W ostatnim czasie kwiaty znikały m.in. przy krzyżu na ul. Skierniewickiej, wzdłuż ul. Dominikańskiej oraz na rynku w Czersku. Pracownicy ABK podkreślają, że każda taka kradzież to zmarnowany wysiłek osób dbających o zieleń miejską. Utrata roślin wpływa niekorzystnie na wygląd miasta i jest stratą dla wszystkich mieszkańców.
Regularne kradzieże
Administracja Budynków Komunalnych zwraca się z prośbą do wszystkich mieszkańców o poszanowanie wspólnej przestrzeni. Każda osoba, która zauważy próbę kradzieży lub posiada informacje o znikających kwiatach, powinna niezwłocznie zgłosić to odpowiednim służbom lub bezpośrednio do ABK. Wspólne działanie może powstrzymać proceder niszczenia miejskiej zieleni.

– Zdarzają się przypadki znikania roślin z miejskich terenów zielonych. Czasem zginie jedna czy dwie rośliny, później przez jakiś czas jest spokój, ale potem znów coś się wydarzy. Pod moją opieką znajduje się również rynek w Czersku i tam też odnotowałam przypadek kradzieży pelargonii. W mieście giną pojedyncze kwiaty – pelargonie, ipomelki czy inne drobne rośliny. Średnio raz w tygodniu, raz na dwa tygodnie coś się zdarza – mówi Agnieszka Tarapata, kierownik ds. utrzymania terenów zielonych w Górze Kalwarii.
Należy mieć nadzieję, że nagłośnienie tego problemu przemówi do sumienia niektórych osób i uświadomi, że takie sytuacje są zauważalne.
– Być może kwiaty są zbyt ładne i dlatego kuszą, szczególnie latem – dodaje żartobliwie pani Agnieszka.
Reagujmy!
– Nie rozumiem, dlaczego ktoś miałby kraść miejskie kwiaty, szczerze mówiąc. Przecież te rośliny są dla wszystkich i upiększają miasto. Naprawdę przykre, że komuś brakuje szacunku do wspólnej przestrzeni – stwierdza z zawodem pani Alicja, mieszkanka Góry Kalwarii.
Warto być czujnym i reagować, gdy zauważymy kwiatowego złodzieja. Dzięki temu Góra Kalwaria pozostanie w tym wiosenno-letnim okresie piękna i kwitnąca!




Napisz komentarz
Komentarze