Reklama
Odkryj serce Twojej społeczności – zapisz się na newsletter Przeglądu Piaseczyńskiego!
 

 

 

 

Grzędy. Konie biegały po krajowej "siódemce". Ranny jeden z kierowców. AKTUALIZACJA!

We wtorek 1 listopada około godziny 5:30 na drodze krajowej nr 7 w miejscowości Grzędy (gmina Tarczyn) doszło do dwóch nietypowych zdarzeń z udziałem koni. Finał ich obecności na szosie to jedna osoba ranna oraz jedno zwierzę, które nie przeżyło zderzenia z pojazdem.
Grzędy. Konie biegały po krajowej "siódemce". Ranny jeden z kierowców. AKTUALIZACJA!

Źródło: KPP PIASECZNO

AKTUALIZACJA: Zderzenie koni z oplem zakwalifikowano jako kolizję, ale to z renault zakwalifikowane będzie jako wypadek. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, ranny 59-letni kierowca wciąż przebywa w szpitalu (stan na 4 listopada).  

Przypomnijmy, pierwsze zdarzenie miało miejsce na pasie w kierunku Warszawy - koń wbiegł nagle pod koła opla astry, kierowanego przez 63-latka. Na szczęście w wyniku zdarzenia mężczyzna nie poniósł ciężkich obrażeń, a spłoszony koń uciekł. 

fot. KPP w Piasecznie


Drugie zdarzenie miało miejsce na pasie w kierunku Radomia. Niestety, tam 59-letni kierujący renault nie miał już tyle szczęścia, został zabrany do szpitala. W zdarzeniu ucierpiał również koń, który padł. W zdarzeniu poważnie uszkodzone zostały samochody.

fot. KPP w Piasecznie

Policjanci szybko ustalili właściciela zwierząt. Łącznie z pobliskiego gospodarstwa uciekło ok. 20 koni. Po tym, jak niektóre wtargnęły na ulice, zostały złapane i nie stwarzały już zagrożenia. Właściciel stada odpowie za niewłaściwe jego zabezpieczenie, co jest wykroczeniem.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Zen 16.11.2022 15:02
No tak jechał szybko. Przecież nie zasuwał przez wieś tylko na krajowej 7. Gorsza sprawa z odszkodowaniem koń OC niema.

Lena 07.11.2022 08:13
To nie tylko konie mogą wtargnąć na ulicę .są jeszcze inne zwierzęta dzikie które są wystraszone I ubiegają na jezdnię.wszędzie trzeba dostosować prędkość .A niestety tak się nie dzieje! Z zachowaniem szczególnej ostrożności to możemy zapomnieć.każdy się śpieszy i targa byle do przodu niezastanawiając się jaki może być z tego skutek !!! Konie to płochliwe zwierzęta i nie wierzę że nie było ich widać pędzących po jezdni.tylko każdy myśli uda mi się Ominąć!!!

As 07.11.2022 10:03
W dniu wypadku była bardzo duża mgła. Gdyby ten samochód jechał szybko to prawdopodobnie z kierowcy już by nic nie zostało. A i tak musi sie teraz bardzo nacierpieć bo ma poważne obrażenia tylko przez niedopilnowanie koni przez właściciela... jak chce hodowac zwierzęta to niech postawi odpowiednie ogrodzenie... mam nadzieję że poniesie odpowiednie konsekwencje..

Ajk 24.11.2022 12:27
Chyba gówno wiesz o tych zwierzętach. Spłoszony koń potrafi wyrwać zabetonowany słup jesli chce, wiem z doswiadczenia. Żadne ogrodzenie, chyba ze betonowy płot nie stanowi problemu, gdy konie coś spłoszy. To zwierzeta uciekające, siatki, tasmy,, drewniany płot - wszystko mogą staranować, przeskoczyć. Nie wiem jakie wg prawa jest „odpowiednie zabezpieczenie”, ale betonowy plot na pewno dla tych zwierzat dobry nie jest. Ukaranie wlasciciela jest bez sensu moim zdaniem.

Maciek 04.11.2022 08:16
Który wtorek?

Katarzyba 03.11.2022 18:05
Jeżdżą jak wariaci

Gg 05.11.2022 19:35
Że niby kto jechał szybko?

Ahhj 06.11.2022 19:12
Ta zwłaszcza tą astrą to na pewno demon prędkości. Coraz częściej widać konie na pastuchu który by kucyk przeszkoczyl. Ludzie kupują konie a szkoda im pieniędzy zainwestować w porządne ogrodzenie i potem tak to się kończy

Mkz 24.11.2022 12:30
Widac, ze nic nie wiesz o tych zwierzętach. Kon w spłoszeniu rozwali kazde ogrodzenie, chyba ze betonowy plot jest dla ciebie dobrym rozwiązaniem ;) dla koni niekoniecznie. Chocby sie mialo siatke, plot i pastuch to i tak w nadzwyczajnym przypadku konie sobie poradzą…

Quentin 03.11.2022 17:51
Który padł?

Reklama
Reklama
Reklama