Reklama
Odkryj serce Twojej społeczności – zapisz się na newsletter Przeglądu Piaseczyńskiego!
 

 

 

 

Plaża w Ciszycy. Obowiązuje zakaz wstępu

Malownicza plaża w Ciszycy wśród wielu mieszkańców Warszawy i okolic uchodzi za doskonałe miejsce weekendowego wypoczynku, jednak niewiele osób zdaje sobie sprawę, że relaks na niej może słono kosztować. Teren ten jest bowiem częścią rezerwatu przyrody Wyspy Świderskie i objęty całkowitym zakazem wstępu.
Plaża w Ciszycy. Obowiązuje zakaz wstępu
Plaża w Ciszycy

Źródło: konstancinjeziorna.pl

O nadwiślańskiej plaży w Ciszycy znów zrobiło się głośno. W jeden z ostatnich czerwcowych weekendów odwiedziły ją prawdziwe tłumy. Wszystko przez medialne publikacje i wpisy na blogach zachęcające do odwiedzenia „raju” i „ukrytej perełki pod Warszawą”. We wszystkich tych artykułach zabrakło jednak podstawowej i najważniejszej informacji, że plaża jest położona w granicach rezerwatu przyrody Wyspy Świderskie i obowiązuje na nią całkowity zakaz wstępu. A tym samym spacerowanie, plażowanie lub co gorsza grillowanie czy zabawa przy muzyce są tu niezgodne z prawem i stanowią zagrożenie dla przyrodniczych wartości tego miejsca. Wszystkie tego typu działania mogą spowodować nałożenie wysokiego mandatu. 

Największy rezerwat na Mazowszu

Dlatego przypominamy – rezerwat Wyspy Świderskie, którego częścią jest obszar plaży w Ciszycy, to jeden z największych rezerwatów przyrody na Mazowszu. Został on utworzony w celu ochrony siedlisk cennych i rzadkich gatunków ptaków, m.in. tych gniazdujących bezpośrednio na piasku rzecznych brzegów, wysp i ławic. Znajdują się tu ostoje lęgowe takich gatunków jak rybitwy (rzeczna i białoczelna), sieweczki (obrożna i rzeczna) czy mewy (śmieszka, siwa oraz czarnogłowa). Ta ostatnia szczególnie upodobała sobie mazowiecki odcinek Wisły. Rezerwat jest ważnym miejscem bytowania również wielu innych gatunków ptaków, dla których królowa polskich rzek stała się ważnym korytarzem ekologicznym. Teren ten został objęty dodatkową ochroną jako obszar Natura 2000 Dolina Środkowej Wisły. Na mazowieckim odcinku rzeki znajduje się jeszcze 12 innych, mniejszych rezerwatów przyrody. 

Świadomość przyrodnicza

Niestety, mimo kampanii społecznych oraz akcji informacyjnych wiele osób nadal nie zna zasad dotyczących poruszania się w rezerwatach przyrody. Tymczasem już od 2004 r., w którym zmieniono ustawę o ochronie przyrody, we wszystkich rezerwatach obowiązuje standardowy zestaw zakazów oraz wytycznych. Wśród głównych zasad znajduje się zakaz ruchu pieszego czy wprowadzania psów, zabrania się również naruszania ciszy, palenia ognisk, biwakowania, pływania, płoszenia zwierząt czy niszczenia lub uszkadzania roślin. Wejście na teren rezerwatu jest możliwe jedynie wtedy, kiedy zostanie on udostępniony zarządzeniem regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Warszawie. Jednak nawet wówczas należy trzymać się wyłącznie wyznaczonych szlaków oraz miejsc wskazanych w zarządzeniu. 

Aplikacja z rezerwatami

Lista udostępnionych mazowieckich rezerwatów znajduje się na stronie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie i przed wyruszeniem w teren warto się z nią zapoznać. Można również skorzystać z aplikacji Mazowieckie Rezerwaty Przyrody. Umożliwia ona weryfikację terenu, który chcemy odwiedzić. Poza pewnością, że nie łamiemy prawa zyskamy także dostęp do wielu ciekawych informacji na temat rezerwatów, m.in. zdjęć roślin i zwierząt, banku głosów ptaków, gier edukacyjnych czy wirtualnych spacerów. Z telefonem lub innym urządzeniem mobilnym w ręku poznamy otaczającą nas przyrodę, a co za tym idzie łatwiej będzie nam zrozumieć zakazy i ograniczenia wprowadzone na chronionych terenach.

Czytaj także: Wakacje 2022. Jak zadbać o bezpieczeństwo nad wodą?

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Guessst 12.07.2023 00:39
Bardzo dobrze, gonić bydło. Ludzie (już) wiedzą, że tam nie wolno włazić z psami, palić ognisk, wjeżdżać pojazdami, a to robią - pojazdy wjeżdżają w ukryciu, bo ich kierowcy wiedzą, że tam zakaz wjazdu i nawet oznaczone. Kilka tyg temu widzieliśmy jak policja wzięła na warsztat jednego z quadem - dali mandat, czy pouczyli po znajomości?

ŁWK 06.07.2022 14:42
Zgodnie z rozporządzeniem Wyspy Świderskie jako rezerwat są dopuszczone do: Amatorski połów ryb w miejscach wyznaczonych Pływanie po wyznaczonym akwenie Ruch pieszy po wyznaczonym szlaku

Gość 07.07.2022 09:31
ŁWK 06.07.2022 14:42
Zgodnie z rozporządzeniem Wyspy Świderskie jako rezerwat są dopuszczone do: Amatorski połów ryb w miejscach wyznaczonych Pływanie po wyznaczonym akwenie Ruch pieszy po wyznaczonym szlaku
Byłem kiedyś na tej plaży i helikopter wylądował na niej 20m odemnie

Axul 06.07.2022 10:58
Dziwne, że ludziom zabrania się wchodzić na tę plażę, gdyż jest ona rezerwatem ale już okoliczna firma posiadająca heliport może nad tym miejscem latać bezkarnie. Hałas jest niemiłosierny, zwierzęta są regularnie płoszone. Co ciekawe mowa tu o weekendach, a przecież właśnie w wolne dni helikopter potrafi latać od rana do wieczora. Myślę, że ktoś powinien zbadać sprawę wydania pozwolenia na prowadzenie tak uciążliwej działalności (także dla mieszkańców całego wschodniego pasa Wisły) w miejscu rezerwatu. Inna sprawa, że pilot w ogóle nie przestrzega minimalnej wysokości lotu, co każdy może sprawdzić na flightradar. Bywa, że nisko lata nad dachami domów. Żenujące.

Piotr 06.07.2022 08:23
Dobrze wiedzieć, bo inne portale zachwalają tę plażę na wypoczynek. Szkoda tylko, że nie ma linki do listy miejsc dozwolonych, w zarzucenie na wyszukiwarkę frazy "Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie" prowadzi do archiwalnej witryny tej instytucji. dopiero któryś tam od góry prowadzi prawidłowo, więc jak już przeklikałem, to podam dla potomnych: https://www.gov.pl/web/rdos-warszawa/rezerwaty-przyrody (na dole strony dwa pdf-y).

AD 06.07.2022 08:16
Plażujący człowiek stanowi zagrożenie i płoszy ptaki, ale helikopter wykonujący co chwilę loty widokowe z pobliskiego lądowiska i latający wzdłuż Wisły już ptaków nie płoszy?

M 06.07.2022 11:47
Płoszy. Nie ma w artykule informacji, że nie płoszy. I ludzie i helikopter płoszą. Nie ma w tym żadnej sensacji ani spisku.

AD 06.07.2022 15:16
Tylko ludzi się przegania, a z lądowiskiem od lat nikt nic nie robi.

Jan H. 09.07.2022 19:08
Spokojnie. Już sprawa jest w toku. Na razie powstała fundacja, która przygotowuje pozew zbiorowy przeciwko firmie z heliportem. Do prokuratury zostaną zgłoszeni zarówno regularni pracownicy firmy, jak i sam pilot. Artykuł sponsorowany o nim istnieje na jednym ze znanych portali o Warszawie, gdzie przyznają się do łamania minimalnej dozwolonej prawem wysokości przelotu na życzenie klienta - jest podane nawet imię oraz nazwisko pilota oraz jego zdjęcie. Od pewnego czasu ponad 300 osób monitoruje przeloty helikoptera w różnych miejscach Warszawy robiąc filmy i zdjęcia oraz kompilując to ze wskazaniami wysokości flightradar. Cel jest taki, by pilot stracił prawo do prowadzenia maszyn latających w ogóle, a firma wypłaciła odszkodowanie setkom (a być może i tysiącom) ludzi, których spokój jest zakłócany. Równolegle z tym zostanie skierowane pismo między innymi do do WIOŚ oraz do marszałka, w którym zostanie poruszona sprawa rezerwatu. Nie jest wykluczone, że ktoś z tej firmy czyta komentarze poszkodowanych tu i na innych serwisach, gdyż po pewnych wpisach pilot zaczął intencyjnie latać już nad samymi dachami domów. Wszystko jest skrupulatnie dokumentowane. Od teraz nikt z tej firmy nie będzie mógł powiedzieć "nie wiedziałem/nie wiedziałam". Sprawa znajdzie finał w sądzie.

AJK 11.11.2022 18:03
Ne tytlko on jeden tam lata. Codziennie w okolicy operuje conajmniej kilka helikopterów i kilka samolotów przyjemnościowych - codziennie te same - latają nisko nad rezerwatami i płoszą całe ptactwo : czaple siwe, białe, kormorany, żurawie, Bieliki oraz ludzi którzy przyszli tam odpocząć a po wydmach zasuwają bezkranie quady, 4x4 a pieski srają w gniazda ptaków... żenada taki to rezerwat ! Wszędzie rosną zarośla nawłociowe dwu i pól metrowe monokulturowe haszcze rozciągające się po horyzont monolitycznie tak że nic innego tam nie rośnie poza nimi a kilka lat temu były żyznę łąki gdzie gniazdowały skoworonki, czajki, krwawodzioby, rycyki, Kszyki i inne... Gospodarze którzy wycofali się z upraw powinni natychmiast to wykaszać pod grożbą kary administracyjnej ! !

Piotr 20.06.2023 18:21
Jeszcze motolotniarzy powinno się wziąć "na warsztat". Wczoraj kilku idiotów latało nad plażą nad samymi głowami ludzi.

Reklama
Reklama
Reklama