – do CUW przeszły już trzy osoby z Urzędu Miasta i Gminy, a także prowadzone są rekrutacje na stanowiska głównego księgowego oraz specjalisty ds. kadr i płac.

Wyzwania związane z lokalem i funduszami

Centrum Usług Wspólnych funkcjonuje w pomieszczeniach Urzędu Miasta i Gminy. Pierwotnie planowano ich adaptację do potrzeb biurowych CUW. Podczas majowej sesji Rady Miejskiej kwestia przeznaczenia 300 tys. zł na ten cel, a także na inne remonty w ratuszu, spotkała się z odmową. W głosowaniu 14 radnych było przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu.

Z informacji przekazanych przez Urząd Miasta i Gminy wynika, że pomieszczenia wymagają modernizacji, w tym wygłuszenia ścian, wymiany instalacji sygnalizacji przeciwpożarowej, montażu wentylacji mechanicznej, wykonania sufitu podwieszanego oraz nowego oświetlenia. Potrzebne jest również pomieszczenie socjalne dla pracowników.

Dwa różne spojrzenia

W mediach społecznościowych nie cichną głosy radnych i mieszkańców na temat CUW. Nie chodzi jednak o samą instytucję, lecz dwa zupełnie różne spojrzenia na jej utworzenie.

Radnych zaskoczył fragment wpisu na stronie gminy dotyczący CUW:

– Centrum Usług Wspólnych w Konstancinie-Jeziornie rozpoczęło działalność mimo braku środków na adaptację zajmowanych pomieszczeń w ratuszu, których przyznania odmówiła Rada Miejska. Nowa jednostka musi na razie funkcjonować w prowizorycznych warunkach – brzmi informacja na gminnej stronie.

Kwestia środków na remonty i warunki funkcjonowania CUW budzi dyskusje. Radna Gabriela Dworniak-Niewiarowska w swoim komunikacie do mieszkańców w mediach społecznościowych poruszyła kilka istotnych kwestii związanych z tą sytuacją. Radna podkreśla, że Rada Miejska uchwaliła powstanie CUW, ale z terminem rozpoczęcia działania od 2026 roku.

– Burmistrz przedstawił nam „pseudokosztorys” na 150 tys. złotych, a następnie zażądał nagle 300 tys. złotych na remont pomieszczeń, nie przedstawiając ŻADNEGO szczegółowego kosztorysu ani uzasadnienia tej kwoty. W odpowiedzi na nasze pytania dowiedzieliśmy się, że w tych 300 tys. planowana jest też budowa pryszniców w ratuszu i cyklinowanie schodów. Jako Rada, odpowiedzialna za transparentne i racjonalne wydatkowanie Państwa pieniędzy, odmówiliśmy natychmiastowego przekazania tak dużej sumy bez dokładnego kosztorysu. To nasz obowiązek! – napisała w sieci radna.

Warunki do pracy

Dodatkowo, radna zwraca uwagę na przeniesienie pracowników Wydziału Oświaty do pomieszczeń CUW, zanim uzyskano środki na ich remont. 

– W trybie natychmiastowym, bez żadnego logicznego powodu i przed uzyskaniem jakichkolwiek środków na remont, Burmistrz nakazał pracownikom Wydziału Oświaty przeniesienie się z ich obecnych, przystosowanych biur do... nieprzystosowanych pomieszczeń – zauważą Gabriela Dworniak-Niewiarowska.

Głos zabrała także radna Izabela Skonecka.

– Nie przygotowano urzędnikom odpowiednich warunków do pracy, choć były na to środki przyznane przez Radę w wysokości, którą burmistrz podał podczas prezentacji kosztów utworzenia takiego centrum. Pomimo zabezpieczonych przez Radę pieniędzy nie zrobiono nic. Kto zatem winien - czy radni, którzy dali tyle, ile burmistrz chciał, czy ci, którzy wyliczali koszty adaptacji (a nie byli to radni)? – pyta w mediach społecznościowych radna Izabela Skonecka.

Przypomnijmy, że według planów w CUW miałoby pracować 12 osób, w tym pracownicy Wydziału Spraw Społecznych Urzędu Miasta i Gminy, którzy przejdą do nowej jednostki. 

Czytaj także:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze