Piłkarze MKS Piaseczno zagrali dla Prezesa Krupnika

W sobotę 2 marca na Stadionie Miejskim w Piasecznie odbyło się zaległe spotkanie 17. kolejki piłkarskiej IV ligi. W listopadzie mecz musiał zostać przełożony z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych. Było to pierwsze ligowe starcie piasecznian w tym roku i dostarczyło kibicom ogromnych emocji.

W pierwszej połowie gra była dosyć wyrównana, przez znaczną część czasu toczyła się w okolicy środka boiska. Zawodnicy zaczęli trafiać do siatki dopiero po zmianie stron. Wynik meczu otworzył boczny obrońca Piaseczna Kamil Ziemnicki. W 77. minucie po faulu na Dawidzie Krzyżańskim arbiter podyktował rzut karny dla gości. Jedenastkę zamienił na bramkę Aleksander Pawlak, który jeszcze w zeszłym sezonie zaliczył 23 występy w barwach Nafciarzy w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać.

Zaledwie 6 minut później miejscowych fanów wprawił w zachwyt Łukasz Krupnik. Zawodnik MKS-u, który niedługo wcześniej zmienił Kamila Matulkę, strzelił gola na 2:1, zapewniając swojej drużynie 3 punkty w rywalizacji z liderem. Zdobywca bramki zadedykował ją swojemu świętej pamięci ojcu – Jackowi Krupnikowi, tragicznie zmarłemu Prezesowi MKS Piaseczno.

– Pod wodzą trenera Bartosza Kobzy, MKS Piaseczno wykazało się znakomitą determinacją oraz wolą walki, pokonując dotychczasowego lidera ligi. Ten sukces nie tylko przynosi drużynie trzy punkty, ale także pokazuje gotowość zespołu do rywalizacji na najwyższym poziomie i dążenie do osiągnięcia celów w sezonie – czytamy na stronie zespołu z Piaseczna na Facebooku.

Po 17 kolejkach IV ligi Piaseczno z dorobkiem 25 punktów (7 zwycięstw, 4 remisy i 6 porażek) plasuje się na 9. miejscu w tabeli. W najbliższą sobotę 9 marca o godzinie 13:00 podopiecznych trenera Bartosza Kobzy, w ramach inauguracji rundy wiosennej, czeka domowa potyczka z Marcovią Marki. W sierpniu górą byli gracze MKS-u, którzy wygrali wówczas 3:2 po bramkach Szymona Siodłowskiego, Sebastiana Folwarskiego oraz Kamila Ziemnickiego.