To, co na suchej nawierzchni może skończyć się jedynie nerwowym hamowaniem, na mokrej drodze może kosztować czyjeś życie. Nadmierna prędkość nie wybacza błędów — i nie daje drugiej szansy.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło wczoraj w Mrokowie, na ulicy Szkolnej. 24-letni obywatel Ukrainy, kierujący samochodem marki Mercedes, nagle stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało do rowu i z impetem uderzyło w betonowy przepust. Na szczęście nikt w tym wypadku nie ucierpiał, ale sytuacja mogła skończyć się znacznie gorzej.
Jak ustalili policjanci, mężczyzna był trzeźwy. Problem w tym, że nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz za swoją nieodpowiedzialność odpowie przed piaseczyńskim sądem.
To zdarzenie to kolejny przykład na to, jak ważne jest przestrzeganie przepisów drogowych. Mokra nawierzchnia, brak doświadczenia i zbyt duża prędkość to mieszanka, która może prowadzić do tragedii — nie tylko dla kierowcy, ale i dla innych uczestników ruchu.
Napisz komentarz
Komentarze