Od ponad roku mieszkańcy powiatu piaseczyńskiego zmagają się z poważnymi utrudnieniami drogowymi. Głównym powodem jest rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 721 pomiędzy Piasecznem a Konstancinem-Jeziorną – inwestycja uznawana za jedną z największych w regionie. Sytuację dodatkowo komplikują prowadzone równolegle prace na ulicy Starochylickiej, która miała być głównym objazdem dla kierowców omijających rozkopaną trasę. Efekt? Codzienne korki, nerwy i ruch wahadłowy.
DW721: rozkopana droga i jednokierunkowy ruch
Rozbudowa DW721 rozpoczęła się wiosną 2024 roku. Już od początku prac wprowadzono ruch jednokierunkowy – przejazd możliwy jest tylko z Piaseczna do Konstancina-Jeziorny. Kierowcy jadący w przeciwnym kierunku muszą korzystać z objazdu przez ulice Chylicką, Długą, Starochylicką i Chyliczkowską aż do DK79. Z objazdu korzystają również kierowcy jadący w dozwolonym kierunku, chcąc uniknąć rozkopanych odcinków, błota i kałuż.
Starochylicka: objazd z wahadłem
Tymczasem właśnie na ulicy Starochylickiej – kluczowym odcinku objazdu – prowadzona jest budowa ciągu pieszo-rowerowego na odcinku od ulicy Zielonej w Piasecznie do skrzyżowanie z ulicą Dworską w Konstancinie-Jeziornie. Od marca 2025 roku obowiązuje tam czasowy ruch wahadłowy, który jeszcze bardziej wydłuża i tak już uciążliwą trasę. Choć inwestycja nie jest nowa - przebudowa drogi powiatowej 2814W trwa od 2023 roku - brak koordynacji z przebudową DW721 wywołuje niezadowolenie mieszkańców. Obecnie prace prowadzone są na odcinku objazdu wyznaczonego dla ruchu omijającego remontowaną trasę wojewódzką. Budowa ścieżki rowerowej ma potrwać do połowy lipca. Urzędnicy zapewniają, że prace realizowane są etapami i że podejmowane są działania mające na celu minimalizowanie uciążliwości.

Zobacz galerię zdjęć
Co już wykonano na DW721?
Inwestycja realizowana przez Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich obejmuje odnowę jezdni, modernizację zatok autobusowych oraz przebudowę infrastruktury podziemnej.
Jak informuje nas rzeczniczka MZDW, Monika Burdon, od początku roku wykonano szereg kluczowych prac drogowych:
– Od początku roku zostały wykonane roboty związane z ułożeniem krawężnika oraz wykonaniem konstrukcji drogi do warstwy wiążącej na odcinkach: od ronda na ul. Przesmyckiego do ul. Moniuszki oraz od ul. Dworskiej do ul. Śniadeckich. Wykonano również zatoki autobusowe przy ul. Przesmyckiego w 4 lokalizacjach.
Trwają również intensywne prace brukarskie oraz roboty związane z przebudową i budową sieci podziemnych – te ostatnie są szczególnie trudne, ze względu na brak aktualnych map infrastruktury technicznej.
A jak to wygląda z perspektywy mieszkańców?
Ulica Okulickiego jest przejezdna – nowa nawierzchnia została ukończona. Na Przesmyckiego, choć częściowo droga jest gotowa, nadal obowiązuje ruch wyłącznie w kierunku Konstancina-Jeziorny. Mimo to zdarzają się przypadki, że kierowcy ignorują oznakowanie i poruszają się w obu kierunkach. Ulica Wschodnia pozostaje w dużej mierze rozkopana. Ruch odbywa się tam tylko jednokierunkowo. Kolejny odcinek trasy – ulica Pułaskiego – jest w większości ukończony, a przejazd możliwy jest w obu kierunkach. Z kolei Piaseczyńska, będąca ostatnim fragmentem prowadzącym do Konstancina, wciąż jest w znacznej części w przebudowie. Ruch na niej dozwolony jest wyłącznie w jednym kierunku – w stronę Konstancina-Jeziorny.

Co dalej? Plany na najbliższe miesiące
Z informacji przekazanej naszej redakcji przez rzeczniczkę MZDW, Monikę Burdon, wynika, że w najbliższych miesiącach przewidziano kolejne etapy prac, m.in.: kontynuację układania krawężników, wykonanie konstrukcji drogi do warstwy wiążącej na odcinkach: od ul. Moniuszki do ul. Dworskiej oraz od ul. Chylickiej do ul. Skolimowskiej, dalsze roboty instalacyjne i brukarskie.
Problemy w terenie: brak map, spory o działki
Realizacja inwestycji nie obywa się bez przeszkód. Wykonawcy często napotykają niezinwentaryzowane sieci podziemne, które nie figurują na mapach, co wymusza natychmiastowe reagowanie i zmianę harmonogramu prac. Dodatkowe trudności wynikają także z konieczności uzyskiwania dostępu do prywatnych nieruchomości. Część właścicieli odmawia udostępnienia działek.
– Niektórzy mieszkańcy odmawiają wydania nieruchomości, co powoduje konieczność uruchamiania procedur administracyjnych związanych z egzekucją takich nieruchomości – podkreśla Monika Burdon.
Kierowcy łamią przepisy
Mimo obowiązującej tymczasowej organizacji ruchu, zakładającej ruch jednokierunkowy – co wiąże się z koniecznością dojazdu do posesji drogą objazdową – wielu kierowców ignoruje oznakowanie i porusza się „pod prąd”. Takie zachowania prowadzą do zatorów i kolizji z ekipami budowlanymi. Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich wprowadził dodatkowe oznakowanie, co – jak zapewnia rzeczniczka MZDW – przyczyniło się do ograniczenia tego typu incydentów. Mieszkańcy muszą jednak nadal liczyć się z czasowymi utrudnieniami w dostępie do swoich posesji.
– Z uwagi na konieczność wykonania zjazdów, mieszkańcy mogą mieć tymczasowo utrudniony dostęp do swoich nieruchomości – informuje MZDW.

Bez opóźnień, ale z wyzwaniami
Pomimo napotkanych trudności inwestycja realizowana jest zgodnie z harmonogramem. Jak zapewnia rzeczniczka MZDW:
– Na obecną chwilę nie przewidujemy żadnych opóźnień. Trzeba jednak pamiętać, że projekt ten jest wyjątkowo wymagający – prace prowadzone są pod ruchem, sieci podziemne są przebudowywane na ogromną skalę, a część infrastruktury – w tym ścieżki rowerowe – wymaga pozyskania terenów prywatnych.
Zobacz galerię zdjęć
Kiedy koniec?
Zakończenie robót na DW721 planowane jest na listopad 2026 roku, a oficjalne oddanie trasy do użytku ma nastąpić na początku 2027 roku. Wartość inwestycji to ponad 84 miliony złotych. Pełny przejazd w obu kierunkach ma być przywrócony do końca 2025 roku.
Na razie mieszkańcom pozostaje uzbroić się w cierpliwość – i liczyć na to, że ogromna inwestycja przełoży się w przyszłości na realną poprawę komfortu podróżowania w regionie.

Napisz komentarz
Komentarze